Rybko - ja też nie obcinałam nachyłka. A teraz to już chyba za późno
- przecież za kilka dni październik!
Grażynko - u mnie jesień i na balkonie się zrobiła.
Na szczęście pelargonie długo kwitną, więc nie jest tak źle.
Najgorszy moment jest wtedy, gdy muszę je ściągnąć już do domu.
Wtedy okropnie łyso i ponuro za oknem się robi.
No tak - całkiem zapomniałam o kulkach przyprawowych z jałowca!!
Jakoś nie pokojarzyłam.
A któreś iglaki świetnie się nadają do kadzenia, ale nie pamiętam czy to jałowce
czy cisy.

Ech, tak skleroza!
Lisko - dzięki za odpowiedź. Miejsca faktycznie nie masz tam za dużo.
Ale jak widać smukłe iglaczki dobrze sobie radzą.
Ziemi bym nie wymieniała. Raczej dała kompostu czy obornika. Ewentualnie
jakiś nawóz do iglaczków. Ale to wiesz - ja nie jestem fachowiec (raptem mam 3
małe iglaki).
Jałowca z owocami będę szukała. Tylko jaki to jest? Muszę poszukać w necie.
===============================================================
Moja jedyna

na razie rabata, na której zrobił się już niezły misz-masz,
bo ciągle coś dosadzam.
Będzie oczywiście rewolucja, bo tak nie może zostać, ale jeszcze nie w tym roku.
W tym to muszę dosypać więcej kory, bo chwasty rosną jak głupie.
