Ogródek Pszczółki cz.4
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Wiesiu podlewanie zajmuje nam naprawdę dużo czasu, w tym roku kupiłam węże kropelkowe uważam, że jest to b.dobra metoda, roślin się nie zalewa, podlewam praktycznie cały dzień, zaleta jest tez koszt np.15 m węża ok.20-25 zł.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Wiesiu piękna ścieżka.
Nieważne ile ma długości, ważne jak wygląda.

Nieważne ile ma długości, ważne jak wygląda.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Aniu, u nas to była w 1999 roku nie byle jaka wichura, tylko wichura stulecia
wiele dachów i lasów było doszczętnie zmiecionych
i nawet stare wersalskie drzewa sie nie ostały.
Taruś, jakoś nie skusiłam się na kroplowe podlewanie bo boje się zostawić kurek otwarty cały czas, a nuż wybuchnie jak nas nie ma i wtedy
dopiero będzie zalanie. Ale trzeba przyznać że wygodne to ono jest
Grażynko, dzięki

i nawet stare wersalskie drzewa sie nie ostały.
Taruś, jakoś nie skusiłam się na kroplowe podlewanie bo boje się zostawić kurek otwarty cały czas, a nuż wybuchnie jak nas nie ma i wtedy
dopiero będzie zalanie. Ale trzeba przyznać że wygodne to ono jest

Grażynko, dzięki

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Bardzo ładniutki jest twój fiołkwy parapecik. Ja jestem ogromną miłośniczką fiołków (oraz storczyków) i kiedy trzeba będzie zakończyć prace ogródkowe, z przyjemnością powrócę do ich pielęgnowania. Na początku tak samo jak ty byłam po prostu nimi obdarowywana, ale właściwie nie zwracałam na nie szczególnej uwagi. Dzisiaj, po dziewięciu miesiącach mam ich ponad sto odmian. W większości ukorzeniające się listki i sadzonki, które jeszcze nie kwitły. Uważaj, bo pasja ich zbierania może dopaść także ciebie.
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Wandziu, fiołkomania jest też bardzo zaraźliwa. Mi raczej nie grozi z braku parapetów
wiesz we Francji robią parapety na zewnątrz
okien a nie na wewnątrz, więc nie ma parapetów na roślinki.
a ten jedyny co mam to jest marmurowa płyta położona na kaloryferze,
jedynym co jest akurat pod oknem. Reszta okien nie do użycia. Ten pierwszy fiołeczek na zdjęciu dopiero co dostałam, ale ten ostatni co też pięknie kwitnie
mam już od roku. Do tej pory kwitł bardzo słabo a teraz tak się wziął za kwitnienie i to już nawet jak był jeszcze na tarasie.
Życzę Ci pieknych kwiatków
z Twoich ukorzenionych listków i sadzonek
Storczyków jeszcze nie próbowałam
jakoś mnie nimi nie obdarowano do tej pory

okien a nie na wewnątrz, więc nie ma parapetów na roślinki.

jedynym co jest akurat pod oknem. Reszta okien nie do użycia. Ten pierwszy fiołeczek na zdjęciu dopiero co dostałam, ale ten ostatni co też pięknie kwitnie
mam już od roku. Do tej pory kwitł bardzo słabo a teraz tak się wziął za kwitnienie i to już nawet jak był jeszcze na tarasie.

z Twoich ukorzenionych listków i sadzonek



Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Wiesiu, będziesz miała tłuste sikorki
Tak wcześnie, a tu tyle papu
Świetnie udało Ci się je obfocić.
Dołączam do grona tych, co zamiast wysianej kapustki mają .....sklerozę


Tak wcześnie, a tu tyle papu

Świetnie udało Ci się je obfocić.

