Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Oglądam i oglądam.... piękne ujęcia ogrodu :)
I dodatki które tworzą klimat.
Rewelacja jak zwykle :)
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

mme33 , dala , grazynarosa22. , jola1010 , inka52 , AgaNet - dziękuję Wam za wizytę i komplementy... :oops:
grazynarosa22 pisze: Powiedz mi....te wrzosy...w domu.....jak o nie dbasz żeby nie padły???
Grażynko - wrzosów stanowiących dekorację mieszkania po prostu nie podlewam . One stopniowo zasychają nawet specjalnie nie tracąc koloru. Jedyny minus ,że trochę się osypują...

spokoj, kajpej - dziękuję Wam za piękne jesienne strofy :) Nie wiem , dlaczego tak jest , ale ta jesień opisywana przez poetów , jest zwykle ładniejsza i bardziej nastrojowa , niż to , co mamy za oknem...
jaroZONE pisze:Świerk na ostaniach fotkach jest niesamowity ...rośnie tak równo jak piramidka :wink:
On rośnie tak równo nie całkiem sam... trochę mu "pomagam" przycinając co roku :) Muszę to robić m.in. dlatego,żeby nazbyt się nie rozrósł wszerz - tam , gdzie jest posadzony ma już na to niewiele miejsca , trzeba go więc trzymać w ryzach.
[Iza] pisze: Nie wiedziałam dotąd o jakich to mimozach Tuwim pisał. To faktycznie chodziło o nawłoć?
Izuś - nasze pospolite NAWŁOCIE nazywane są w wielu regionach kraju "MIMOZAMI" , choć tak naprawdę nie mają z tymi ostatnimi nic wspólnego.No chyba ,że wziąć pod uwagę minimalne podobieństwo puszystych kwiatostanów u obu roślin... Pamiętam ,że moja ciocia ,a także babcia (obie Wielkopolanki) też tak właśnie na te kwiaty mówiły.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Ewelino wiadomość na pw.
BOzENA1542
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1856
Od: 14 cze 2008, o 21:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie Ok/ Inowroclawia

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Ewelinko ,pięknie u Ciebie ,i co mnie cieszy najbardziej zaczynasz swoje kompozycje pokazywać ;:138 ;:138 Moje xxxx magnolie już skończone ale czekają na oprawę.Nasionka doszły ,za które wielkie ;:196 ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Wspaniale,że mi się przypomniałaś. Już kiedyś zachwyciłam się Twoim ogrodem, ale jakoś w natłoku innych wrażeń, zagubił mi się.
Piękny wątek- malowniczy i poetycki. Slicznie wyglądasz na tarasie, kompozycja wysmakowane, a co do zieleni - też tak uważam.
Niektórzy deklarują niechęć do iglaków, ale bez nich ogród nie może dobrze się prezentować przez cały rok , no i barak tła.
Zauważyłam piękną sosnę himalajską ( tak?), ja dopiero posadziłam, przysłali z Florexpolu 10 cm maleństwo w ub.roku,ale rośnie. :wit
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
Awatar użytkownika
jola1010
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1650
Od: 4 cze 2007, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Ewelina pisze:
spokoj pisze:

Obrazek

Obrazek
Ewelinko powiedz czego użyłaś do dekoracji tych stroików co to za roślinki- czy z Twojego ogrodu? Szczególnie chodzi mi o zielone drobniutkie kuleczki i czerwone na koszu?

