używam niezbyt mocnych trunków.Dzięki!


Dokładnie tak. Mówiąc o smażeniu kilka godzin właśnie miałem na myśli konfitury, które z kolei mozna dodawać do czego się chce i jaką ma się wyobraźnięNalewka pisze:Nie NA, a W cieście. Owoce wymacerowane w cukrze i alkoholu są suche i dość hm, twardo-elastyczne, trudno to opowiedzieć, nie są suche, ale takie podeszwowateNo i są SUROWE. Jeśli je upieczesz NA cieście, skamienieją na wiór. Możesz je pokroić na kawałeczki wielkości rodzynek, albo i mniejsze i najpierw przesmażyć jak konfiturę, dodając trochę wody i ew. np. pokrojone jabłka czy gruszki, a dopiero potem przełożyć nimi naleśniki, piernik, ciasto czekoladowe czy cokolwiek innego. Możesz też dać jako dodatek do wędliny, albo mięska na obiad, albo do klusek leniwych, albo do sera twarogowego na zimno. Albo do herbaty na spodeczku, albo ... bezpośrednio ze słoika
palcem
![]()
![]()