Dołączam do grona tych, co zamiast wysianej kapustki mają .....sklerozę


- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Krysieńko witaj, tłuste sikoreczki bedą jeszcze bardziej się podobały moim kotom. Są zafascynowane ich widokiem przez szybę
to ich ulubiona telewizja zimową porą. Tylko wąsy im się ruszają...
Dzisiaj wybierałam dzielnie spadłe liście z moich rabat. Ale końca tej pracy nie widać
i efektów też niewiele. A tu tyle jeszcze liści na drzewach.
Nie mogłoby to tak spaść wszystko naraz?
A jak u Ciebie?

to ich ulubiona telewizja zimową porą. Tylko wąsy im się ruszają...

Dzisiaj wybierałam dzielnie spadłe liście z moich rabat. Ale końca tej pracy nie widać

Nie mogłoby to tak spaść wszystko naraz?
A jak u Ciebie?

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Wiesiu, ja nie mam kotków, ale u sąsiadów pełno ich...i też lubią moje ptaszki, raz nawet jeden zimą wlazł do karmnika na nóżce, taki był napalony
A dzisiaj próbowaliśmy z M. sfotografować pięknego dzięciołka, który stukał w moja jabłonkę, ale był tak zgrany kolorystycznie z korą drzewa, że na fotce niewiele widać...
A liście? No, cóż, nawet nie próbuję z nimi wygrać i na razie czekam, aż spadnie ich więcej
, a sprzątam tylko z przodu domu 

A dzisiaj próbowaliśmy z M. sfotografować pięknego dzięciołka, który stukał w moja jabłonkę, ale był tak zgrany kolorystycznie z korą drzewa, że na fotce niewiele widać...
A liście? No, cóż, nawet nie próbuję z nimi wygrać i na razie czekam, aż spadnie ich więcej


- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Wiesiu u nas również roi się od sikorek,nawet przylatują większe ptaki,np.sójki...,na razie mają opadłe gruszki do skubania i owoce ogników ,muszę zakupić parę kg słonecznika...,tego przysmaku to potrafią zjeść wielkie ilości...
Liście też zbieram na raty...,po ostatnich wietrzyskach wszelkie drzewa w okolicy ogołociły się...i miałam sporo liści szczególnie z zarodnikami rdzy,z sąsiednich grusz...Chcąc nie chcąc musiałam je wyzbierać...

Liście też zbieram na raty...,po ostatnich wietrzyskach wszelkie drzewa w okolicy ogołociły się...i miałam sporo liści szczególnie z zarodnikami rdzy,z sąsiednich grusz...Chcąc nie chcąc musiałam je wyzbierać...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Śliczne fiołeczki
Wiesiu, czy u Was też tak zimno we Francji i nocami na minusie? Zapewne jeszcze macie znacznie cieplej 


- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Daluś, często chciałoby się utrwalić na kliszy takie piękne i ulotne obrazki jak dzięcioł, ale oko ludzkie jest doskonalsze od naszych aparatów i
dużo lepiej łapie detale i słabe światło. Chyba żeby zainwestować w odpowiedni fotograficzny sprzęt ale to nie lada wydatek.
Kociaki są sprytne i wszędzie wejdą, dobrze że moje jakoś sie dały namówić i już nie polują na skrzydlatych przyjaciół. Wiedzą że bez łowów też im
damy jeść
został tylko instynkt, ale rozum wziął górę, więc koty pomiałkują leżąc spokojnie na kanapie gdy ptaki buszują w drzewach.
Wydaje mi się coraz bardziej, że tej walki z liśćmi to ja chyba nie wygram, coś nie widać końca tym przyjemnościom.
Milutkiego dnia
Nelu, u mnie też ptaki szaleją za ziarnami słonecznika i nie chcą innych ziaren. Więc na wiosnę mam mnóstwo słoneczników do pielenia w rabatach
Tych właśnie grzybowych chorób od gnijacych liści boję się najbardziej i wybieram też dzielnie do końca. A jest co robić, nie ukrywam
Uściski
Moniu, u nas może nie tak zimno jak w Polsce, ale zdecydowanie dużo zimniej niż średnie temperatury sezonowe, choć w nocy dochodzi do zera
to szronu jeszcze nie było. Ziemia jeszcze nagrzana, na jak długo to wystarczy? Ja chcę ciepełka
Buziaczki
dużo lepiej łapie detale i słabe światło. Chyba żeby zainwestować w odpowiedni fotograficzny sprzęt ale to nie lada wydatek.