Pozdrawiam Jola
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Ewelink piękne kompozycje, nastrojowe.Ślicznie u Ciebie ;:196
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Ach, jak cudnie. Zawsze myślałam, że uczucie zazdrości jest mi obce, ale chyba sprawdzę czy przypadkiem nie pozieleniałam lekko.
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Ewelino - wiem, że masz magnolię Susan - powiedz mi czy kwitnie też jesienią, ale nie rozwijając pąków? Moja Susan kwitnie i to całkiem mocno, tylko pąki prawie się nie rozchylają...
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
rita
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 21 cze 2009, o 18:04
Lokalizacja: Małopolska

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Ewelinko, a jak się ten świerk nazywa ( ten, co go przycinasz ); pewnie gdzieś pisałaś o tym we wczesniejszych wątkach, ale to przegapiłam :wink: U Ciebie zawsze jest tak pięknie... :wit
muszu852
1000p
1000p
Posty: 1358
Od: 20 kwie 2010, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Obrazek

mam pytanie co to za choinka ... nie jest to świerk srebrny ...
Awatar użytkownika
Irena37
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3390
Od: 15 sty 2008, o 18:27
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Ewelinko zwiedziłam zaczarowany, piękny ogród w którym kwiaty mówią. Każdy kącik zaprasza do chwili zadumy, spotkałam też czarującą uśmiechniętą osóbkę, która ma romantyczną duszę i artystyczny talent. Pobyt w twoim ogrodzie to wielka przyjemność.
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Witaj Ewelino ! Dołączam się do wypowiedzi Izy (i innych) - gospodyni i ogród z klasą .
Rzeczywiście dużo w Twoim ogrodzie zieloności...Ja także należę do zwolenników zdecydowanej przewagi zieleni w ogrodzie, chociaż pewien czas trwało, zanim sobie to uświadomiłam. Na tle zieleni tak ładnie wygladają wszelkie ozdoby...potrafisz je doskonale dobrać. Np. białe ptaszki tak ładnie sobie przysiadły na pieńku... Poszukam takich do swojego ogrodu.
Dziś spacerując, zwróciłam uwagę na wyjątkową lilię Miss Lucy, i po raz kolejny na oryginalny skalniak. Ach, i parzydło ! Wyglada świetnie.
Wrócę jeszcze na chwilę do wspomnień wakacyjnych. Z przyjemnością je czytałam. To niesamowite, że od setek lat trwa ten zwyczaj (palio) i emocje Sieneńczyków z tym związane są wciąż tak żywe...! Zawsze mnie zadziwia takie świadectwo ciągłości dziejów.
Glazurowane blaty piękne ! Jak to przewieźć...?
Czy byłaś może w manufakturze terrakoty rodziny Massini w Imprunetcie koło Florencji ? Oglądałam kiedyś ciekawy reportaż o niej.
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Pospacerowałam u ciebie. Odpoczęłam. Zwiedziłam Toskanię, czuję, że to moje klimaty... I powtórzę po raz setny- bardzo mi się u ciebie Ewelinko podoba.
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Post »

