Ogród Oli

[Gencjana]

Olu, inaczej się teraz ogląda wątek, jak się poznało autorkę. Bardzo się cieszę ze spotkania, a przyznam, że i ja na początku, jak
szłam wiosną do OB ,"...z pewną taką nieśmiałością.."
.

[Zielona_Ania]

Olu, piękna dynia w słoiczkach
Prześliczne odsłony ogrodu, późne lato u Ciebie obfite w kwiaty i owoce. Grzybnia zaszczepiona może dać efekty w przyszłości, ale wszystko zależy od drzew, na Twoim miejscu jeszcze bym jej całkiem nie przekreślała. Ja to wczoraj zbierałam nawet młode purchawki - całkiem smaczne jak się okazuje

[JAKUCH]

OLU kompocik gotuję z gożdzikami ,octem i cukrem i oczywiście dynia pokrojona w kostkę . Spróbuj na pewno Ci zasmakuje . Moja babcia robiła w ten sposób ,że pokrojone w kostkę dynie przekladała cukrem i plastrami cytryny do glinianego garnka i potem miala jak znalazł na kompot w zimie . Mnie również podoba się ta pasiasta może jak spotkam w rozsądnej cenie to kupię

[AAleksandra]

Dziewczyny, nie wiem co się dzieje z moimi wpisami. Wczorajszego wieczoru napisałam dość obszerny post i go nie ma Czyżby te wszystkożerne ślimaki przedostały się na forum i wcinają tekst
Teraz miałam już połowę następnego (napisałam w wordzie aby go potem wkleić) i ....komputer mi się zawiesił Wszystko przepadło. Trzecie podejście wieczorkiem, bo teraz muszę trochę popracować.

[Gencjana]

Olu, też czasem piszę po 3 razy. Znika, nie wiadomo dlaczego. Sporo pracy na darmo>

[AAleksandra]

Mariolu, pewnie rozglądałaś się za innymi roślinkami. Yuka pasiasta była tylko na jednym stoisku. Jakby co, to jak się troszeczkę rozrośnie, to będę pamiętała o Tobie.
Ślimakom już odpuściłam w tym roku, ale jak tak dalej pójdzie , to przyszły sezon rozpocznę także z jakąś trucizną pod ręką.

Adrianno, masz zupełną rację. Inaczej spogląda się na ogród poprzez znajomość jego właściciela. Trudno to wytłumaczyć , ale jednak? Przypominam sobie Twój ogród przedstawiony na filmie zrobionym przez Orinoko. Teraz inaczej , lepiej jest odebrany (zrozumiany). Prawie się czuje zapach kwiatów i powiew wiatru w trawach. A Twoje Rh ciągle mam przed oczami. Prawdę mówiąc zainspirowałaś mnie do założenia rabaty z kwaśnolubami. Pewnie nie zdążę jesienią , ale wiosna będzie ostatecznym terminem.

Aniu, jak by mogło być inaczej z dynią. Przepis zapożyczony od Ciebie. Aniu purchawki też zauważyłam u siebie, ale nigdy w życiu nie grzyba leśnego bez gąbczastego spodu. Mam nadzieję Aniu, że masz 100% pewność co do purchawek.

Jadziu, zaciekawił mnie przepis na kompocik z dyni. A ile tego octu się dodaje ? A może zamiast octu dać kwasek cytrynowy. Goździki jak najbardziej. Lubię ich smak i zapach .
Babciny sposób raczej się nie sprawdzi, bo nie mam gdzie trzymać takich specjałów. Muszę zapasteryzować.
Moja pasiasta yuka kosztowała 15zł i to już jest rozsądna cena.

Po zmęczeniu psychicznym dopada zmęczenie fizyczne. A mam jeszcze tyle do zrobienia. Borówki amerykańskie muszę posadzić , bo już mija trzeci tydzień od ich zakupu.
Och to lato wpływa na mnie jak jesienna depresja. Oby do soboty. Do słonecznej soboty.

[JAKUCH]

Olu raczej z octem mnie lepiej smakuje . Dodajesz go do smaku tylko dopiero pod koniec gotowania inaczej dynia nigdy nie zmięknie . No chyba ,że lubisz twardszy owoc dyni . Nie wiem czy z kwaskiem miałby ten kompot taki specyficzny smak . Możesz wypróbować

[JolantaG]

Zamiast octu do gotowania dyniowego kompociku ,można dodać wina.
Nie czuć tego ostrego smaku octu .
Mogę prosić na PW ,o dokładny przepis na dynię marynowaną .

