Hoye moja obsesja :-)

[heliofitka]

Tosiu życzę zdrowia dla babci, a Tobie kochana...żeby baby hojeczki ,rosły Ci w takim samym tempie, jak sierść Tupka, wymiziaj go koniecznie ode mnie

[agrazka]

Czarny kwiat - to prawdziwy rarytas i do tego puchaty Nie dziwię się, że M bez koszuli, w takim futrze to każdemu ciepło. Zielone też robią wrażenie

[anik]

Półeczka hojowa bije wszystko na głowę. Super wygląda. No i ten niespotykany kwiat również niczego sobie. Fajny jest taki puchaty i z tymi swoimi ślepkami.

[Toska]

Dziewczyny dzięki za komplementy dla mojego krolisia
Półeczka jest naprawde rewelacyjna bo utrzymuje wilgoć a nie trzeba jej podgrzewać bo stoi na parapecie pod ktorym jest kaloryfer

[Krystyna.F]

Króliś przeuroczy, a półeczka i jej zawartość - fantastyczna. Liska mnie powaliła na maxa.

[Toska]

Krysiu a Ty wiesz jak ciężko taką liskę zawijać
Już nie jeden pęd ulamałam
No ale ja w moich liskach zakochana jak wariatka

[misiaj19]

Witam

Jestem pod wrażeniem kolekcji poporstu powalająca
i pomysłowe pułeczki

[Toska]

Witam

Jestem pod wrażeniem kolekcji poporstu powalająca
i pomysłowe pułeczki

Pułeczki to koniecznosc czym dłużej jestem zahojowana tym więcej miejsca potrzebuje na hoye a parapety dsie nie rozciągają

[AGA Z]

Basiu możesz jeszcze zrobićszklane półeczki w okni.
Wiedziałam, ze jak tu zajrzę to ... zblednę.

[Toska]

Dziewczyny jestem bardzo poważnie chora na hojozę i dopiero teraz zaczynam sobie z tego zdawać sprawę
Normalnie myslalam że jedno hoyarium mi styknie ale jednak nie

Coś mnie pcha/zmusza do kupna drugiego , normalnie chyba muszę się leczyć i to intensywnie

[elcia1974]

A myślisz, że uda Ci się wyleczyc? Mam dziwne przekonanie, że to raczej niemożliwe.

[Toska]

To mnie własnie męczy że chyba jestem chora nieuleczalnie
Kupilam nowe firany woal , myslałam że będą cieniutkie tak że będzie moje hoye na parapecie widac .
Okazały się geste i grube nic nie widac tylko jakieś cienie teraz odsłaniam firany by patrzeć na swe roślinki .Czy to choroba czy cos sobie ubzdurałam

[elcia1974]

To ani choroba ani nic sobie nie ubzdurałaś. Po prostu kochasz swoje kwiatki i lubisz na nie patrzec.
Ja też tak mam. Lubię patrzec na roślinki. Ten widok mnie uspokaja, wycisza i daje mnóstwo radości.
Najchętniej zlikwidowałabym firanki w oknach, żeby móc podziwiac bez przeszkód parapety, ale u mnie nie jest to możliwe, bo mieszkamy na parterze i nie czułabym się dobrze wiedząc, że wszyscy mogą do mnie zaglądac przez okno.

[Toska]

Elciu mam dla Ciebie wyjście na lato , zakladasz zazdrostki ale nie na pół okna ale na cale blisko szyby , wtedy od ulicy nikt Cie nie widzi za to Ty widzisz kwiaty .
Ja mieszkam na 1 piętrze i na dzień odsłaniam całkowicie zasłony stylem podwiązywania bo boku ozdobą szarfą , wygląda to ładnie a i ja mogę patrzec do woli na kwiatki

[nuta23]

Ja też bardzo lubię patrzeć na moje skarby i sprawdzać co się u nich zmieniło a zasłon w ogóle nie planuję ale mieszkanie mam na 2 piętrze więc nikt mi przez okna nie zajrzy.