Izo,Lucy, Ireno, Zosiu, Agieszko, Bożenko Jak miło czytać takie serdeczne słowa :oops:
Tamaryszek pisze: Glazurowane blaty piękne ! Jak to przewieźć...?
Czy byłaś może w manufakturze terrakoty rodziny Massini w Imprunetcie koło Florencji ? Oglądałam kiedyś ciekawy reportaż o niej.
Izo, w manufakturze Massinich byliśmy kilka lat temu. Mieliśmy wówczas możliwość zerknięcia na fragment procesu produkcji terakotowych donic i imponujący piec do wypalania ! Wyroby z Imprunety widoczne są nie tylko w Toskanii ale w całych Włoszech ( a od jakiegoś czasu do nabycia także w Polsce !), można je bez trudu rozpoznać po charakterystycznych kształtach , kolorze glinki i... zdobieniach przede wszystkim.W ostateczności po sygnaturze. Są na trwałe wpisane w klimat Włoch. Mnie podobały się najbardziej wielkie donice, wazy i stylizowane na antyk amfory, ale byliśmy wtedy autem w cztery osoby...
Zresztą już wcześniej znalazłam niedaleko Poznania producenta niezwykłych terakotowych wyrobów ( donice, amfory, kolumny...).Tam wybrałam 3 wielkie wazy do mojego ogrodu ( na pewno wiele razy je widziałaś ) . Co prawda to styl grecki nie włoski, a ceramika wykonana starą techniką angobowania gliny, ale spodobały mi się bardzo. Te wazy woziłam osobiście , po jednej , na przednim siedzeniu, przypięte pasami ! Wzbudzało to niezłą sensację, zwłaszcza podczas postoju na skrzyżowaniach :)
A glazurowane blaty stołów... to moje marzenie . Ale jeszcze nie wymyśliliśmy jak je przewieźć :( No, i cena też nieco studzi nasze zapały... ale może za rok czy dwa - zobaczymy ! Już widzę taki piękny stół na tarasie ; barwny , owalny blat na kutym stelażu...
rita pisze:Ewelinko, a jak się ten świerk nazywa ( ten, co go przycinasz )
muszu852 pisze:co to za choinka ... nie jest to świerk srebrny ...
ObrazekDzisiejsze , deszczowe zdjęcie ...
To jest ŚWIERK KŁUJĄCY (Picea pungens odm. "HOOPSII")
Podobno jedna z najlepszych odmian świerka kłującego , o wąsko stożkowym pokroju. Igły ma długie, sztywne, o intensywnej srebrzysto-niebieskiej barwie. Jedna z najbardziej wysrebrzonych odmian.Ja go przycinam , bo już teraz jest zbyt szeroki w stosunku do miejsca , w którym przed 10 laty go nieopatrznie posadziłam . Świetnie to znosi i nawet jeszcze bardziej się zagęszcza.
JLG pisze:Ewelino - wiem, że masz magnolię Susan - powiedz mi czy kwitnie też jesienią, ale nie rozwijając pąków? Moja Susan kwitnie i to całkiem mocno, tylko pąki prawie się nie rozchylają...
Moja "Susan" też teraz kwitnie ! Po raz drugi zaczęła kwitnąć w poł.sierpnia i trwa to do dziś . Co prawda kwiatów ma niewiele i kiepsko się rozwijają , bo w tym roku jest już chłodno i słońca niewiele. Drugie kwitnienie jest dla tej odmiany normą , zwykle kwitnie w sierpniu.Co prawda w masie liści kwiaty są mniej widoczne niż wiosną , ale przecież i tak cieszy ,że są :) - popatrz, oto dzisiejsze zdjęcia :
Obrazek Obrazek
jola1010 pisze: Ewelinko powiedz czego użyłaś do dekoracji tych stroików co to za roślinki- czy z Twojego ogrodu? Szczególnie chodzi mi o zielone drobniutkie kuleczki i czerwone na koszu?
Jolka to zielone kuleczki jarzębiny. Zerwane i zasuszone jeszcze nim wybarwiły się na czerwono.Natomiast na koszu jest głóg(dzika róża?). Trzeba opleść możliwie cienkimi gałązkami z owocami głogu koszyk i tak zostawić do wysuszenia.
Gencjana pisze: Zauważyłam piękną sosnę himalajską ( tak?), ja dopiero posadziłam, przysłali z Florexpolu 10 cm maleństwo w ub.roku,ale rośnie. :wit
Tak , to SOSNA HIMALAJSKA. Nie przejmuj się ,że Twoja jest malutka. Ona przyrasta bardzo silnie ! W ciągu kilku sezonów będziesz miała wielkie drzewo :)


Na koniec dzisiejsze zdjęcia - niezbyt udane , bo pada :(

Obrazek Obrazek
Najpierw OSTROKRZEW , który już wybarwił masę kuleczek ( będą jak znalazł do gwiazdkowych stroików ), a obok - jesienna róża...

Obrazek Obrazek
A tu DATURY - zmoknięte bidulki nadal kwitną pięknie i mają jeszcze wiele pąków. Szkoda ,że w deszczu nie można cieszyć się ich zapachem ...
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”