Na DZIEŃ DOBRY - jesienny berberys thunberga od. Maria
Jak tu nie zachwycać się jesienią...?
DODAD ? Dorotko, dziękuję za ciepłe słowa o moim ogrodzie !
Jednak to dobrze mieć szklarnię... Przydaje się do różnych celów. Może powinnam przemyśleć tę sprawę...
HALINA KWAK ? miło mi ,że mnie odwiedzasz, Halinko!
Tawulec pogięty od. Crispa ( stephanandra incisa )jest ciekawą rośliną okrywową , np. ładnie się przebarwia jesienią na żółto, nie jest kapryśny. W zasadzie nie wymaga cięcia, ale dość szybko się rozrasta ( długie gałązki się ukorzeniają ), dlatego wczesną wiosną wycinam mu stare i zbyt rozłażące się pędy. Ładnie mi zadarnił skarpę !
MINISMOK ? Smoczynko, polska jesień jest w ogóle zachwycająca! Widać to, jeśli w ogrodzie jest dużo liściastych drzew i krzewów.
Cisy bardzo lubię, sporo ich dosadziłam w tym roku. Teraz tylko trzeba czekać cierpliwie, jak pokażą pełnię swojej urody...
To rośliny z naszego klimatu, więc nie wymagają specjalnej troski. Można je kształtować według swojej potrzeby i mają piękną , głęboką zieleń. No i jeszcze te czerwone osnówki ! To jedne z roślin, z których można tworzyć strukturę ogrodu.
Winobluszcz jest użyteczny, bo błyskawicznie zarasta, ale jesienią przychodzi jego wielka chwila, kiedy daje oszałamiający spektakl ! A hortensje uwielbiam, niewiele jest roślin tak długo ozdobnych w ogrodzie.
ABEILLE ? Wiesiu, nie wszystkie hosty u mnie tak ładnie się starzeją, ale na szczęście większość roślin ma jesienią ładne barwy.
JOLA1010 ? cieszę się , Jolu, że ?moja? jesień Ci się podoba ! Mój ogród najbardziej kolorowy jest jesienią ! Mało jest wtedy uspokajającej zieleni, która latem równoważy barwne plamy. A ja staram się stworzyć ogród spokojny w nastroju, gdzie przeważa zieleń, a plamy koloru są tylko dodatkiem.
GORYCZKA ? dziękuję, Krysiu ! W tej chwili mam dwie spore kępy traw nad strumykiem. Ale przymierzam się do posadzenia ich więcej w ogrodzie, na co wcześniej wcale nie miałam ochoty... Czyżby to wpływ forum...?
Planuję całkowicie zmienić dziki fragment nad strumykiem ? tam posadzę jakieś wielkie trawy, oraz myślę też o nowej rabacie na środku trawnika, tam byłoby dobre miejsce na jakieś trawki...
ALINAK ? Alinko, Twojej cebulce przypada zaszczytna rola Pierwszej Rośliny w moim warzywniku !
RM27 ? dziękuję, Romku ! Widzę,że też jesteś wielbicielem traw ! Ja dopiero z nimi zaczynam przygodę.
ALEB-AZI ? Oj, Iza, cieszę się,że dostrzegasz taki klimat w Moim Świecie...! Bardzo bym chciała, żeby nastrój tajemniczości unosił się w ogrodzie... Do tego trzeba czasu i dojrzałości ogrodu, dużych, gęsto rosnących roślin. Na razie takie miejsca są tylko tam , gdzie nasadzenia zaczęłam parę lat temu. Czyli np. nad strumykiem.
Naturalnie, że ogród mnie zaskakuje ! Przecież to żywy organizm, nie da się wszystkiego ustawić , jak w maszynie.
Improwizacja jest wielką sztuką... Podziwiam ludzi, którzy mają taką umiejętność ! Ja, niestety, jej nie posiadam... Staram się wszystko zaplanować, rozpisać, sto razy przeanalizować, rozdzielić włos na czworo...To silniejsze ode mnie. Chyba staram się tak pokryć inne swoje niedostatki...
Tak więc w ogrodzie zdarzają się niespodzianki, gdy rzeczy wymykają mi się spod kontroli, albo z czymś nie daję sobie rady. Na szczęście, natura jest silniejsza ode mnie ! Zwykle daje to dobre efekty ? np. pojawiły się w wielu miejscach ogrodu ( skąd...? )
fiołki...
Dobrze, że przy całym swoim uporządkowaniu, mam bałwochwalczy stosunek do Natury, jej mądrości i praw. Nie staram się z nią walczyć. Stąd motto w mojej stopce.
