Gosiu, zauważyłam to, jak na urodzinach mojego dziecka ogladaliśmy księżyc i jak się kolejny obserwator zmieniał, musiałam ustawiać od nowa
Aniu, na tym właśnie polega astro, żeby na odludzie pojechać, bo najładniejsze zakatki kosmosu i galaktyki widać dopiero w ciemności. A jak zima to jeszcze grzałkę trzeba mieć, bo lustro zaparowane

Masz blisko w góry, tam zwykle odbywaja się zjazdy astroamatorów, więc możesz się załapać

sprzęt inni przywiozą

i jeszcze ustawią i napędy mają, więc nie trzeba się sprężać. Próbuj.
Wczoraj po naszej pogawędce wyszłam na taras i niestety nie jest wcale lepiej niz w mieście, bo z jednej strony łuna od miasta, a z drugiej uliczne latarnie. Zobaczymy, jak wreszcie sprzęt zwiozę.
A na forach można dodatkowo zobaczyć wiele ciekawych zdjęć i znaleźć wiele informacji. Takie astroforuma, jak nasze ogrodowe, tylko ludzie chwalą się zdjęciami kosmosu i pogody, a nie roślinek
Paweł, no niestety tylko zbliżając obiektyw do okulara

ja tak bardziej amatorsko spoglądam w gwiazdy, a oprzyrządowanie do astrofotgrfii nie jest tanie, więc póki co dałam sobie spokój. Najpierw ogród, a potem zobaczymy, co się urodzi
U mnie listki mercedesa też wąskie
to tylko takie zbliżenie

Czy u Ciebie węższe?
Aga, może jeszcze nie tak całkiem stary

i zaraz wyjadacz

Ot mam kilka iglaczków, kilka liściaczków i trochę innych roślinek.
Pokazałam u Marty, to u siebie też wstawię Lespedeza, mam nadzieję, że wkrótce zakwitnie
