Mini Mark faktycznie wisi sobie u góry z boku futryny okiennej. Wymaga przesadzenia, ale ciągle kwitnie, na jednym jedynym pędziku przedłuża co i rusz jednym lub dwoma kwiatuszkami.
Aniu fotki MM powiadasz? Hmmm.... jakoś nie mam dzisiaj nastroju, może jutro albo w inny dzień jak będzie słoneczko

Ale powiem szczerze nic zachwycającego, po prostu taki sobie. Coś im się u mnie nie podoba.
A ta kwitnąca karminowa piękność, faktycznie jak Renatka już napisała to jest
Kohleria. Wspaniała i nie wymagająca wiele, oprócz odrobiny słoneczka. Jeśli ktoś zainteresowany to o szczegóły na PW proszę
