Mój świat - Tamaryszek -cz.2
- jola1010
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1650
- Od: 4 cze 2007, o 18:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Uf ...łajne spotkanie ...piękne widoczki...
Pozdrawiam Jola.
Pozdrawiam Jola.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
To świadczy o tym, że niektórzy traktują swój ogród na wesoło. Zazwyczaj są umieszczane bardzo dostojne rzeźby, albo inne elementy małej architektury. Tutaj ktoś się świetnie bawi.
Chociaż niekoniecznie w moim guście.
Chociaż niekoniecznie w moim guście.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Widziałam ogród w Rykach. Myślę sobie, że te ozdoby, to forma pytania... tego, które Izo zadałaś. A przy wejściu po prawej strony była jeszcze girlanda błyskotek?
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Do niedawna byłam trochę anty nastawiona do nieroślinnych ozdób w ogrodzie. Dziś zaczynają mi się coraz bardziej podobać. Te ślimaki są super. Mysz pewnie też bym postawiła. U Amadyna zobaczyłam super mrówki.
Ogród wtedy jeszcze bardziej żyje i jest taki zaskakujący. Teraz mam małą córeczkę więc i pewnie krasnal lub jakieś zwierzątko u mnie się znajdzie. Jak są dzieci to jakoś ogród traktujemy z przymrużeniem oka.
Bardzo podoba mi się kącik wypoczynkowy. Te poduchy i obrus są tak piękne i romantyczne.
Gratuluję nowych umiejętności w jeździe na traktorze.
pozdrawiam
Ogród wtedy jeszcze bardziej żyje i jest taki zaskakujący. Teraz mam małą córeczkę więc i pewnie krasnal lub jakieś zwierzątko u mnie się znajdzie. Jak są dzieci to jakoś ogród traktujemy z przymrużeniem oka.

Bardzo podoba mi się kącik wypoczynkowy. Te poduchy i obrus są tak piękne i romantyczne.

Gratuluję nowych umiejętności w jeździe na traktorze.

pozdrawiam

Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Na mojej wsi za stodołą u rolnika też są takie ozdoby...
Czyżby postanowił ozdobić niedostępną częśc ogrodu



Czyżby postanowił ozdobić niedostępną częśc ogrodu

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Dekoracje w ogrodzie są jak biżuteria, powinny być raczej stosowane z umiarem. Są jednak potrzebne, podkreślają charakter ogrodu, zamykają osie widokowe, zachęcają do penetrowania nawet najbardziej odległych zakątków. Niestety trudno ustrzec się czasem kiczu. Niektórzy wręcz na tym budują oryginalność ogrodu, ale to już sztuka, np. Ogród Tarota w Toskanii, czy niesamowity ogród Las Pozas w Meksyku, albo skalny ogród Nek Chanda w Indiach - w tych miejscach elementy rzeźbiarskie i architektoniczne dominują nad roślinnością.
Temat mi bliski, bo właśnie doszłam do etapu, gdzie brakuje mi jakiejś ozdoby, rzeźby w moim ogrodzie
Temat mi bliski, bo właśnie doszłam do etapu, gdzie brakuje mi jakiejś ozdoby, rzeźby w moim ogrodzie

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Izuś, ja się już dawno przekonałam do nieroślinnych ozdób w ogrodzie i nawet te wiejskie zza stodoły są fajne jeśli ogród ma właśnie taki charakter.
Wszystko czego nie mogę strawić w ogrodzie to krasnale i inne plastikowe wiatraczki. Ozdób nie może być za wiele, bo powinny raczej wzbudzić jakąś
ciekawość i do tego muszą być doskonale dobrane do stylu ogrodu, bo jak nie to ni w pięć, ni w dzisięć nawet jakby były najpiękniejszą i najdroższą
kamienna rzeźbą.
Nic nie jest dobre co przesadzone, tak samo jak duże posągi pasują tylko do dużych ogrodów w stylu wersalskim i dzbany z terakoty do ogrodów w
stylu toskańskim. A ja lubię takie nieoczekiwane używanie staroci, do których sadzi się rojniki i inne małe roślinki. Stare wózki, stare krzesła, inne pantofelki
bardzo dobrze nadają się do 'zagospodarowania' jako ogrodowa ozdoba. Takie ozdóbki jak na ostatnim zdjęciu też mi leżą na sercu.
Zresztą są gusty i guściki, dobrze że wszyscy nie mamy tego samego gustu bo byłoby nudnie.
Wszystko czego nie mogę strawić w ogrodzie to krasnale i inne plastikowe wiatraczki. Ozdób nie może być za wiele, bo powinny raczej wzbudzić jakąś
ciekawość i do tego muszą być doskonale dobrane do stylu ogrodu, bo jak nie to ni w pięć, ni w dzisięć nawet jakby były najpiękniejszą i najdroższą
kamienna rzeźbą.
Nic nie jest dobre co przesadzone, tak samo jak duże posągi pasują tylko do dużych ogrodów w stylu wersalskim i dzbany z terakoty do ogrodów w
stylu toskańskim. A ja lubię takie nieoczekiwane używanie staroci, do których sadzi się rojniki i inne małe roślinki. Stare wózki, stare krzesła, inne pantofelki
bardzo dobrze nadają się do 'zagospodarowania' jako ogrodowa ozdoba. Takie ozdóbki jak na ostatnim zdjęciu też mi leżą na sercu.
Zresztą są gusty i guściki, dobrze że wszyscy nie mamy tego samego gustu bo byłoby nudnie.

