Czy kota sie kąpie....bo kiedyś podobno nie....a ja widziałam szampon i moja Fionka ...hmmm...deczko umorusana...przydałaby sie intensywniejsza toaleta
Grażynarosa, rudy jest boski.Podobnie jak mojej kotce widać ,że świat mu nie przeszkadza. Świetne zdjęcia, podrap go ode mnie za uchem, drugiego zresztą też. Pozdrawiam ,Piotr.
Grażynko, kota można wykąpać, ale wątpię by był zadowolony jeżeli nie jest tego nauczony. jeżeli jest mocno brudny możesz go "umyć" chusteczkami takimi dla niemowląt albo ew. suchym szamponem - pudrem, który potem się wyczesuje.
Moni, ja mam brytyjczyka krótkowłosego, c. Co Cię interesuje? Polecenie hodowli? koloru? płci? ;)
często podglądam temat o kotach, bardzo lubię te zwierzęta ... mam husky które niestety nie tolerują kotów i stąd tylko moje zerkanie na Wasze koty ... moja kotka zupełnie czarna odeszła trzy lata temu w wieku 16 lat, ona nie spotykała się z psami ... na młodego kota nie mogę się teraz zdecydować bo maluch ciekawski wszystkiego chce być tu i tam, a nie chciałbym w jakiś sposób ograniczać jego swobodę. No i na pierwszym miejscu i zawsze najpiękniejsze dla mnie są koty zwykłe, dachowce - europejskie
Matrix - zawsze możesz przygarnąć kota dorosłego. One są dla mnie wspanialsze niż maluszki. Maluszki są rozkoszne, ale szybko rosną i bywają męczące na dłuższą metę. Za to przygarnięty dorosły kot oddaje tyle wdzięczności i miłości. I te ich oczy...
Justyna,
już dawno przygarnąłbym ale to technicznie nie jest u mnie możliwe ... moje psy mieszkają w domu mają dostęp wszędzie biegają też swobodnie po całym ogrodzie, a kot musiałby być zamknięty w domu i tylko w jednym pokoju żeby psy się do niego nie dostały ... nie, tak nie mogę kota ubezwłasnowolnić. Na razie musi wystarczyć to, że dokarmiam stadko nie swoich kotów ...
Matrix2 - hej, hej, mam na odwrót, czyli przygarnęłabym psa, ale to technicznie niemożliwe. Na szczęście Teściowa ma psa, który mnie polubił i problem wizyt u Teściowej mam z głowy, pytam, czy mogę wziąć Beasta na spacer
No i było pucowanie kotów
dużej się nie spodobało....a małej i owszem ona to łapie wode łapą
a potem była poprawka w kojcu....takie widoczki to rzadka u nas rzecz,....przważnie sie 'kłócą"