Witam w niedzielne popołudnie. To prawda Krysiu, że to forum uzależnia na roślinki, ale również tyle nowych odmian kwiatów i roślin się pokazuje, że można tylko trzymać się za kieszeń i chcieć aby ogród był z gumy. Mnie w ubiegłym roku wzięło na hortensje bukietowe, gdyż miałam przykre doświadczenie z hortensjami ogrodowymi - po prostu mi nie kwitły. W ubiegłym roku kilka mi przybyło, w ostatnim tygodniu 2, a dziś udało mi się kupić na kiermaszu hortensjowym kolejną. Prawda, że nie jest łatwo znaleźć je w sprzedaży w szkółkach, ale wytrwałość i stałe zaglądanie popłaca. Boję się kupować na all, gdyż w ubiegłym roku dałam się nabrać sprzedawcy - zamówiłam co prawda malutkie sadzoneczki różnych bukietowych, a jak podrosły to okazało się, że wszystkie są ogrodowe.
Jadziu - żeby to było bliżej, to bym Ci dziś mogła kupić Pinky Winky, gdyż były w naszym Ogrodzie Botanicznym dziś na kiermaszu hortensji.
Ewuniu - szkoda, że Cię nie było, mogłaś również w kilka bukietówek się zaopatrzyć. Ty jesteś cierpliwa i lubisz ukorzeniać, ja wolę mieć szybciutko, więc jak jest okazja, to na hortensje się zawsze skuszę.

Grzesiu. Cieszę się, że te barbule Ci się przyjęły. To której nie masz?. Jak będziesz następnym razem to masz pozwoleństwo skubnąć tą trzecią. Nie będę latała z aparatem fotograficznym - obiecuję

.

Ty masz jednak zielone ręce, więc Tobie się wszystko ukorzeni. Również pozwalam zabrać sobie patyczki nowych hortensji, które mi w tym tygodniu przybyły.
