Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Comcia pisze:Zawsze lepiej mieć kota niż nornice :lol:
A lepiej, czy gorzej, jak się ma jedno i drugie? :;230 ;:132 ;:223 :?:
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Od przybytku głowa nie boli :;230
Awatar użytkownika
maryla-56_56
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3381
Od: 16 kwie 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Krysiu rzeczywiście pędzisz (pozytywnie) :D
Troszkę zostaw na wiosnę, żeby zimowy tłuszczyk zgubić.
Mówię tak z własnych obserwacji :;230
Widzę, że masz też koteczkę, fajnie. Nornice się wyniosą.
Zwierzę odwdzięczy się za dokarmianie.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
AnowiB
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 748
Od: 19 paź 2010, o 14:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Krysiu,pięknieje Twoja nowa działeczka ;:63 ,nie mogę sie doczekać wiosennego widoku rabatek,będą cudne ,U nas na działce grasowała nornica,zjadła szfirki i tulipany,taka kicia też by mi się przydała... ;:108
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Oby ta kicia była bardziej łowna, niż te co się kręcą po mojej działce. Kotów coraz więcej, a nornice jak były tak są :evil:
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Krysiu,
myślałam, że wiosną pomogę ci z sadzeniem róż aty juz sie z nimi uwinęłaś :shock: :shock:
Jestem pełna podziwu jak wykopałaś te wielkie krzewy np, Mary Rose? To był juz dorosły okaz!
Róże dobrze znoszą przesadzanie, nawet te starsze więc nie powinno byc problemu z przyjęciem na nowym miejscu.
Widzę, że masz jeszcze miejsca na kilka nowych ;) Cos już wybrałaś czy zakupy na wiosnę? 8-)

Kicia urocza! ;:167
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Witam wszystkich odwiedzających i zaglądających. Smutne święta minęły i jakoś trzeba dalej żyć.
Wreszcie we Wrocławiu dziś w nocy popadało - ale to wszystko mało po 4 tygodniowej suszy, lecz chociaż nie muszę dziś jechać i podlewać roślin. Prognozy są, że będzie deszcz przelotny to może uzupełni zapas wilgoci w ziemi.
Jacku. Widać, że kocia ma gust wyrafinowany. :P
Pestko. Dzięki pogodzie jesiennej jaka była wszystko się udało. Jestem z tego bardzo zadowolona, choć muszę przyznać że i zmęczona.
Anuś. Niestety jest sucho i ten mały deszczyk, który podrzuciłaś coś tam porosił. Jeżeli masz wpływ to podeślij więcej. Zgromadziłam sporo wody, gdyż u nas też już wodę zakręcili, ale we wtorek podlewając wykorzystałam prawie połowę zapasu. ;:196
Adrianko. Wreszcie jesteś. Jak dotąd śladów nornic na tej działce nie widziałam - sąsiedzi mówią, że nie ma. Czyżby koty były tak łowne, oby tak było, gdyż wszystkie cebule posadziłam bez koszyczków. Nie chciałabym aby okazało się, że zafundowałam nornicom darmową stołówkę.
Grzesiu. Kotka pokazuje się już z przybytkiem. :;230
Marylko. Resztę faktycznie zostawiam na wiosnę. Muszę tylko trochę jeszcze uporządkować starą działkę, gdyż wygląda nieszczególnie po przyspieszonych wykopkach, a chciałabym ją wiosną sprzedać. :wit
Niusiu. Na starej działce było pełno nornic. Prawie wszystkie cebulowe miałam posadzone w koszyczkach. Nie wiedziałam tylko, że one żrą szafirki, gdyż miałam ich ogromny szpalerek i obok ślady buszowania nornic, ale szafirki im nie smakowały.
Izuniu. Jak dotąd nie widać śladów grasowania nornic. Może nie będzie tak źle.
