Dziękuję wszystkim za bardzo miłe słowa dla Hibiskusa Ja również byłam wniebowzięta, bo to było pierwsze kwitnienie jakiegokolwiek hibcia u mnie Rzeczywiście wyglądał przepięknie i bardzo się cieszę, że tego nie przegapiłam, bo hibcio jak to hibcio tylko przez jeden dzień się utrzymał Inne rosną całkiem ładnie więc mam szansę na kolejne kwiatki
U mnie to póki co fiołki się wreszcie budzą oraz mój pierwszy i jedyny skrętnik chyba się zbiera do wypuszczenia kwiatków
Niedługo wrzucę zdjęcia.
Jutro wrzucę roślinki, które mi mama przywiozła. Wszystko pogryzione przez koty przeraźliwe Przestraszyłam się, bo dwa egzemplarze to chyba storczyki Wszyscy wiemy jaki mam stosunek do storczyków I to w dodatku nie takie normalne tylko jakieś udziwnione, które kupiła w jakimś orchidarium czy coś Powiecie mi jutro co to są za brzydale
Od kiedy rodzina wie, że lubie kwiaty doniczkowe to robią ze mnie jakieś schronisko doniczkowe
No dobra - same chciałyście - tylko ostrzegam, że to obraz nędzy i rozpaczy. Nie wiem jak mama mogła doprowadzić to takiego stanu rzeczy. Tzn dokładnie koty je do tego stanu doprowadziły. To dziwne, bo one mimo to przez całe lato pamiętam że kwitły. Jeden kwitnie tak jak Madzik_J-Ch ma w avatarze, a drugi kurcze nie pamiętam
Straszne prawda? No i wreszcie chcąc nie chcąc zostałam posiadaczką storczyko-podobnych zbirów. Tak było mi ich szkoda, że się na to zgodziłam - ale zupełnie nie wiem co mam robić dalej... ten jeden w jakimś kubeczku jest - nie wiem czy mam jakoś zdjąć to sitko czy go tak zostawić. Nic nie wiem. Mama powiedziała, że one potrzebują sporo wody... Pomóżcie
Przytargała mi jeszcze na przechowanie to sundaville, bo nie ma na nie miejsca żeby je przezimować. nie wiem gdzie ja w swojej kawalerce znajdę miejsce na zimowanie tego olbrzyma ale okiej Jakie wymagania ma sundaville, zaczyna skubaniec żółknąć.
Kasiu wpadłam do Ciebie i chce pochwalić piękne, ogromne hoje a także fiołeczki i bananka
Żółknięciem sundawilki się nie przejmuj jeżeli dotyczy problem tylko listków, troche ich zgubi na pewno.
Kochana żaden storczyk nie potrzebuje sporo wody bo zgnije one jak hoje raz na jakiś czas do syta, ja namaczam dopiero ja doniczka lekka jak piórko, i trwa to 10 minut i z powrotem na parapet na 2 -3 tyg w zalezbności od rodzaju storczyka i pory roku , te co pokazałaś musisz zreanimować, najlepiej do sphagnum nie za głęboko żeby psb były na powierzchni i spryskiwać jak lekko przeschnie nie dopuścić do wyschnięcia całkowitego, ja w sphagnum mam posadzone parę sztuk tu zobacz tak to wygląda Ty najlepiej w przeźroczystych zasadz będziesz widziec czy coś się dzieje, bo te korzonki to już martwe są , one wypuszczą nowe korzonki z nowych pseudobulw.