Dawidzie co roku sieję wilce ,ale teraz są dosyć marne ,jeśli chodzi o kwiaty.Błękitne ,te największe w ogóle nie powschodziły...

Pogniły chyba podczas majowych ulew...Cieszy mnie ,że i te się podobają...
Jadziu Comte de Chambord kwitnie bez przerwy i jak na starą różę ,sprawuje się dosyć dobrze i choroby raczej ja omijają...co ważne ,bo najpiękniejsza róża potrafi zbrzydnąć człowiekowi jak widzi czarne kropy na liściach,albo mączasty nalot na kwiatach
Wytrzymuje nasze mrozy,a i wielkość krzaczka jest niewielka ,u mnie dorosła do 1m.A jak pachnie...
Izka miałam Chopina,Mount Shasta,Kronenburg i jeszcze parę NN ,które pozostały po poprzedniej właścicielce ...bardzo chorowały...ale może nowsze odmiany róż wielkokwiatowych są bardziej odporne.,,a poza tym u mnie ekstremalne warunki ...

,moga rosnąć tylko o zdrowotności przysłowiowego
rydza...
Ewka u mnie fioletowe tez okazały się najbardziej żywotne,błękitne ,które miałam w ubiegłym roku po wysianiu ... zgniły...
J.Cartier dorósł do 1,2m,może trochę więcej ,ale można go zaliczyć do niewielkich krzaków...
Życzę Twemu Ch.Austinowi jak największych przyrostów ...

Mój może zostać zakwalifikowany do róż pnących...rosną kolejne dwa solidne pędy...
Izka wiedziałam ,że właśnie ten wilec będzie najbardziej w twoim guście...

szkoda tylko ,że przekwita po jednym dniu...Zapomniałam jaka jego nazwa...a torebkę ktoś mi wyrzucił...
Ten wilec ma zupełnie inne liście ,w porównaniu z granatowymi ,czy białymi...są one omszone ,o lekkim zabarwieniu szarym ,i bardzo długo rósł nim zakwitł,nie rośnie tak inwazyjnie jak inne...u mnie dorósł do 1 m.i zakrył go wilec pierzasty...jak to u mnie wciąż coś czemuś przesłania dostęp do słońca...
Zatrwiany kupiłam w tym roku w kolorze błękitu,różowym i białym...powschodziły żółte i liche białe...te fioletowe to z innej paczki...

I kupuj tu,siej...i
jajecznica wychodzi...
I trochę dzisiejszych zdjęć
zakwitł długo oczekiwany i przesadzony Hibiscus Moscheutos,czyli bagienny,kwiaty jak talerze ...deserowe
jedyna dalia ,która mi teraz kwitnie...
cynia ,najdzielniejszy z kwiatów jednorocznych
i floks w ogóle się nie kładzie ...nawet po silnych ulewach