Witaj Ewuś. Jesień mamy śliczną, więc dałam się namówić na przeprowadzkę róż teraz. Wykopki starych róż były faktycznie ciężkie, szczególnie Mary Rose,miała ogromny korzeń. Dobrze, że syn mi przy niej pomógł, gdyż samej mi było bardzo ciężko. Chyba najwięcej się przy niej namęczyłam. Musiałam ją ostro przyciąć i myślę pozytywnie, że będzie wszystko dobrze.
Ponieważ miejsca na róże zostało mi bardzo mało, więc jeszcze nie wiem jakie będę kupować. Mam do myślenia całą zimę - wiem, żę na pewno będą to róże z ADR. Podejrzewam jak znam siebie, że niektórych róż z czasem się pozbędę - tych najbardziej chorowitych. Nie lubię oprysków, trudno mi się często zmieścić czasowo z tym, gdyż albo za duże słońce, albo za bardzo wieje, albo jeszcze coś innego i róże później stoją gołe w stanie bezlistnym. Widzę to teraz po przesadzeniu, że zdrowe róże dalej mają zielone liście - większość jednak ma puste badylki.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Awatar użytkownika
basjak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5033
Od: 20 wrz 2009, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Krysiu, ja dokarmiam cztery koty, które w podzięce dokładnie oczyściły mi ogródek z nornic. U mnie nie ma już dawno, za to u sąsiadów i owszem. Wciąż dostaję w prezencie i już nie miałam pomysłu, gdzie je zakopywać. Na działce nie chciałam, bo pewnie bym je wykopywała, jako, że ciągle zmieniam roślinom miejsca :;230 Szły więc poza ogródek, ale teraz mam kominek, który służy również jako nornicowe krematorium.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Awatar użytkownika
basjak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5033
Od: 20 wrz 2009, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Pisałam u Ciebie w tym samym czasie, co Ty u mnie :)
Krysiu, ja enkianta, ani kalmii nie okrywałam. Zimę przeżyły bardzo dobrze, natomiast wiosną-chyba w kwietniu-enkiantowi zmarzły wszystkie pąki kwiatowe. Mimo wszystko to urodziwy krzew i warto o nim pomyśleć :D
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Awatar użytkownika
AnowiB
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 748
Od: 19 paź 2010, o 14:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Krysiu,myślę,że szafirki też konsumowała nornica,bo w miejscach gdzie rosły i ginęły były wejścia do norek tych żarłoków.I same korytarze... :evil:
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Krysieńko ;:196 tytanie pracy :D
Zrobiłaś ogrom roboty, jak tak dalej pójdzie, to już jesienią będziesz miała wszystko przeniesione i wysadzone :shock: A wydawało się , że większośc prac związanych z wysadzaniem będzie dopiero wiosną, tym bardziej, że wszystkie stacje straszyły nas śniegiem w październiku a ogromnymi mrozami w listopadzie. A okazało się, że mamy piękną jesień. U mnie też było bardzo sucho, musiałam podlewać niektóre rośliny, bo nap hortensje omdlewały :roll: Ale na szczęscie dziś pięknie pada od rana, i ogródek napije się od syta :D Krysiu współczuję umęczonych przez róże łapek, ja na prace przy różach mam wspaniały patent. Skórzane rękawiczki , rewelacyjnie się sprawdza i bardzo wygodnie pracuje się i bez grama bólu :D
Kotek wspaniały mieszkaniec działeczki, mam nadzieję, że wszelkie gryzonie będą trzymały się za daleka ;:138
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Krysiu, :wit
dobre podejście! Chorowite róze szkoda trzymać na małej działce. Lepiej cieszyć się tymi najlepszymi, tym bardziej, że wybór juz jest duży! Przez zimę będzie czas aby coś wybrać ;)
Patyczki, które ucięłam u ciebie ładnie sie trzymają, jest nadzieja na ukorzenienie :tan ;:196
Awatar użytkownika
Cynthia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5294
Od: 16 lut 2009, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Krysiu,
pamiętam jakie miałaś obawy przed przeprowadzką.
