Celinko, u mnie ładniutkie słoneczko i całkiem ciepło dzisiaj. Mam jeszcze nadzieję na kwitnienie datur i oleandra
Graziu, oj to bardzo zaraźna choroba

a zagladaj, takie miniaturowe nie są groźne i nie zajmują duo miejsca

Zaraz coś wrzucę to może chwycisz bakcyla
Aniu, też po cichutku mam taką nadzieję, ale czy doczekam sie takich szyszek, jak Ty

u mnie same maluchy

nooo mam tylko takie koreańskie, nabyte szyszki

i wiosną miałam jeszcze trochę czerwonych.
Paweł, tyle jest cudnych długowłosych sosen, że ja bym nieco ten las przemieszała, żeby nie było monotonii

taki Wiethorst lub Wallichana Zebrina

byłoby pięknie. A tę ostatnią właśnie zamierzam najprawdopodobniej nabyć w przyszłym roku

Agnieszka przecudnej urody, a jak podrośnie
Romku, pięknotki należy okryć, z pewnością młode roślinki, bo starsze już powinny dać sobie radę

tak jak większość. Zobaczymy co przyniesie nadchodząca zima.
Paula, bardzo rozsądna decyzja ... znaczy ta z cebulami

bo słoiczków raczej nie radziłabym się pozbywać
Małgosiu, a można wiedzieć dlaczego po długim namyśle postanowiłaś jej nie kupować? Jakieś przeciwwskazania?
Do mnie oczywiście zapraszam na zaległą kawusię
no to jeszcze pinusy parviflorki
Goldielocks
Tanima No Yuki
Saphir
