GRAŻYNKOz targów przywiozłam przede wszystkim miłe wspomnienia ze spotkania ......no i róże.i jak to mówią na forum" takie tam".
EWCIU przesyłam pozdrowienia z tym łanem rudbekii i .....nie życzę go nikomu .co roku z nim walczę żeby go trochę zmniejszyć i....nic
ROmeKlupy już opisałam a fotek nie robiłam bo tez rozmach tych targów taki lokalny ,malutki ....maluteńki
DOROTKO bardzo mi milo ze się poznałyśmy w realu.a właściwie to już dawno podejrzewałam ze ta Dorotka to musi być babka z klasą.łupy posadzone .ale powiem że nic nie przesadziłam ,wszystkie zakupy zgodne z planem......no może nie całkiem

HALINKOwitam u siebie nowa forumkę.spaceruj ....może coś podpowiesz koleżance gdzie popełnia gafy
GOSIU22 wszędzie pięknie gdzie nas nie ma .ja się zachwycam Francją ty kalwarią. co do różowej wejgeli , to dobry wybór na żywopłot tylko liści w zimie brak ,ale świetnie znosi przycinanie i kwitnie dwa razy w roku .to wystarczy .można golić nawet na 40 cm. będzie bujna
GOSIU -MARGObłagam nie pytaj o odmiany klonów mam ich trzy drzewa i znam tylko kolory

ale najgorzej rośnie ten żółto -zloty.a właściwie nie rośnie .jest szczepiony ,może dlatego.natomiast bordowy pięknie buja i nie choruje ,podobnie ten pstry,ale tego co roku formuję bo chciałam mu nadać kulisty kształt. w jego sąsiedztwie rośnie złotokap
i jak to u mnie -za blisko ,więc trzymam obydwa drzewa w ryzach