A z pomocą Forumków , tak szybko to poszło :) ......nie ma to jak zgrana ekipa :!:
Pewnie już nie możesz doczekać się wiosny ,żeby działeczka pokazała się w całej krasie ;:138
Zresztą wszyscy jesteśmy ciekawi efektu końcowego :wink:
U mnie też pada deszczyk, z czego bardzo się cieszę bo było już strasznie sucho.
Pozdrawiam serdecznie :wit
Pozdrawiam słonecznie - Baśka :)
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

ada.kj pisze:Wiele roślin planuję poprzenosić - ale wg wszystkich znaków na niebie chyba dopiero wiosną, gdyż nie spodziewam się aby można to było zdążyć zrobić jeszcze w tym roku.
Krysiu - tak pisałaś w sierpniu.
Sama nie mogę się nadziwić że aż tyle jednak udało ci się zrobić ;:138
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

Post »

Witam sobotnio. We Wrocławiu wreszcie pada. Ja się z tego cieszę, nie muszę podlewać, ale współczuję tym, którzy na co dzień pracują zawodowo i chcieliby w weekend trochę nadgonić na działce, np. jak Mariolka. To się nazywa złośliwość natury.
Basiu-Basjak - dzięki za wieści o tych roślinkach - są na pierwszym miejscu zakupowym. Bardzo mi się kwitnąca kalmia u Ciebie podobała i mam wrażenie, że będę miała dla niej godne miejsce u siebie.
Ja na razie dokarmiam jednego kota - mam nadzieję, że też mi się odwdzięczy - z tym, że nie musi przynosić mi w prezencie nornic na dowód. :D
Niusiu - te nornice mają jakieś swoje wyszukane smaki - u mnie jednak szafirków nie ruszały, pomimo tego, że miałam ich nadmiar.
Aguś. W tej chwili odpoczywam. Rękawiczki skórzane mam, ale nie dało się wiązać róż, ładować do toreb w rękawiczkach - tu nie chodziło o jakąś tam pracę przy różach - chodziło o w miarę sprawne popakowanie i przetransportowanie w sumie 40 krzaków róż, część z nich była bardzo już dorosła, z grubymi zdrewniałymi łodygami, których ani zgiąć nie można było, ani związać jak to robią szykując do transportu w szkółkach. I większość tych róż przewoziłam autobusem. Na szczęście ręce już wygojone, ale nigdy więcej takiej roboty :D
Ewuniu. Patyczki szczerze dawane, a Ty masz zielone ręce, więc na pewno część się ukorzeni. Odnośnie wyboru róż to jest ich w tej chwili tak dużo i zaczynają być coraz bardziej dostępne, więc o tyle trudniej się zdecydować. Nie muszę tego robić od razu, więc mam dużo jeszcze czasu na wybór. ;:196
Basieńko- Cyntio. Dobrze, że już jesteś. Jeszcze dużo pracy mnie czeka aby działeczka pokazała się w pełnej krasie. Konieczne jest wkopanie wszystkich cegieł na obrzeża rabatek, posianie trawy, odnowienie domku i masę innej roboty, więc mam co robić przez najbliższe lata. Grunt, że większość roślin jest już w ziemi i rośnie, a reszta pójdzie powolutku. Na razie myślę jeszcze o pracach tegorocznych, choć chciałoby się aby coś już kwitło i zieleniło się.
Marioluś - tak wyglądało na początku, ale dziadek wpuścił mnie na działkę prawie miesiąc wcześniej, więc mogłam też i zacząć wcześniej. Nie wykonałam jednak trzech oprysków roundapem, jak planowałam więc z chwastami będę na pewno walczyć w następnym roku. Też momentami sama jeszcze nie wierzę, że większość prac przenosinowych za mną, ale to też dzięki Tobie i reszcie forumków, którzy pomogli.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”