Albizia
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: Albizia
Odkopie temacik bo znowu zamówiłem nasionka i potąpię jak pisalicie .
Dam znać jak to bedzie w tym roku ;)
Dam znać jak to bedzie w tym roku ;)
Maniak roślin egzotycznych 

Re: Albizia
i jak? co z Waszymi roślinkami? ja wczoraj wysiałam 6 nasionek albizji 

- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: Albizia
Tez zdechł po urosnieciu do 8cm ... Wszystko dobrze robiłem alei tak padły .Nie polecam 

Maniak roślin egzotycznych 

- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia
Dwie z moich albicji, posiane w zeszłym roku, są już od dwóch miesięcy w gruncie i najwyraźniej doskonale im to służy. Dopiero teraz rosną tak jak trzeba. Jedna z nich ma już takie duże liście jak dorosłe drzewo. Druga była jeszcze większa, ale ktoś ją ściął nisko nad ziemią, ale wyrósł z boku nowy pęd i też dobrze rośnie. Wyślę zdjęcia jak jeszcze trochę podrosną.
Re: Albizia
mateo-czyli tylko jedna zima w domu? jeśli mi wzejdą to właśnie zastanawiam się kiedy przenieść do gruntu. wiem że jeszcze za wcześnie ale chodzę koło nich ciągle i oglądam czy nic się nie pojawia 

- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia
Wcześniej myślałem, że może dłużej potrzymam je w doniczkach, ale widzę, że najlepiej rosną na dworze i trochę szkoda byłoby mi je męczyć przez zimę w doniczce, tym bardziej, że niektóre moje rośliny źle znosiły zimowanie w domu, chociaż z powodu mrozów nie było alternatywy. Zeszłej zimy straciłem mimozy i akację, chociaż, jak mi się zdawało, miały dobre warunki - stały przy oknie, może tylko miały trochę za ciepło od grzejnika.
Jak okryję swoje rośliny jesienią jakimś papierem czy agrowłókniną to powinny sobie dać radę, tym bardziej, że pędy są w dolnej części już mocno zdrewniałe. Przez poprzednie dwa lata miałem kiwi w gruncie i dobrze rosło, dopiero ostatniej zimy zupełnie wymarzło, ale nic dziwnego - nie były dobrze okryte, a mrozy bywały wyjątkowo ostre. Mam nadzieję że albicji taki pech nie spotka, a jak przetrwają zimę i podrosną w przyszłym roku, to już będą lepiej przygotowane na następną zimę.
Aniu, jeśli z twoich nasion nic nie wyrasta, to pewnie nie przygotowałaś ich do siewu. Przed siewem najlepiej naciąć łupinę np. pilnikiem a potem namoczyć w wodzie aż napęcznieją. Bez tego mogą bardzo późno wykiełkować, a jak napęcznieją to kiełkują w ciągu 2 dni.
Jak okryję swoje rośliny jesienią jakimś papierem czy agrowłókniną to powinny sobie dać radę, tym bardziej, że pędy są w dolnej części już mocno zdrewniałe. Przez poprzednie dwa lata miałem kiwi w gruncie i dobrze rosło, dopiero ostatniej zimy zupełnie wymarzło, ale nic dziwnego - nie były dobrze okryte, a mrozy bywały wyjątkowo ostre. Mam nadzieję że albicji taki pech nie spotka, a jak przetrwają zimę i podrosną w przyszłym roku, to już będą lepiej przygotowane na następną zimę.
Aniu, jeśli z twoich nasion nic nie wyrasta, to pewnie nie przygotowałaś ich do siewu. Przed siewem najlepiej naciąć łupinę np. pilnikiem a potem namoczyć w wodzie aż napęcznieją. Bez tego mogą bardzo późno wykiełkować, a jak napęcznieją to kiełkują w ciągu 2 dni.
Re: Albizia
Jeszcze za wcześnie żeby panikować
namoczyłam przez ponad dobę a wieczorem minie dopiero 3 doba od wysiania więc cierpliwie czekam
nie wiem tylko jak dużo podlewać-bo z jednej strony potrzenują wilgoci do kiełkowania a z drugiej lepiej jak nie jest za mokro
szukam złotego środka 




- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia
A napęczniały po namoczeniu? Bo jeśli napęczniały, to teraz powinny szybko wykiełkować. Ale jak nie napęczniały, to może trzeba im w tym "pomóc", właśnie przez delikatne nacięcie łupiny.
Jeśli chodzi o podlewanie, to na początku wystarczy tylko lekko podlać, żeby ziemia była wilgotna ale nie mokra, a na pewno żeby woda nie stała na podstawce (oczywiście jeśli masz dziurki w doniczce). Siewki ciągną bardzo mało wody, więc nie trzeba ich często podlewać. Siewki powinny mieć dużo światła, ale chyba nie powinny stać w pełnym słońcu szczególnie w południe. Zauważyłem że dobrze im robi przykrycie jakąś przeźroczystą osłoną, np. workiem albo plastikową butelką 5l z odciętym dnem.
Jeśli chodzi o podlewanie, to na początku wystarczy tylko lekko podlać, żeby ziemia była wilgotna ale nie mokra, a na pewno żeby woda nie stała na podstawce (oczywiście jeśli masz dziurki w doniczce). Siewki ciągną bardzo mało wody, więc nie trzeba ich często podlewać. Siewki powinny mieć dużo światła, ale chyba nie powinny stać w pełnym słońcu szczególnie w południe. Zauważyłem że dobrze im robi przykrycie jakąś przeźroczystą osłoną, np. workiem albo plastikową butelką 5l z odciętym dnem.
Re: Albizia
Jedno napęczniało i to baaaardzo, reszta chyba tylko troszkę
zobaczymy-mam czas 


Re: Albizia
jedna wykiełkowała 2 dni temu, druga dziś się pokazuje
czekam na pozostałe 


- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia
Witam.
Oto dwie albicje, które posadziłem jakieś 2-3 miesiące temu na stałe do ziemi.




Jak widać wyszło im to na zdrowie.
Mniejsza z nich niedługo po posadzeniu do ziemi została ścięta nożycami do żywopłotu przez jakiegoś intruza przy samej ziemi, ale odrosła. Gdyby nie ścięcie, to byłaby teraz wyższa od tej dużej.
Większa albicja ma ok. 80 cm wysokości i ciągle szybko rośnie. Pęd w dużej części jest już zdrewniały. Prawie wszystkie liście które widać na zdjęciach wyrosły w ciągu ostatnich 2 miesięcy, albo nawet 1,5 miesiąca. W sumie urosła w tym czasie kilka razy więcej, niż w ciągu całego zeszłego roku od posiania.
Poza tymi dwoma mam jeszcze 2 albicje w doniczkach, posiane w tym roku.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w uprawie albicji
mateo.
Oto dwie albicje, które posadziłem jakieś 2-3 miesiące temu na stałe do ziemi.




