Elu, ja sądzę, że jeśli Jakub nie ma tam pod dębem mniejszych roślin,w tym cebulowych, to rzeczywiście może zostawiać niezgrabione liście. Ale z wierzchu chyba je zbiera, bo przykryłybytakże różaneczniki. LIście dębowe rozkładają się niewiarygodnie długo, są jak takie sztywne cienkie blaszki. Ja pod Czesławem nie wymieniałam ziemi całościowo, tylko w momencie sadzania roślin. Zresztą tam w głębi pewnei znalazlabym jeszcze mnóstwo śmieci wyrzuconych kiedyś przez okolicznych ludzi. Niech to już sobie tam leży. O odkurzaczu myślałam, ale w końcu palimy liśćmi w kominku i wyrzucamy na kompost popiół.
Tajeczko u mnie te wrzosy też się starzeją i tak jak mówisz, są krótkowieczne. Gdy wszystkie się zestarzeją, ja także posadzę na tej grządce coś innego. Może lilie.
Dzisiaj przed południem poszłam na spacerek do centrum ogrodniczego w poszukiwaniu poidełka dla ptaków. Nie znalazłam, ale kupiłam dwie bladożółte róże wielkokwiatowe "Peace", bo prawie wszystkie rośliny zostały przecenione o 20 procent.
W ogrodzie nadal barwnie.
Pięciornik nie kwitł przez całe lato. Dopiero teraz mu pogoda zaczęła odpowiadać.