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Zgadzam sie z Wiesią, że każdy lubi inne ozdoby w ogrodzie... jednak dla mnie nie do zaakceptowania są plastikowe różności, choćby wiernie naśladowały kamień albo co inszego naturalnego. A jeśli jeszcze są stylizowane na wściekle kolorowe ptaszki, żuczki i zwierzaczki, to...oj, spuśćmy na to lepiej zasłonę milczenia
No i ozdóbek nie może być za dużo, bo przecież ogród to królestwo roślin. W przeciwnym razie będzie to tylko zbiorowisko ozdób otoczone zielenią. Tylko... hm, dla każdego to 'za dużo' oznacza co innego. Dla mnie jeden posąg to już za dużo, a dla kogoś innego aleja figur jest ok. De gustibus non est disputandum.
Myślę, że kluczem jest też równowaga stylistyczna. W barokowym ogrodzie posągi są jak najbardziej na miejscu, ale wiklinowy ul jakby mniej. Z kolei japońska kamienna latarnia 'siedzi' w formalnym ogrodzie japonizującym, ale w innym stanowi straszny zgrzyt.
Wolę też, gdy ozdoby nie rzucają się nadmiernie w oczy i 'współpracują' z zielenią. Ha, co więcej - powinny pasować do architektury domu i ogrodzenia.
A jak tak dobrze się przyjrzeć, to przecież kamienie, to też ozdoby
I samo ich ułożenie, to dopiero sztuka!
Jednak ilekroć widzę jakąś niezbyt udaną (według mnie) kombinacje, to pociesza mnie myśl, że uroda roślin i tak się obroni
Pozdrawiam serdecznie - Ula

No i ozdóbek nie może być za dużo, bo przecież ogród to królestwo roślin. W przeciwnym razie będzie to tylko zbiorowisko ozdób otoczone zielenią. Tylko... hm, dla każdego to 'za dużo' oznacza co innego. Dla mnie jeden posąg to już za dużo, a dla kogoś innego aleja figur jest ok. De gustibus non est disputandum.
Myślę, że kluczem jest też równowaga stylistyczna. W barokowym ogrodzie posągi są jak najbardziej na miejscu, ale wiklinowy ul jakby mniej. Z kolei japońska kamienna latarnia 'siedzi' w formalnym ogrodzie japonizującym, ale w innym stanowi straszny zgrzyt.
Wolę też, gdy ozdoby nie rzucają się nadmiernie w oczy i 'współpracują' z zielenią. Ha, co więcej - powinny pasować do architektury domu i ogrodzenia.
A jak tak dobrze się przyjrzeć, to przecież kamienie, to też ozdoby

Jednak ilekroć widzę jakąś niezbyt udaną (według mnie) kombinacje, to pociesza mnie myśl, że uroda roślin i tak się obroni

Pozdrawiam serdecznie - Ula
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Popatrz, Iza, ja też w tym roku oglądałam to mini-arboretum w Rykach...i żadnej z tych ozdób nie widziałam prócz ślimaków...je pamiętam
Ot, kwestia skupiania uwagi. Ja w tym morzu ciekawych roślin, patrzyłam tylko na nie
Zresztą ozdoby ogrodowe nie dla mnie, musiałabym je wystawiać i chować, co nie ma sensu...Ale chyba jestem za, oby z umiarem i właściwym doborem...


- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
No i jak to bywa i ciebie rozpętała się dyskusja. Jak ja to lubię.
W zasadzie zgadzam się z przedmówcami. Ozdoby w ogrodzie i owszem, ale tylko takie, które wtapiaja się harmonijnie w otoczenie. Żadne krasnale, plastikowe sarenki, wiatraczki mnie nie przekonują. Ale np takie ślimaczki mi sie podobają. Ale jakoś nie mogę trafić na nic takiego co moim zdaniem byłoby na miejscu w moim ogrodzie.
Na razie stawiam na kompozycje kamienne i korzenie.
W zasadzie zgadzam się z przedmówcami. Ozdoby w ogrodzie i owszem, ale tylko takie, które wtapiaja się harmonijnie w otoczenie. Żadne krasnale, plastikowe sarenki, wiatraczki mnie nie przekonują. Ale np takie ślimaczki mi sie podobają. Ale jakoś nie mogę trafić na nic takiego co moim zdaniem byłoby na miejscu w moim ogrodzie.
Na razie stawiam na kompozycje kamienne i korzenie.
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
O nabytych przez ciebie trawkach poczytam sobie w internecie. Może w przyszłym roku też znajdę coś dla siebie.
Kolejny raz otworzyłaś ciekawą dyskusję
Ja bardzo lubię elementy dekoracyjne w ogrodzie. Nie może ich być jednak zbyt dużo i wszystkie powinny być w jenym stylu. Nie może być w jednym ogrodzie nowoczenej rzeźby, starego koła od wozu i ozdoby w stylu orientalnym. No chyba, że ogród bardzo duży i podzielony jakimiś pergolami lub murkami na kilka części urządzonych w różnych stylach.
Czy dekoracje w ogrodzie są niezbędne? Nie wiem..., ale są bardzo ważne. Odpowiednie dobranie ich i rozmieszczenie w ogrodzie jest sprawą niełatwą.
Kolejny raz otworzyłaś ciekawą dyskusję

Ja bardzo lubię elementy dekoracyjne w ogrodzie. Nie może ich być jednak zbyt dużo i wszystkie powinny być w jenym stylu. Nie może być w jednym ogrodzie nowoczenej rzeźby, starego koła od wozu i ozdoby w stylu orientalnym. No chyba, że ogród bardzo duży i podzielony jakimiś pergolami lub murkami na kilka części urządzonych w różnych stylach.

- riane
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Niektóre z tych ozdób są świetne. Tak jak Gosia zauważyła, ktoś dobrze się bawi. I o to chodzi. U mnie bardzo długo gościł wielki drewniany grzyb. Teraz niestety już się rozpadł, ale właśnie tego typu ozdoby są mi bliskie. Ślimaki widziałam kiedyś w sprzedaży, ale cena była zaporowa (bodajże 700pln za szt
).
Materiał, z którego dodatki są wykonane, jest dla mnie bardzo ważny. Drewno i kamień. I już. Żadnego plastiku i metalu. Metal jeszcze od biedy by pasował do bardziej formalnych ogrodów, szczególnie tych próbujących się zmierzyć z "nowoczesnością". I co gorsza metal szlachetny (stal, mosiądz), żadnych pordzewiałych puszek. Plastik odpada.
Dlatego właśnie nie przepadam za ozdobami "recyklingowymi". Dla mnie to ciągle jest śmietnik. Nawet jeśli jest porośnięty cudnymi roślinami. Starocie w ogrodzie ok, ale bardzo ostrożnie. Rzecz sama w sobie musi być piękna, zanim posadzimy w niej rośliny.

