
Aniu Różana, jak waciki nie są w SPA, to też oczka są słabo widoczne. Chyba, że się patrzy na kurę z jej poziomu (leżąc na trawie

Tosiu, daj im jeszcze jedną szansę. Później możesz się poddać, bo z naturą się nie wygra.
Lidko, witam Cię w moim jesiennym ogrodzie


Zapowiadam się również do Ciebie z rewizytą.
W ogrodzie niewiele się już dzieje a ciągle siąpiący deszcz nie zachęca do spacerów. Jedynie przylatujące do karmników ptaki rozweselają szarą rzeczywistość. Niestety od kilku dni zaczął pojawiać się u mnie krogulec i próbuje polować na ptaki.
O te duże jestem spokojna ale maluchy są w zagrożeniu.
Z jednej strony jestem tym faktem zdruzgotana a z drugiej wiem, że nie mogę interweniować. On też musi jakoś przetrwać a poza tym jest pod ścisłą ochroną. Popatrzcie na te bursztynowe, bystre oczy. Bażanty wyczuwają zagrożenie i jak tylko krogulec się pojawia to ostrzegają całą okolicę nawoływaniem.

