
Ogródek KaRo cz.2
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Izo - ja cieszę się z tego co mam ale również zazdroszczę Ci tej białej pierzynki.
Chciałabym by moje krzaczki też były przykryte.
Dziś obaduliłam moje najważniejsze ( z racji eksperymentu) rośliny
tj.klon palmowy o purpurowych lisciach i trawe pampasową.
Ciekawa jestem ich kondycji wiosną,to moga byc ostatnie takie rosliny w moim ogródku
,zapowiedziałam sobie KONIEC prób ich przezimowania. Zobaczymy czy sie przestraszą

Chciałabym by moje krzaczki też były przykryte.
Dziś obaduliłam moje najważniejsze ( z racji eksperymentu) rośliny
tj.klon palmowy o purpurowych lisciach i trawe pampasową.
Ciekawa jestem ich kondycji wiosną,to moga byc ostatnie takie rosliny w moim ogródku




- gebo13
- 200p
- Posty: 489
- Od: 1 mar 2007, o 21:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Tak,tak,zdecydowanie.
Lepsza jest ta 20-sto centymetrowa kołderka Krysiu,Izo
dla roślinek
Dobrze,że mam w samochodzie napęd z przodu,bo garaż jest na peryferiach
posesji
i za chwilę jak tak dalej będzie ten puszek "walił" to mi autobus zostanie 
Dziś jeszcze wyjechałam

dla roślinek

Dobrze,że mam w samochodzie napęd z przodu,bo garaż jest na peryferiach
posesji


Dziś jeszcze wyjechałam

Szczęście to nic innego jak dobre zdrowie i krótka pamięć
Witam.
Krystyno, kiedyś pisałaś, że u Ciebie róże kwitną do samej zimy dopóki mróz ich nie zmrozi,
teraz widzę jak to pięknie wygląda.
U Ciebie faktycznie zima jakby troskę się cofnęła, pewnie żeby róże mogły spokojnie przekwitnąć.
Słyszałem, że po niedzieli ma przyjść trochę ocieplenia, zobaczymy mnie bardzo by się przydało.
Chociaż u mnie zima mocno się zadomowiła jest jeszcze całkiem biało, dziś jeszcze robiłem zimowe zdjęcia.
Rano było jeszcze -9 i cały dzień temperatura nie wzrosła powyżej 0 stopni w cieniu
Pozdrawiam, Krzysztof.
Krystyno, kiedyś pisałaś, że u Ciebie róże kwitną do samej zimy dopóki mróz ich nie zmrozi,
teraz widzę jak to pięknie wygląda.
U Ciebie faktycznie zima jakby troskę się cofnęła, pewnie żeby róże mogły spokojnie przekwitnąć.
Słyszałem, że po niedzieli ma przyjść trochę ocieplenia, zobaczymy mnie bardzo by się przydało.
Chociaż u mnie zima mocno się zadomowiła jest jeszcze całkiem biało, dziś jeszcze robiłem zimowe zdjęcia.
Rano było jeszcze -9 i cały dzień temperatura nie wzrosła powyżej 0 stopni w cieniu
Pozdrawiam, Krzysztof.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Krysiu, a mówiłaś to IM? Jak ja powiedziałam kliwii, która nie kwitła dwa lata, ze daję jej ostatnią szansę i jak nie zakwitnie, to ją wywalam, bidula, chyba w czerwcu wypuściła kilka kwiatków prawie przy ziemi. Potem te kwiatki zaczęły się wznosić do góry...No i pogodziłysmy sie ;)
Ja sie cieszę, z mojej kołderki, ale tak juz jest, ze chciałoby sie wszystko, a mozna dostać albo to, albo to
Ja sie cieszę, z mojej kołderki, ale tak juz jest, ze chciałoby sie wszystko, a mozna dostać albo to, albo to

- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Dzięki Krysiu,muszę tylko poczekać aż śnieg stopnieje,wtedy zrobię kopczyki.KaRo pisze:Każdy z tych krzewów jest Aniu odporny na mróz,
ale w pierwszych latach po posadzeniu tak małych krzewów dla bezpieczeństwa
zrób kopczyki ,to powinno wystarczyć.
Następnej jesieni prawdopodobnie nie będziesz musiała już ich okrywać,zakorzenią się zapewne doskonale.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Anya
- Przyjaciel Forum
- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Krysieńko,
niech Ci się kwiatuszki storczykowe darzą i kwitną jak marzenie!
To jeszcze nie wszystkie, które dla Ciebie zaplanowałam, ale trzeba będzie poczekać do wiosny
Takie dobre dla roślin ręce, jak Twoje, nie powinny być bezczynne zimą
, w żadnym wypadku!
Ja mam nadzieję na następne spotkanie i luźniejsze czasowo rozmowy. Szkoda, że mnie ominęła przyjemność poznania Eleki
Może następnym razem się uda? Ja z kolei dziękuję za to, że pomimo kłopotów, mogłaś się ze mną spotkać
niech Ci się kwiatuszki storczykowe darzą i kwitną jak marzenie!
To jeszcze nie wszystkie, które dla Ciebie zaplanowałam, ale trzeba będzie poczekać do wiosny