Materiał, z którego dodatki są wykonane, jest dla mnie bardzo ważny. Drewno i kamień. I już. Żadnego plastiku i metalu. Metal jeszcze od biedy by pasował do bardziej formalnych ogrodów, szczególnie tych próbujących się zmierzyć z "nowoczesnością". I co gorsza metal szlachetny (stal, mosiądz), żadnych pordzewiałych puszek. Plastik odpada.
Dlatego właśnie nie przepadam za ozdobami "recyklingowymi". Dla mnie to ciągle jest śmietnik. Nawet jeśli jest porośnięty cudnymi roślinami. Starocie w ogrodzie ok, ale bardzo ostrożnie. Rzecz sama w sobie musi być piękna, zanim posadzimy w niej rośliny.
Agata
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
A co powiesz Agatko na taką modę co jest u nas od kilku lat, na ozdoby z metalu zżartego dosłownie przez rdzę w nurcie tak zwanym ekologicznym?
Są to na ogół zwierzaki, jeże, kury i koguty, ptaki na drążkach i tak dalej. Mnie się nie podobają, chyba żeby pomalowane, a Tobie pewnie też nie?
Drewno i kamień są naturalne w ogrodzie bo przypominają wszystkim las. Ale drewno nie wytrzymuje deszczów i nawet pieńki się rozkładają, no chyba
żeby takie wyciągnięte z morza. Za to metal w stylu stal albo mosiądz wcale mi do ogrodu nie pasuje.
Stal bardziej przypomina fabrykę a mosiądz tak jak drewno nie wytrzymuje deszczów. Ostatecznie cynkowe donice, szczególnie malowane są fajne.
A co myślicie o betonowych ozdobach? Niektóre są całkiem ładne, ozdobne i wytrzymują dłużej.
Są to na ogół zwierzaki, jeże, kury i koguty, ptaki na drążkach i tak dalej. Mnie się nie podobają, chyba żeby pomalowane, a Tobie pewnie też nie?
Drewno i kamień są naturalne w ogrodzie bo przypominają wszystkim las. Ale drewno nie wytrzymuje deszczów i nawet pieńki się rozkładają, no chyba
żeby takie wyciągnięte z morza. Za to metal w stylu stal albo mosiądz wcale mi do ogrodu nie pasuje.
Stal bardziej przypomina fabrykę a mosiądz tak jak drewno nie wytrzymuje deszczów. Ostatecznie cynkowe donice, szczególnie malowane są fajne.
A co myślicie o betonowych ozdobach? Niektóre są całkiem ładne, ozdobne i wytrzymują dłużej.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- riane
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Rdza mi nie pasuje. W Danii wszystkie słupy trakcji kolejowej są zostawione na surowo i sobie rdzewieją. I to podobno jest ładne i "trendi". A ja nie mogłam na to patrzeć. Niektóre rzeczy są po prostu użyteczne. Np. szklarnia ze starych okien działa i jest tania. Ale nie jest piękna.
Jeśli chodzi o ten metal to on chyba jest czymś pokrywany (lakier
). Inaczej nie miałby szans przetrwać pogody. Ale podoba mi się tylko w metalowo-szklano-betonowych supernowoczesnych ogrodach. Do oglądania, bo to nie mój styl. Sama nie chciałabym mieć takiego ogrodu.
Beton może całkiem fajnie udawać inne materiały. Sama dałam się nabrać na "drewniane" plastry. Nie wiem jak z jego trwałością, ale pewnie da się zrobić tak, żeby się nie ścierał lub żeby warstwa ścierna była wystarczająco gruba. Byle by to nie był surowy beton ze śladami deskowania, bo tak jest klimatycznie.
Jeśli chodzi o ten metal to on chyba jest czymś pokrywany (lakier

Beton może całkiem fajnie udawać inne materiały. Sama dałam się nabrać na "drewniane" plastry. Nie wiem jak z jego trwałością, ale pewnie da się zrobić tak, żeby się nie ścierał lub żeby warstwa ścierna była wystarczająco gruba. Byle by to nie był surowy beton ze śladami deskowania, bo tak jest klimatycznie.

Agata
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
No to my tu sobie gadu gadu pod nieobecność właścicielki
a ja się jeszcze bardziej rozpanoszę i powklejam zdjęcia, bo temat ciekawy, aż mnie Iza wyrzuci
ze swojego ogrodu
No właśnie ta rdza jest bardzo trend-owa ale ja się do niej nie przekonam i wcale nie chcę zmienić ogród w stare złomowisko
Za to betonowe ozdoby
są teraz coraz częściej spotykane. Jak na przykład taki stojaczek z metalowymi pretami i betonowymi malowanymi półeczkami albo wieszadełko do kwiatów.
Tego dobrze nie widać ale ta pierwsza z lewej wisząca donica biało niebieska jest właśnie zrobiona z betonu

A mi się podobają takie lampiony na świece, są drewniane na ogół i bardzo często stosowane w holenderskich ogrodach. Niestety trzeba je wnosić do pomieszczeń
jak pada.


ze swojego ogrodu

No właśnie ta rdza jest bardzo trend-owa ale ja się do niej nie przekonam i wcale nie chcę zmienić ogród w stare złomowisko

są teraz coraz częściej spotykane. Jak na przykład taki stojaczek z metalowymi pretami i betonowymi malowanymi półeczkami albo wieszadełko do kwiatów.

Tego dobrze nie widać ale ta pierwsza z lewej wisząca donica biało niebieska jest właśnie zrobiona z betonu

A mi się podobają takie lampiony na świece, są drewniane na ogół i bardzo często stosowane w holenderskich ogrodach. Niestety trzeba je wnosić do pomieszczeń
jak pada.


Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"