Kociaki są sprytne i wszędzie wejdą, dobrze że moje jakoś sie dały namówić i już nie polują na skrzydlatych przyjaciół. Wiedzą że bez łowów też im
damy jeść


Wydaje mi się coraz bardziej, że tej walki z liśćmi to ja chyba nie wygram, coś nie widać końca tym przyjemnościom.

Milutkiego dnia

Nelu, u mnie też ptaki szaleją za ziarnami słonecznika i nie chcą innych ziaren. Więc na wiosnę mam mnóstwo słoneczników do pielenia w rabatach

Tych właśnie grzybowych chorób od gnijacych liści boję się najbardziej i wybieram też dzielnie do końca. A jest co robić, nie ukrywam

Uściski

Moniu, u nas może nie tak zimno jak w Polsce, ale zdecydowanie dużo zimniej niż średnie temperatury sezonowe, choć w nocy dochodzi do zera
to szronu jeszcze nie było. Ziemia jeszcze nagrzana, na jak długo to wystarczy? Ja chcę ciepełka

Buziaczki

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Wiesiu, ja codziennie grabię po kilka worków. Spoglądam co pewien czas w górę i patrzę, ile jeszcze zostało. No i chyba połowa jeszcze wisi. Ale tak jest co roku. Dla mnie grabienie to forma aerobiku lub innej formy gimnastyki a do tego na świeżym powietrzu. Gdy świeci słońce, to jest już zupełnie fajnie. Idę właśnie do ogródka posadzić iryski holenderskie no i trochę... pograbić.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Witaj Wiesiu 
świetne jesienne fotki u Ciebie
A ozdobna kapustka
rewelacja
I artystyczne fotki z bratkami super 

świetne jesienne fotki u Ciebie




- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Moje kocice też tylko na parapetach siedzą , jedzą i grzeją tyłki.
Na widok sikorek za oknem pomiałkują i po ogonach widać jak ich to rajcuje, ale żadna na dwór nie chce iść.
A za oknem 4 stopnie i pada - typowa szaruga jesienna.
Na widok sikorek za oknem pomiałkują i po ogonach widać jak ich to rajcuje, ale żadna na dwór nie chce iść.
A za oknem 4 stopnie i pada - typowa szaruga jesienna.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Wandziu, miłego aerobicznego grabienia przy jesiennym słoneczku...
Aga, dziękuję
Grażynko, koty najlepiej wiedzą co jest dobre
jak one nie wychodzą to po co wyłazić na dwór na siłę? U nas promyczki słońca dzisiaj
zaświeciły, ale jest jeszcze zimno, wiec ruszam do ogrodu dopiero po południu i to nie na długo
Może do Was też dojdzie
Na rozweselenie trochę wrześniowych kolorków z paryskich parków. Takie dwukolorowe zestawy z ciemnolistną dalią były w tym roku na modzie

A to owoce paulowni. Na jednej ze stacji metra stworzono mini palmiarnię. Rośliny dają sobie nawet radę w takim nieprzychylnym zanieczyszczonym
środowisku. To jest stacja 'Gare de Lyon' na najnowszej 14 linii metra która jest całkowicie zautowatyzowa i wagony są bez maszynisty.


Aga, dziękuję

Grażynko, koty najlepiej wiedzą co jest dobre

zaświeciły, ale jest jeszcze zimno, wiec ruszam do ogrodu dopiero po południu i to nie na długo



Na rozweselenie trochę wrześniowych kolorków z paryskich parków. Takie dwukolorowe zestawy z ciemnolistną dalią były w tym roku na modzie


A to owoce paulowni. Na jednej ze stacji metra stworzono mini palmiarnię. Rośliny dają sobie nawet radę w takim nieprzychylnym zanieczyszczonym
środowisku. To jest stacja 'Gare de Lyon' na najnowszej 14 linii metra która jest całkowicie zautowatyzowa i wagony są bez maszynisty.



Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"