Ulubione storczyki Art :) cz.2

[Jovanka]

Joasiu, dobre

Kończę o Konkursie, bo mi tu Jovanka głowę ukręci

-nie pogonię ,
ale założę nowy temat .Bo jest ciekawy i...właściwie nam należny z racji wrażliwości dusz.
Jest nas pewno więcej ,a niewidoczni...może ujawnią się w sukurs .

I chyba tam zaprosimy się z artystyczną tematyką.
Będzie w naszej sekcji i tak skomponuję :P, aby daleko nie odbiegał od ...tematyki storczykowej.
Dam znać kiedy ...z fortepianami ,orkiestrą i widownią przeniesiemy się w nowe miejsce.

Chyba dobrze myślę ?

pozdrawiam JOVANKA

[Henrykbb]

Chyba dobrze myślę ?

Bardzo dobrze!

[Art]

Joasiu, dobre

Kończę o Konkursie, bo mi tu Jovanka głowę ukręci

-nie pogonię ,
ale założę nowy temat .Bo jest ciekawy i...właściwie nam należny z racji wrażliwości dusz.
Jest nas pewno więcej ,a niewidoczni...może ujawnią się w sukurs .
Chyba dobrze myślę ?

Noooo.... to mogę być spokojna o moją głowę

Dobry pomysł Jovanko, choć nie sądzę , że temat będzie zbyt popularny. Tu jednak bardziej kochamy ORCHIDEE niż cokolwiek innego
Można by jednak połączyć z pasją plastyczną. Np. pamiętam rysunki Gosi -kaisog1 zamieszczone w Jej wątku.
Podziwialiśmy z zachwytem wszyscy

Aniu, Justynko, fajnie, ze wpadłyście do mnie

[Zabka_Monis]

Oooo jeśli chodzi o pasję plastyczną to i ja bym mogła się dołączyć

[Storczykowa]

I ja też, bo uwielbiam rysować storczyki...

[pani_storczyk]

Ja też bym lubiała rysować storczyki o ile bym umiała.Mój talent plastyczny jest zerowy Rysując storczyka to nie wiem co by mi wyszło ,może zmywarka do naczyń

[Baryczka]

Asiu, Jovanko- ten mój storczyk z plamami wcale nie jest "liodoropodobny", a po dokładnym przejrzeniu się Asi zdjęciom widzę, że na liściu widać jaśniejsze smugi, a u mnie to raczej plamy, jaśniejsze, nieregularne- coś Wam to przypomina? W skutek tego znów się zaczęłam martwić

Asiu- katleja świetnie się zapowiada. Wkrótce będzie jak marzenie Już nie mogę się doczekać fotek w pełnym rozkwicie

[Storczykowa]

U mnie kilka Phal. ma takie żoltawe smugi i przebarwienia, ale niektóre już dość długo tak mają i nic się nie dzieje. Może taka ich uroda albo czegoś mają za dużo lub za mało. Mój Liodoro, ten wielki, też kiedyś miał takie plamy, ale już nie ma.

[Jovanka]

Kamilo, ja nawet nie pisałam myśląc o tym, ze i Twój jest zbliżony.
Generalnie napisałam o przebarwieniach,które mogą niepokoić.

Nawet nie próbowałam kombinować , nie widząc kwitnienia. Bo nie o tym mówiłyśmy.

Plamy na liściach mają różne oblicze w różnym czasie. Przebarwienia najpierw bywają ledwie widoczne -pasmowate, punktowe itp..,później destrukcja w tkankach powiększa się tworząc zwarte obszary uwidocznionych plam.
Jeżeli to błąd pielęgnacji /złe warunki, błędy w nawożeniu-czegoś za mało ?/wprowadzenie korekty prowadzenia powinno zahamować proces.
Plamy nie ustąpią, pozostaną historią. Ale nie powinny przybywać na młodych liściach.
Najgorsza sytuacja występuje w momencie obumarcia tkanki -widoczne na powierzchni z rozpoczętym procesu infekcji grzybowej.

W kazdym takim przypadku omawianych niedomagań musimy opierać się na porównaniach.Wspólny mianownik musi być.
Art-Joanna pokazała swój okaz ;dla mnie siostrzany do mojego Phal.Liodoro.
Inne plamy na innych jak u Ciebie Kamilo mogą mieć inny związek przyczynowy i trzeba wiecej danych.

W większości ...to są jednak nasze błędy/ umownie pisząc/ spotęgowane wysokimi wymaganiami roślin.

pozdrawiam JOVANKA

[EWA K]

Witaj Arciku
U mnie bardzo podobne smugi na liściach powstały (tak jak wspomniała Jovanka) w wyniku błędów uprawowych.
Pod koniec września, gdy była pochmurna brzydka pogoda, odsłoniłam jedno z moich południowych okien(zdjęłam babciną serwetę z szyby), a jedną falenopsis stojącą metr od okna - postawiam na parapecie przy szybie . Potem jednak trafiły się słoneczne dni ... i w sumie te storczyki, które całe lato stały za zacienioną szybą jakoś sobie dały radę, natomiast ten z głębi pokuju - mocno zareagował! Szczególnie, że właśnie był w fazie wyrastania młodych liści, które do tej pory jeszcze rosnąc, pokazują swoje szpecące jasne smugi-plamy.
Podobną sytuację miałam kiedyś z innym storczykiem, który teraz stoi w bezpiecznej odległości od szyby i ma się doskonale.
Ciekawe, że u innych egzemplarzy, przypalone liście ograniczały się do jednej wyraźnej plamy (wręcz czarnej). Może to zależy od stopnia poparzenia, a może od odporności poszczególnych hybryd.
W każdym razie oprócz niewątpliwie brzydkich śladów na liściach - nic więcej się nie stało.

[Agita]

Asiu, dopiero teraz zajrzałam, ale dodam, żeby Cię już ostatecznie uspokoić, że "moje" zmiany chorobowe wyglądały inaczej. Pewnie to "tylko" fizjologia, w każdym razie trzymam kciuki, żeby tak było ;)

I gratuluję Ci baardzo pąków na katlejach, ależ Ty masz do nich rękę, podziwiam- mi osobiście wydają się trudne!

[GrazynaW]

Art gratuluje pączków na cattleyce !! Wynika,ze będą ze 4 kwiaty.

[-ewelina-]

Mój nos już czuje kolejne peloric

Asiu, proszę o aktualizację, jeśli to nie tajemnica ;)


Pozdrawiam,
Ewelina

[Art]

Ewelino -będzie aktualizacja, ale już nie dzisiaj. Dopiero blisko północy mogłam usiąść przy
A moje przewidywania się sprawdziły. Oczywiście są kolejne formy PELORIC. Jeszcze inne niż poprzedni kwiat.
Tam było "za dużo elementów",a tu jest ich za mało. Chyba tylko jedna znana mi Osoba ucieszy się z takiego stanu rzeczy

Dziękuję wszystkim serdecznie za odwiedziny i komentarze

Ewo, Twoje obserwacje dały mi do myślenia.To znaczy chodzi o dawkę światła w fazie wzrostu młodych liści.
Mój "liodoropodobny" zarobił te smugi na liściach gdy stał na parapecie okna balkonowego - nieco w głębi pokoju.
Teraz gdy liście dorośleją - smugi stają się mniej wyraziste.
(P.S. Mam nadzieję, że się wkrótce spotkamy przy okazji Wystawy w Łodzi )

[justus27]

Kolejne peloric...hmm...doczekać się fotek nie mogę