Zieloni mieszkańcy u Mirabilis

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
inag1
500p
500p
Posty: 973
Od: 1 lis 2007, o 14:42
Lokalizacja: poznańskie

Post »

Mirabilis,przepiękne te Twoje kwiaciorki.Cyklameny zachwycające a ten z różową obwódką -cudo. Szeflera też piękna i fiołeczki afrykańskie i.............długo można tak wymieniać :lol: ,ale najbardziej pozytywnie zazdroszczę Ci kwitnącej hoi. Z tego co słyszę ,to w większości mieszkań nie chce kwitnąć,u mnie też nie. Moja jest bardzo duża ,pokrywa prawie całą ścianę . Kiedyś ,jak była mała ,to raz zakwitła i od tego czasu nie kwitnie. Niedawno usłyszałam ,żeby ją trochę przesuszyć .Trochę czasu upłynęło od ostatniego podlewania i serce mnie boli jak na nią patrzę :lol: ale na razie nic się z nią złego nie dzieje.Powiedz mi,jak często ją podlewasz i czy (jaki)stosujesz nawóz.Będę wdzięczna za info.
A tak na marginesie ,to też zaglądam często do Tomaszewskiego i też znam ten kącik.Tak jak Ty ,mijam jego szklarnie w drodze do pracy. :P
Mirabilis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1001
Od: 27 maja 2006, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Inag1 - dziękuję za odwiedziny. Jeśli chodzi o hoję, to im mniej się nią zajmujesz, tym lepiej rośnie. Ta teraz to "młoda" sadzonka. Też kiedyś miałam roślinę rozpiętą na całą ścianę. Kwitła przepięknie. Potrafiła mieć 40 kwiatów na raz. Jak przyszło mi remontować pokój, przy zdejmowaniu trochę się połamała. Przeniosłam do innego pokoju i tam już nigdy nie zakwitła. Na szczęście sadzonka stoi w dawnym miejscu i pięknie kwitnie. Stoi przy wschodnim oknie, lubi za ciasną doniczkę. Podlewana jest średnio raz na miesiąc. 2-3 razy do roku nawożona zwykłym nawozem dla roślin domowych.
Do Tomaszewskiego staram się ograniczać wyjazdy, bo mi już na parapetach miejsca brakuje. A nie potrafię wyjść z pustymi rękoma. :D . Czyżbyśmy pracowały obok siebie? A może się codziennie widzimy i nic o tym nie wiemy?
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
Awatar użytkownika
basga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7699
Od: 12 sie 2007, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

Ale fajnie-może naprawdę się znacie nie wiedząc o tym!
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Kasieńko, cyklamenek śliczny, podpowiedz jak często go teraz podlewasz, mojego kupiłam dwa tygodnie temu i niestety wygląda marnie, a fioletowy to już zupełna klapa.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Mirabilis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1001
Od: 27 maja 2006, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Podlewam od dołu, mniej więcej raz w tygodniu. Ale najpierw upewniam się, że ziemia przeschła.
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
Awatar użytkownika
inag1
500p
500p
Posty: 973
Od: 1 lis 2007, o 14:42
Lokalizacja: poznańskie

Post »

Mirabilis,dzięki za info odnośnie hoi.
Nie podejrzewam ,że pracujemy w tym samym miejcu.Ja pracuję tam,gdzie jak to mówią moje koleżanki pracują sami desperaci ;:112 .Chyba coś w tym jest. :lol: Już wiesz gdzie pracuję? :lol:
Mirabilis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1001
Od: 27 maja 2006, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

W tym samym na pewno nie. Ta "moja" to bardzo mała firma i tylko ja mam fioła na punkcie kwiatów. Ale zaintrygowałaś mnie tymi desperatami. :lol:
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
Awatar użytkownika
anczarn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1121
Od: 13 sie 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radzyń Chełmiński
Kontakt:

Post »

Wy w Poznaniu to możecie spotkać się na kawę... ja najbliższą forumowiczkę mam 40km ode mnie... druga 60km... i nie narzekam bo u tej drugiej już byłam :wink:
Mirabilis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1001
Od: 27 maja 2006, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

anna czarnota pisze:Wy w Poznaniu to możecie spotkać się na kawę... ja najbliższą forumowiczkę mam 40km ode mnie... druga 60km... i nie narzekam bo u tej drugiej już byłam :wink:
Niestety, czasem jest tak, że im bliżej się mieszka, tym "dalej" ma się do siebie.

Po krótkiej przerwie, spowodowanej strajkiem mojego aparatu trochę aktualnych fotek.

dojrzewają ostatnie papryczki chili. Obrazek

dostałam śliczną peperomię..... Obrazek

... która ma olbrzymie liście Obrazek

na przekór pogodzie znów kwitnie skrzydłokwiat - trzeci raz w tym roku
Obrazek

a to mała sadzonka anturium. Biedactwo odpadło od rośliny matecznej u mojej teściowej, akurat jak byłam u nich z wizytą. :twisted:
Obrazek

i ripsalis. Doniczka z rośliną testowała prawo Newtona. Trochę się odłamało. Mam nadzieję, że nie wpłynie to na jej wzrost, gdyż ma sporo pąków kwiatowych.
Obrazek
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Piękne zdobycze Kasiu.
:D :D :D Wydaje mi się ,że ripsalis to jednak nie ripsalis.
Te kłujące "dredy" były już rozpoznawane na naszym forum,nie pamiętam niestety u kogo ale może z czasem wpadnę na ten trop lub odwiedzi Twój wątek ,ich posiadaczka.
Kasiu ,jak to robisz,że masz ciągle dużo miejsca na te doniczkowce :roll: :D :D
Awatar użytkownika
anczarn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1121
Od: 13 sie 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radzyń Chełmiński
Kontakt:

Post »

Śliczne nowości, a peperomia naprawdę olbrzymia :wink:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
tengel27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1838
Od: 6 sie 2007, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

KaRo pisze:Piękne zdobycze Kasiu.
:D :D :D Wydaje mi się ,że ripsalis to jednak nie ripsalis.
Te kłujące "dredy" były już rozpoznawane na naszym forum,nie pamiętam niestety u kogo ale może z czasem wpadnę na ten trop lub odwiedzi Twój wątek ,ich posiadaczka.
Kasiu ,jak to robisz,że masz ciągle dużo miejsca na te doniczkowce :roll: :D :D

KaRo - kłócić się nie będę ale mój Rhipsalis pilocarpa ma też takie owłosione pędy ;)
Dawid
Awatar użytkownika
basga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7699
Od: 12 sie 2007, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

Też widziałam w sklepie takiego włochatego riphsalisa.
Moje papryczki chili po przepikowaniu zdechły :oops: ale mam nasionka od Ciebie to wysieję wiosną.
Peperomka cudna!
Awatar użytkownika
orange30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1935
Od: 27 paź 2007, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zabrze

Post »

Kochane, a mi ten ripsalis to wygląda na aporokaktus, być może się mylę ale wydaje mi się że nie. :)
"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówki do życia" - Halina
Mój spis wątków
Moje robótki
Awatar użytkownika
Narine
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1239
Od: 30 paź 2007, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia

Post »

a to mała sadzonka anturium. Biedactwo odpadło od rośliny matecznej u mojej teściowej, akurat jak byłam u nich z wizytą. Twisted Evil
:))))))))))))))))))))))))))))

Ja właśnie mojej kochanej mamuni Basi kupiłam anturium (różowo-zielone) i też przypadkiem odpadł kawałeczek... Jak to dobrze być we właściwym czasie we właściwym miejscu.... :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”