Z Elfowej krainy storczyków II cz. ;))

[justus27]

Dusiu- ależ chciałabym, żeby to była taka Ascocenda, o której Piszesz Lecę sobie wygooglować tę nazwę...może w grafice. Pooglądam przynajmniej na fotkach...

Wow, ależ piękna

[Storczykowa]

Taka Ascocenda jest najcześciej spotykana, więc jest prawdopodobienstwo, że twoja taka będzie. Miałam ją niecale 5 lat temu. Vandy jednak lepiej u mnie rosną niż Ascocendy.

[justus27]

Vanda teraz brązowa mi się podoba....

[Grymasella]

Storczykowa - chętnie bym się z Tobą założyła ale byłby to nieuczciwy zakład

Justynko, oczywiście że ja pokićkałam - catleye!!! za 29 zeta.
A asc. w momencie kupienia miała takie kwiaty, jak na fiszce. Szkoda, że nie dożyły przyjazdu do Ciebie

[justus27]

Grymasello- to nic. Mam nadzieję, że zakwitnie na lato Wtedy będziemy porównywać fotki z fiszką

Zapraszam we czwartek na herbatkę z sokiem truskawkowym

[Storczykowa]

Storczykowa - chętnie bym się z Tobą założyła ale byłby to nieuczciwy zakład

Justynko, oczywiście że ja pokićkałam - catleye!!! za 29 zeta.
A asc. w momencie kupienia miała takie kwiaty, jak na fiszce. Szkoda, że nie dożyły przyjazdu do Ciebie

Ja nie uwierzę w nic póki tego nie zobaczę. Pokaż mi wielkokwiatową Ascocendę w kratkę, jeśli tak bardzo się upierasz, że taka istnieje. Albo znajdź zdjęcie tej, ktora miala ta fiszkę. Ale to takie naiwne, sugerować się fiszką, równie dobrze taką moge znaleźć przy rózowej Vandzie, a to nie czyni jej niebieską. Z cala pewnością Ascocendy nie kwitną tak jak ta vanda na fiszce, bo na fiszce jest Vanda. Niebiesko-fioletowa Vanda w kratkę, taka jak na przykład moja. A moja Vandzia ma 11 cm średnicy kwiatu, a nie 4.

[Grymasella]

Ja nie uwierzę w nic póki tego nie zobaczę.

Będziemy z tym musiały jakoś żyć

Pokaż mi wielkokwiatową Ascocendę w kratkę, jeśli tak bardzo się upierasz, że taka istnieje.

Storczykowa, google Twym przyjacielem, dasz radę!

[dorotakol]

Ascocenda może być niebieska, ale nigdy nie widziałam żadnej w taką kratkę. Ascocendy mają delikatną krateczkę, są też takie w kropki lub bez niczego. Być może masz Ascocendę princess mikasa blue, to najczestsza odmiana, ma takie fioletowe kwiaty z bardzo delikatną krateczką i mają kilka cm wielkości.

I tu się ja z Tobą nie zgodzę, bo Princeska to nie najcześciej spotykana odmiana w marketach i nie ma kwiatów 4 cm tylko 9 - 10cm. Dla mnie to najwdzięczniejsza i najbardziej godna polecenia, cenna odmiana, która nie tylko kwitnie obficie ale i cztery razy w roku.

A fiszka jest tylko przykładowa chociaż może rzeczywiście masz taka odmianę i jest na niej Vanda.

Justunko, jeżeli to Princeska to nic tylko się cieszyć
To moja Princeska

[justus27]

Dusiu- zatem pozostaje nam czekać i może kiedyś zobaczymy jej kwiaty. Bardzo bym chciała, żeby zakwitła. Porównamy wtedy z fiszką

Dorotko- dziękuję w imieniu mojej Vandowatej. Twoja, cudna Ach, może kiedyś zakwitnie...

