Beatko, sprawdzę w pudełku na działce, jakie nasionka mi zostały od Kozuli (od Idy). Nie wszystkie odmiany były posiane, brakuje miejsca. Na część zebrowatych- to uprosiłyśmy sąsiadkę by u siebie posadziła. Teraz chodzi po sąsiadach i chwali się tymi zebrowatymi a nam dała tylko jednego do spróbowania - zołza jedna

. Cherokee miałyśmy na działce, ale się już skończył a na drugi rok siostra już wybrała jakie chce odmiany. Preferuje Dyno i malinowe- nasionka mam z tych odmian wydłubane, więc gdyby tam było jeszcze parę nasionek Cherokee to Ci wyślę, już wiem gdzie

.
Pozdrawiam! Gienia.