[aleksanderk]

Aleksandro witam

Nie znam tej rośliny "Dynia marnowana "pokazanej wśród tak pięknych okazów z Twojego ogrodu poproszę o mała sadzonkę .A i owoce pokazane godne pozazdroszczenia ,u mnie ogólnie marnizna .Jednak najlepsza fotka kot na słoneczku ,-kociarz mam trzy .

[skorpion811-51]

Olu ciekawe te uszy teściowej ale te ostróżki piękne kolory mają Pozdrawiam

[Zielona_Ania]

Olu, staram się z grzybami postępować bardzo ostrożnie, a purchawki póki młode są jadalne, choć nie wszystkie gatunki równie smaczne. Na szczęście mam znajomego grzyboznawcę, więc w razie wątpliwości mogę się zawsze poradzić. Mam nadzieję że uda Ci się nieco wypocząć, żebyś nie przesadziła z tymi wszystkimi pracami

[Anula1213]

Fajne te uszy teściowej, chyba się skuszę.

[AAleksandra]

Jadziu, jakoś ocet do kompotu mi raczej nie pasuje, ale?.chyba najpierw trzeba wypróbować.

Jolu, winko zamiast octu ? też zaskakująca propozycja . To chyba powinno być wino wytrawne ?
A przepis Ani na dynię marynowaną jest taki (mam nadzieję Aniu, że można Ciebie zacytować )
DYNIA MARYNOWANA
Otóż woda z octem może być pół na pół (czyli np. po szklance, ja zrobiłam nieco słabszy roztwór, było ok 1,5 szklanki, wody bodajże), do tego cukier (ok. 0,5 kg), kilka goździków. To wszystko gotowałam, wrzuciłam pokrojoną dynię (miałam ok 1,5 kg kostki dyniowej). Po doprowadzeniu do wrzenia, gotowałam dynię kilkanaście minut. Potem przekładałam do słoików wyprażonych, zamknęłam na gorąco, bez pasteryzacji.
Ja dodałam także cynamon w lasce, kardamon ziarenka i anyż gwiaździsty.

Aleksandrze, żeby tak można było taki słoiczek potraktować jak sadzonkę i zbierać potem plony
Zbiory owocowo warzywne w tym roku były mizerne, ale dynie pokazały na co je stać. Jeszcze kilka ładnych sztuk czeka na przerób.

Stasiu, te uszy teściowej mnie także zaintrygowały.Ciekawe jak będą się rozrastały.


Aniu, jak masz wsparcie dobrego grzyboznawcy, to mnie trochę uspokoiłaś, ale przekonać się do takich ?frykasów? jednak nie mogę.
Na razie pracuję na pół gwizdka, ale do przodu

Anetko, a skuś się , skuś. Będziemy mogły porównywać ?uszy teściowej? jak rosną w różnych ogrodach.


Cebulki prawie wszystkie już posadzone, A te które nie zimują (gladiole) już się suszą. Borówki amerykańskie po trzech tygodniach od zakupu wreszcie udało mi się posadzić. Reszta roślin ostatnio zakupionych powędrowała na tymczasową rabatę. A wiosną będzie przesadzanie. Na razie są bezpieczne.Zimowity powychodziły, ale teraz zobaczyłam jak fatalnie je posadziłam. Nie dość, że w rzędzie, to jeszcze pomiędzy innymi wyższymi roślinami i są niemal niewidoczne z przodu rabaty. Znaczy się długo tam miejsca nie zagrzeją

[maniusika]

a ja tak się zapracowałam przy poprawie skalniaków że całkiem zapomniałam że trzeba wykopać mieczyki ... tez mam kilka krzaczków borówek , dobierałam tak aby dłużej miały owoce ..
a wrzos przepiękny ,u nas o tak pięknych kwiatach nie spotkałam ..

[JAKUCH]

Wrzos również mi sie podoba takie pełniutkie kwiatuszki . Olu wszystko kwestia gustu i smaku oraz zwyczaju . Dla mnie barbarzyństwem jest pieczenie i dawanie węgorza do octu ,a dla niektórych to rarytas . Jak nie spróbujesz nie będziesz wiedzieć . Zimowitami się nie przejmuj zawsze mogą iść na inne miejsce . Moje pokazały kwiat a ślimaki je skonsumowały a Twoimi chociaż się cieszysz