Jak widać wyszło im to na zdrowie.
Mniejsza z nich niedługo po posadzeniu do ziemi została ścięta nożycami do żywopłotu przez jakiegoś intruza przy samej ziemi, ale odrosła. Gdyby nie ścięcie, to byłaby teraz wyższa od tej dużej.
Większa albicja ma ok. 80 cm wysokości i ciągle szybko rośnie. Pęd w dużej części jest już zdrewniały. Prawie wszystkie liście które widać na zdjęciach wyrosły w ciągu ostatnich 2 miesięcy, albo nawet 1,5 miesiąca. W sumie urosła w tym czasie kilka razy więcej, niż w ciągu całego zeszłego roku od posiania.
Poza tymi dwoma mam jeszcze 2 albicje w doniczkach, posiane w tym roku.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w uprawie albicji
mateo.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Albizia
Trzeba przyznać, że pobyt w "normalnym" gruncie bardzo im służy. Wyniki widać ! Tylko co zrobisz kiedy zacznie się jesień i potem zima ? Zostawisz na dworze ?
Z koleji albicje posadzone w doniczkach - przynajmniej u mnie - rosną rzeczywiście (jak i u innych) kiepsko. Dwie posadzone z początkiem roku musiałem wywalić, bo nie chciały rosnąć wcale. Zwalam to na deszczowy i zimny maj. Następne trzy wysiane w czerwcu/lipcu już trochę lepiej, chociaż także już teraz kiedy dorosły do 5 cm jakby stanęły.
Napisz jaką te Twoje mają tam ziemię - torf, glina, piasek ? Ile słońca na dobę ? I czy je czymś dokarmiasz ?
Z koleji albicje posadzone w doniczkach - przynajmniej u mnie - rosną rzeczywiście (jak i u innych) kiepsko. Dwie posadzone z początkiem roku musiałem wywalić, bo nie chciały rosnąć wcale. Zwalam to na deszczowy i zimny maj. Następne trzy wysiane w czerwcu/lipcu już trochę lepiej, chociaż także już teraz kiedy dorosły do 5 cm jakby stanęły.
Napisz jaką te Twoje mają tam ziemię - torf, glina, piasek ? Ile słońca na dobę ? I czy je czymś dokarmiasz ?
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Re: Albizia
Witam, zebrałem kilka nasion albizji w pracy wsadziłem do doniczki w ogrodzie i nic.. w końcu użyłem tej ziemi do pikowania iglaków i o dziwo niedawno zobaczyłem 2 siewki, pikowałem je i rosną sobie
kupiłem na all... albizje summer chocolate hmm sadzonka wysoka jeden pień i 5 liści na szczycie a każde boczne pędy widać ewidentnie wyłamywane
mam nadzieję że u mnie się jakoś w miarę rozrośnie czy rozkrzewi 




- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia
Dopóki były w doniczkach, to rosły w zwykłym ogrodniczym torfie, a przy sadzeniu do gruntu wymieszałem trochę ziemi z ogrodu z torfem.
Ziemia jest u mnie raczej gliniasta i ciężka, chociaż z różnych opisów albicji wynika, że preferuje bardziej przepuszczalne gleby.
Dopóki te albicje były w doniczkach, to rosły też często opornie, tzn. trochę rosły a potem przestawały, i często zasychały i opadały im liście. Tak było wtedy kiedy rosły w domu. Kiedy wystawiałem je w doniczkach na zewnątrz, to wyraźnie im pomagało - przestawały opadać liście i często zaczynały znowu rosnąć.
Mam jeszcze wysiane w tym roku małe albicje, one są w doniczkach i z nimi jest podobnie. Na szczęście są na zewnątrz, więc dość dobrze się trzymają.
Jeśli chodzi o zimę, to zabezpieczę je solidną warstwą papieru, włókniny albo czymś w tym typie. Jak pisałem, ta większa jest w dolnej części już od dawna mocno zdrewniała. Kiwi wytrzymało bez porządnego okrycia 2 zimy, więc albicja tym bardziej da radę.
Aha, i do tej pory niczym ich nie dokarmiałem (od czasu wsadzenia do gruntu).
Ziemia jest u mnie raczej gliniasta i ciężka, chociaż z różnych opisów albicji wynika, że preferuje bardziej przepuszczalne gleby.
Dopóki te albicje były w doniczkach, to rosły też często opornie, tzn. trochę rosły a potem przestawały, i często zasychały i opadały im liście. Tak było wtedy kiedy rosły w domu. Kiedy wystawiałem je w doniczkach na zewnątrz, to wyraźnie im pomagało - przestawały opadać liście i często zaczynały znowu rosnąć.
Mam jeszcze wysiane w tym roku małe albicje, one są w doniczkach i z nimi jest podobnie. Na szczęście są na zewnątrz, więc dość dobrze się trzymają.
Jeśli chodzi o zimę, to zabezpieczę je solidną warstwą papieru, włókniny albo czymś w tym typie. Jak pisałem, ta większa jest w dolnej części już od dawna mocno zdrewniała. Kiwi wytrzymało bez porządnego okrycia 2 zimy, więc albicja tym bardziej da radę.
Aha, i do tej pory niczym ich nie dokarmiałem (od czasu wsadzenia do gruntu).
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia
Adrian89, może prowadzili ją na drzewko i właśnie dlatego wyłamali boczne pędy.