MARGO ? Gosiu, jak miło mi czytać Twoje słowa... Mam tylko nadzieję,że nie rozczarujesz się za bardzo odwiedzając mój ogród, wybieram przecież najładniejsze zdjęcia... Ale dla mnie to jest raj !
[IZA] ? z moich doświadczeń wynika, że żurawki są odporne. Przysypuję je na zimę tylko liśćmi. Ostatnią zimę przetrwały, ale było przecież bardzo dużo śniegu, który stworzył grubą pierzynkę. Tak ładnie znoszą tegoroczną, zimną jesień, że chcę dosadzić ich więcej w przyszłym sezonie.
Biały Ogród nie jest widoczny z domu, mimo,że jest dość blisko ! Tylko z jednego okna, patrząc w bok, można go zobaczyć. Z tarasu też go nie widać, zasłania go wielka brzoza , z gałęziami do ziemi oraz iglaki i wierzby mandżurskie, rosnące nad strumykiem . Dopiero wchodząc na mostek można zobaczyć biały zakątek. Oraz z boku domu, poprzez strumyk. Ale to też się zmieni, kiedy rośliny się rozrosną. Założenie jest takie, że to jest oddzielne wnętrze ogrodowe, osłonięte, na ile to możliwe.
Oczywiście, mogę tam iść w kapciach, jeśli nie jest mokro, bo trzeba iść po trawie. Ale wiesz, to niedopatrzenie...nie mam białej piżamki...
Postaram się zrobić rysunek z planem ogrodu i wrzucić go do komputera, mam nadzieję,że dzieci mi pomogą. Wtedy łatwiej będzie gościom odnaleźć się w ogrodzie.
Tak to wygląda od tarasu ? za tą kępą po lewej jest strumyk, mostek i potem Biały Ogród ...
?Roślinna ? zasłona od strony domu...
Widok od mostka...
A to widok od strony białego zakątka na dom.
Te dwa Szmaragdy i świeżo posadzony , ledwo widoczny na skraju zdjęcia po lewej , klon Globosa,zasłonią widok do reszty...
ELSI ? niestety, Elu, trawnik nie jest oddzielony od bylin. Czasem ładnie, naturalnie to wygląda, a czasem przerastają się wzajemnie i wtedy już gorzej. W każdym razie utrzymanie tego w porządku wymaga sporo pracy , a koszeniu trawnika też nie pomaga. Nigdzie w ogrodzie rabaty nie są oddzielone od trawy. Zgadzam się z poglądem, że staranne odcinanie brzegów trawnika od rabaty wygląda klasycznie , elegancko i naturalnie. Jednak wymaga to dużo pracy, a w ogrodzie dużym, który sama pielęgnuję , nie daję sobie z tym rady. Podjęłam więc trudną decyzję o zrobieniu wszędzie obrzeży . Po prostu dla wygody i porządku. Mam nadzieję, że rośliny złagodzą linię i będzie ładnie. Na razie zbieram na to fundusze.
Ja też, Elu, nie uważam,że czasu na planowanie nie jest za dużo ! Tyle rzeczy trzeba przemyśleć... A jak się wszystko dzieli na czworo... A jeszcze muszę zrobić przemyślany plan warzywnika, przecież od wiosny ruszam !
JACEKP ? dziękuję, Jacku, za pochwały mojego strumyka ! Wiesz, że to rów melioracyjny, zagospodarowany przeze mnie...?
Planujesz wodę w ogrodzie...? O, bardzo jestem ciekawa, co wymyślisz ! To duże wyzwanie, ale warto.
Mam nadzieję,że będziesz się dzielił pomysłami ! Ja nieśmiało myślę o małym punkcie wodnym w niezagospodarowanej części ogrodu.
Co do białej rabaty, bardzo trafnie to ująłeś ? białe kwiaty jako porządkujący element tematyczny . U mnie towarzyszą temu jeszcze jasne elementy małej architektury.
Co do koloru kwiatów, czytałam o białym ogrodzie p.Bigońskiej w Dobrzycy ( Hortulus ) ? bardzo rygorystycznie dobierała kolor kwiatów, eliminując nawet odmienne odcienie białego, również przebarwiające się na inny kolor kwiaty, jak Ty zdecydowałeś w przypadku hortensji. Bardzo jestem ciekawa tego Twojego białego zakątka !
RISPETTO ? Pawle, jak najbardziej stworzyła go ludzka ręka ! Najpierw kopiąc rów melioracyjny, odwadniający łąki przy puszczy, a potem już ja się za to wzięłam...
Bardzo się cieszę,że efekt jest udany !
Zobacz, jak to kiedyś (2006 ) wyglądało
A to widok tego samego miejsca z wczoraj...