Dzisiaj pierwsze moczenie. Proszę or ady. Nalałam około 2 litrów wody do wazonu. Tyle, że nie wiem, czy jej nie za mało, albo za dużo nie wlałam.
Nie chcę, żeby woda pomiędzy liście się dostała, ale około połowy koszyczka nie jest zanurzone w wodzie.
Pytanie, czy dobrze robię

[dorotakol]

Bardzo dobrze Po moczeniu bardzo dokładnie widać które korzenie są martwe. Możesz je wyciąć, te które są częściowo martwe wytnij z półcentymetrowym zapasem, a ranę opal.
Powodzenia

Twoja Vandula ma sporo korzeni, wiec myślę, że na wiosnę możesz spodziewać się kwiatów

[gejzerka]

Justysiu, mocząc swoją Ascocendę (Ascocenda `Lemon Spot` x Vanda Golden Magic)
do wazonu wlewam wody tyle, żeby trzon rośliny wystawał 0,5-1 cm ponad lustrem wody. Korzenie pijąc zielenią się na całej długości, przy trzonie również. Nie wiem, jak inni to robią, u mnie ta metoda zdaje egzamin. Moczę raz w tygodniu 2-3 godziny, w tygodniu rano zamgławiam korzenie preparatem dla storczyków Jak do tej pory widać, wystarcza jej to.
A swoją drogą, masz prześliczną Vandulę i obyś doczekała się szybko kwiatów

[Storczykowa]

I tu się ja z Tobą nie zgodzę, bo Princeska to nie najcześciej spotykana odmiana w marketach i nie ma kwiatów 4 cm tylko 9 - 10cm. Dla mnie to najwdzięczniejsza i najbardziej godna polecenia, cenna odmiana, która nie tylko kwitnie obficie ale i cztery razy w roku.

A fiszka jest tylko przykładowa chociaż może rzeczywiście masz taka odmianę i jest na niej Vanda.

Ta Ascocenda to najczęstsza ze wszystkich Vandowatych, jakie widziałam, bo była kiedyś nawet w LM, a na wystawach to jest chyba na każdej. A z tym 9-10 cm się nie zgodzę, bo moja miała mniejsze, najwyżej 7-8 cm. Ładna jest, ale zdecydowanie wolę Vandy wielkokwiatowe, ich kształt płatków bardziej do mnie przemawia.
A ta Ascoedna w tym watku może będzie właśnie taka, bo skoro jest Ascocendą, to nie może być Vandą.

A wam się tak chce bawić we wlewanie i wylewanie wody do wazonu?

[gejzerka]

Dusiu, im lepiej dbasz, tym więcej masz

[justus27]

Dorota- dziękuję za rady. Przy następnym moczeniu przyjrzę się korzonkom i przytnę wg Twojej instrukcji Na wiosnę kwiaty Powiadasz...hmm...marzenie

Gejzerko- dwie godzinki tylko, raz w tygodniu? Nie za mało?Ale Ty pewnie Masz chłodniej w domu, u mie w pokoju teraz jest + 26stopni i suchutkie powietrze.Nie będę jej zamglawiać, bojąc się gnicia roślinki. Ja myślę, w niedzielę moczyć swoją cały dzień < około 8-10godzin>, a we środę po powrocie z pracy, jakieś 4 godzinki Właśnie najbardziej boję się zalania trzonu i dostania się wody pomiędzy liście. Cieszę się, że podobają się korzonki. Mi też, widać, że zdrowa roślinka. Mimo, że kupiona na przecenie.

Storczykowa- Vandy są równie piękne <jak, dla mnie>, jak Ascocendy. Podziwiam Ciebie, że Masz Vand tyle. Ja mam malutko miejsca i dlatego wybrałam kompromis: jedna Ascocenda i jedna Vanda<na razie sadzonka>. Ale...przed chwilką znalazłam na ebayu cudną biało-zieloną Vandę i chyba znów się zakochałam. A że uwielbiam to połączenie kolorków, pewnie wpiszę taką Vandę na moją listę chciejstw. Wiesz, chyba wolę wlewać i wylewać wodę do wazonu. Boję się ukruszenia korzonków < i tak jeden złamałam, jak wkładałam ją do wazonu>. Ty w wiaderku Moczysz, nie? Czy się mylę...

Następne moczenie we środę, jż trochę mniej się go boję.

[justus27]

Gejzerko- Masz rację, chociaż niektóre storczyki lubią, jak się o nich "na chwilkę" zapomni Na przykład moje oncidium, nie chcialo kwitnąć, bo miało za dobrze, przesuszyłam go przez dwa tygodnie< co prawda poharmonijkowało liście>, ale puściło już 4 pędziki. Postawiłam go teraz na stoliczku, co by kwiaty, jak tylko się rozwinąą, pachniały na wysokości nosa ;)