Dobry pomysł - muszę to rozważyć bo podobnie jak większość z nas mam problem zagospodarowania miejsca po tulipanach.
Tylko, że zarówno wiosną jak i jesienią to się trochę zazębiają terminy tych zmian przynajmniej między tulipanami i mieczykami. Znaczy mieczyki można by już sadzić zanim tulipany całkiem uschną a jesienią odwrotnie, mieczyki jeszcze sobie rosną a tulipany mogłyby już iść od gruntu ... no ale chyba będę musiał trochę zweryfikować te terminy.
Rzeczywiście, ja trochę naginam te terminy (podmieniam początkiem maja), ale praktykuje to od kilku lat i nie zauważyłem by szkodziło to cebulom (mnożą się i nie spada ich masa). Jak sobie dobrze przypominam, tulipany zastępowałem też kiedyś daliami i rozwarem (karpy wsadzałem po tulipanach). Tulipany nie wysadzane przez kilka lat włażą w głąb ziemi i kwitną coraz słabiej, toteż coroczne wykopywanie i służy. Ale nie wiem jak Twoje cuda (Twój tulipanowy wątek był moim ulubionym tej wiosny) zareagują.
Przegrzebałam pół forum i znalazłam to co chciałam
Propozycje które były podawane jako sąsiedzi dla cebulkowych- żagwin, kocimiętka,szałwia, brunnera wielkolistna, skalnica, zawciąg, ułudka, wrzosy i wrzośce.Nareszcie wiem co kupować
Steasi, nie byłbym tak hurraoptymistycznie nastawiony do tych propozycji. Te rośliny w kwietniu potrafią być wysokie, i skutecznie zabierać słońce liściom tulipanów. Cebule mogę nie narosnąć, a kwitnienie w następnym roku może być przez to osłabione.