Witajcie miłe dziewczyny, krótko cieszyłam się ciepłem i słońcem, dzisiaj od obiadu leje i zrobiło się zimno a miałam tyle planów, przycinanie orzecha laskowego, jaśminu, kiedy ja to zrobię?
Rybko jak twoje hebe wygląda, czy to jest krzaczek o drobnych i gęstych listkach podobny do tego o biało-zielonych, one ładnie kwitną i podobno zimują w gruncie tylko trzeba je okryć i zabezpieczyć na zimę, ja ich nigdy nie miałam, staram się sadzić takie rośliny żeby dobrze znosiły zimy i nie mam z nimi problemu. Hebe, które miałam (str. 25) traktowałam jako jednoroczne, ponieważ sadzonki były tanie, rosły u mnie w półcieniu w ziemi próchniczej.
Działeczko cieszę się, że trochę słonka do ciebie dotarło a u mnie znowu ponuro. Jak masz dobrze, że możesz uszczuplić trawnik, ja już nie wiem co zmniejszać. Pytasz o róże miniaturki, ja ich nie mam i nigdy nie sadziłam, wydają mi się zbyt delikatne aby mogły w naszych warunkach przezimować, nasza zima jest dość ostra, nie wiem jakie warunki zimowe są u ciebie. Róże bardzo lubię i podobają mi się ale doświadczenia żadnego nie mam.
Serdecznie pozdrawiam, a gdybyś miała

w nadmiarze to podeślij do mnie.
Ewelinko dziękuję za słowa poezji, te nasturcje miały być karłowe i posadziłam je wśród lilii, okazało się, że to są zwykłe i do tego duże, miały pędy ponad 2 m, musiałam je przycinać bo wszystko zagłuszyłyby ale kolory mają piękne żółty, pomarańczowy i ciemnoczerwony, podobny do koloru róż (aparat ten kolor przekłamuje). Jeżeli masz dużo miejsca to na pewno warto je mieć.