Takie dobre dla roślin ręce, jak Twoje, nie powinny być bezczynne zimą

Ja mam nadzieję na następne spotkanie i luźniejsze czasowo rozmowy. Szkoda, że mnie ominęła przyjemność poznania Eleki

Może następnym razem się uda? Ja z kolei dziękuję za to, że pomimo kłopotów, mogłaś się ze mną spotkać

Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:

Moja trawa pampasowa rośnie u mnie od dwu lat,wysiewałam ją sama wczesną wiosną 2006 na parapecie okiennym.
Udało mi się ją przeziować w ogrodzie mimo,że nie była dużą kępą.
Wiemy jednak,że nie było prawdziwej polskiej zimy z trzydziestostopniowymi mrozami ,więc i przetrzymanie trawy było zapewne łatwe.(poprzednie próby w ogrodzie i w piwnicy i w mieszkaniu-były klęską )
Zebrałam wszystkie źdźbła i przewiążałam w dwu miejscach szerokim pasem tkaniny(dzianiny)
Zagięłam niżej niż w połowie wysokości i ponownie przewiązałam szerokim pasem tkaniny.
Zagięcie stworzyło naturalne zabezpieczenie środka kępy trawy przed dostawaiem się tam wody
Powstałą kukłę owinęłam cienką agrowłokniną i przewiązałam .
Ponownie owinęłam włókniną i obsypałam w dole piaskiem.
Chochoł będzie jeszcze przewiązany sznurkiem .



- Anya
- Przyjaciel Forum
- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Życzę powodzenia i trzymam kciuki!
Ja tak robiłam, tylko okopywałam ziemią, która jest piaszczysta. I nie pomogło trawie przetrwać, ale Twoje rejony Krysiu są cieplejsze zimą. Nie ma takich mrozów.
Oby przetrwała. Serdecznie tego życzę

Nawet kiedyś mi przyszło do głowy, aby tak okryć, by nie dostała od góry wody w ogóle. Nakryć czymś przejrzystym jak kaktusy, których mróz na sucho jakoś nie załatwia. Tego jednak nie wypróbowałam...
Ja tak robiłam, tylko okopywałam ziemią, która jest piaszczysta. I nie pomogło trawie przetrwać, ale Twoje rejony Krysiu są cieplejsze zimą. Nie ma takich mrozów.
Oby przetrwała. Serdecznie tego życzę



Nawet kiedyś mi przyszło do głowy, aby tak okryć, by nie dostała od góry wody w ogóle. Nakryć czymś przejrzystym jak kaktusy, których mróz na sucho jakoś nie załatwia. Tego jednak nie wypróbowałam...
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Przepraszam, że się wtrącę do tej trawy pampasowej, ale gdybyś tak przygotowała sobie, (żeby mieć pod ręką) taką słomianą matę, jakie kiedyś były popularne. W momencie nadejścia silniejszych mrozów mogłabyś trawę owinąć dodatkowo taką matą. Tutaj sprzedają trochę podobne, do zabezpieczania niektórych roślin.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Można dostać takie maty w naszych Prktikerach i Castoramach Alu.
Czyli hipermarketach budowlanych.
Być może kupię jeśli będą zapowiadane tęgie mrozy...na razie na wtorek pogodynka zapowiedziała powrót ciepła i +10stopni Celcjusza.Mam jeszcze bardzo grubą włókninę w zapasie...jeszcze duży karton ...ale na razie chyba wystarczy.
Chce powiedzieć Wam dziewczyny ,ze 2 lata temu na moim oczku również była gruba warstwa lodu-
chodziliśmy po nim ,bałwan był ulepiony na tafli lodu pokrywającego oczko więc nie jest tak zupełnie ciepło u mnie .
Jak jest mroźna zima to i u mnie wymarzają niektóre moje roślinki .
Liczę jednak bardzo ,że przedstawione zabezpieczenie zda egzamin...
ale o tym przekonamy się dopiero wiosną.
Pozdrawiam

Czyli hipermarketach budowlanych.
Być może kupię jeśli będą zapowiadane tęgie mrozy...na razie na wtorek pogodynka zapowiedziała powrót ciepła i +10stopni Celcjusza.Mam jeszcze bardzo grubą włókninę w zapasie...jeszcze duży karton ...ale na razie chyba wystarczy.
Chce powiedzieć Wam dziewczyny ,ze 2 lata temu na moim oczku również była gruba warstwa lodu-
chodziliśmy po nim ,bałwan był ulepiony na tafli lodu pokrywającego oczko więc nie jest tak zupełnie ciepło u mnie .
Jak jest mroźna zima to i u mnie wymarzają niektóre moje roślinki .
Liczę jednak bardzo ,że przedstawione zabezpieczenie zda egzamin...


Pozdrawiam