

Obiecane dwie fotki< z prawej i lewej strony zrobione zdjęcie>, największego "cosia" na cymbidium, ma około 1 cm. Rośnie on obok dużej pseudobulwy. Dwa pędy kwiatowe, z których kwitł w tamtym roku są obok tej pseudobulwy, gdzie ten "coś" wyrasta<zaschnięty pęd tamtegoroczny widać na drugim zdjęciu>:


I jesienny motyl, który przysiadł na mojej ławeczce, grzal skrzydełka do słońca, a po chwili odfrunął:
