Ankowo cz.2
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ankowo cz.2
A jak kurczaki zniosły podróż (były wysyłane?). Ja się naszukałam w W-wie kurek jedwabistych bo bałam się, że źle zniosą podróż. Zwłaszcza, że kupowałam w największe upały.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Asiu, żywe zwierzęta są wysyłane przesyłką na zasadach specjalnych - tzn. poczta ma je dostarczyć w 24 godziny. Faktycznie wszystkie trzy paczki z kurczakami doszły następnego dnia po wysyłce, w zasadzie do południa. Skrzynki transportowe miały różną konstrukcję, wszystkie jednak ażurowe, zapewniały solidną wentylację, wymoszczone były sianem lub słomą. Na szczęście pogoda mi sprzyjała, bo na tą ostatnią, lipcową przesyłkę ochłodziło się znacznie. A listonosz zapamiętał że do mnie się jeździ z inwentarzem (mówił że całą drogę w aucie kurki do niego gadały
)

- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Ankowo cz.2
Przepraszam jeśli ty nazywasz to grzybkiem to ja jestem księżna Walii
Aniu wlejam zdjęcie chwasta potem zrobię edycję a ty mi może powiesz wspominając dawną rozmowę co jedlismy dziecięciami będąc co to jest
A kurki gadułki dlatego gadały ciekawe tylko czy grzecznie czy z językiem obcym
,śliczne masz to mini zoo



A kurki gadułki dlatego gadały ciekawe tylko czy grzecznie czy z językiem obcym


- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ankowo cz.2
Dawno nie zaglądałem wybacz ,ale gdzieś zagubiłem Twój ogród ,a może to nowy wątek mnie zmylił ,życzę takiego ciekawego jak poprzedni.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Marzanko, grzybek z koleżką ważył 400g
Co do rośliny na zdjęciu to ślaz, ale jaki? Czy ślaz zaniedbany, czy ślaz dziki - może uda Ci się porównać i upewnić się co do gatunku. Zdjęcie zostaw
Kurki ogólnie gadają dużo, może wymieniały się uwagami z podróży. Na wybiegu też ciszy nie ma, nawijają do siebie cały czas.
Aleksandrze, teraz każdy ma mniej czasu na forumowe odwiedziny, ja też ostatnio rzadziej bywam w zaprzyjaźnionych wątkach. Nadrobimy w zimie
A Ty byłeś u mnie całkiem niedawno i to z pięknymi życzeniami 

Co do rośliny na zdjęciu to ślaz, ale jaki? Czy ślaz zaniedbany, czy ślaz dziki - może uda Ci się porównać i upewnić się co do gatunku. Zdjęcie zostaw

Kurki ogólnie gadają dużo, może wymieniały się uwagami z podróży. Na wybiegu też ciszy nie ma, nawijają do siebie cały czas.
Aleksandrze, teraz każdy ma mniej czasu na forumowe odwiedziny, ja też ostatnio rzadziej bywam w zaprzyjaźnionych wątkach. Nadrobimy w zimie


- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Ankowo cz.2
Aniu to zostawiam i dzięki bo w ogródku też go zostawiłam listki ma dekoracyjne to niech rośnie a co wolno mu
.Kurki masz naprawde boskie .400 g??????grzybek?????

- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Ankowo cz.2
Aniu
cały czas do Ciebie zaglądam i podziwiam Twoje poczynania ogrodowe i kulinarne
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich wątków ogrodowych !!!
Tyle ciekawych pomysłów wniosłaś na to forum - wielkie brawa dla Ciebie !!!




Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich wątków ogrodowych !!!
Tyle ciekawych pomysłów wniosłaś na to forum - wielkie brawa dla Ciebie !!!
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2378
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Ankowo cz.2
Coraz dostojniej kurki wyglądają
Ładny mi "grzybek" - u nas ledwo kilka kurek, może jakby więcej wilgoci... I patisonek, mniam



Ładny mi "grzybek" - u nas ledwo kilka kurek, może jakby więcej wilgoci... I patisonek, mniam

Re: Ankowo cz.2
No i uda się tę tygrysówkę sfotografować?
Aniu, a nie lepsze kwiaty ciut dłużej kwitnące, żeby można było je jeszcze po pracy zobaczyć?
Grzyby się pojawiły? Trzeba nasze lasy spatrolować!


Grzyby się pojawiły? Trzeba nasze lasy spatrolować!
Re: Ankowo cz.2
Moja córcia ostatnio jak zobaczyła kury, to kwiczała z radości. Dziś na wsi dziecko nie wie jak wygląda kura.
Na zwiedzanie twoich kurek to chyba jakieś zielone bileciki będą obowiązywać.
A to znalezisko to chyba nie grzybek tylko grzyb
pozdrawiam




pozdrawiam

Re: Ankowo cz.2
Aniu, jak ty to robisz, że pracujesz zawodowo, hodujesz kury, uprawiasz ogród, wspaniale gotujesz i robisz przetwory i jeszcze masz czas na forum. Jak ty to wszystko godzisz?
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ankowo cz.2
Mysle, że ta tygrysówka to raczej dzisiaj lub jutro (proszę nie odsypiać
) wczoraj za wcześnie, prawda 


- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Halinko, bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i miły komentarz
Liczę że jesienne spotkanie osobiście
Aniu, ano udał się grzybek. Co prawda jego jakość może budzić wątpliwości (borowik ponury), ale da się zjeść
U nas ostatnio nawet często pada, liczę że się ruszą grzyby.
Martuś, jeszcze się nie udało, masz rację że lepsze są bardziej trwałe kwiaty (nawet taki liliowiec- niby tylko jeden dzień, ale przynajmniej czeka grzecznie otwarty). Nie wiem co mnie podkusiło na tygrysówkę, chyba tylko cena na wyprzedaży
Darz Bór!
Renatko, to niesamowite jak dzieci ciągną do drobiu, prawdziwa atrakcja. Dawniej to była codzienność na wsi i przedmieściach hodować kury. Wszystko się zmienia, nawet powstało już sztuczne jajko
Izo, to bardzo proste- nie prowadzę domu, nie mam dzieci, no i już całe wyjaśnienie. Jakby nie moja rodzina to pewnie nie raz bym została bez obiadu, a tak zawsze coś ugotowane czeka
Gdybym miała takie codzienne obowiązki jak większość z Was, to na pewno byłoby krucho z moimi hobbystycznymi poczynaniami.
Pamelko, za wcześnie, wieczorem widać było pączek ale nawet nie rozchylony. Nie odsypiać? Kiedy ja muszę
Nawet koguci dwugłos nie zerwie mnie rano w sobotę 


Aniu, ano udał się grzybek. Co prawda jego jakość może budzić wątpliwości (borowik ponury), ale da się zjeść

Martuś, jeszcze się nie udało, masz rację że lepsze są bardziej trwałe kwiaty (nawet taki liliowiec- niby tylko jeden dzień, ale przynajmniej czeka grzecznie otwarty). Nie wiem co mnie podkusiło na tygrysówkę, chyba tylko cena na wyprzedaży

Darz Bór!
Renatko, to niesamowite jak dzieci ciągną do drobiu, prawdziwa atrakcja. Dawniej to była codzienność na wsi i przedmieściach hodować kury. Wszystko się zmienia, nawet powstało już sztuczne jajko

Izo, to bardzo proste- nie prowadzę domu, nie mam dzieci, no i już całe wyjaśnienie. Jakby nie moja rodzina to pewnie nie raz bym została bez obiadu, a tak zawsze coś ugotowane czeka

Pamelko, za wcześnie, wieczorem widać było pączek ale nawet nie rozchylony. Nie odsypiać? Kiedy ja muszę


- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ankowo cz.2
Aniu w dzień zdążysz zobaczyć, wieczorem, szczególnie deszczowym jest już za późno. Więc wyśpij się jednak, a potem do tygrysówki na podziwianie 

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Pamelko, mam nadzieję że w końcu się uda. Wiosną tak polowałam na otwarte krokusy, w końcu w jakiś weekend udało się zobaczyć normalny kwiatek zamiast pączka.
Dzisiaj burza z gradem przeszła nad miastem, na szczęście u mnie nic nie zniszczone, ale po drodze widziałam wiele gałęzi na chodnikach, musiało nieźle wiać.
Kurki zdążyły się schować do kurnika (mają też na wybiegu położone dwie rury z tworzywa, do których często się chowają w czasie nagłego deszczu). Kurczaki zdążyła schować do kurnika sistra (z narażeniem zdrowia, bo oberwała trochę gradem).
Ostatnio widziane:
Zakwitł dzielżan od Izy aleb-azi
Mieczyki, dopiero jedna odmiana się rozwinęła.

Te rudbekie same się wysiały, z czego się bardzo ucieszyłam
Dalia, NN ale podoba mi się bardzo.

Dzisiaj burza z gradem przeszła nad miastem, na szczęście u mnie nic nie zniszczone, ale po drodze widziałam wiele gałęzi na chodnikach, musiało nieźle wiać.
Kurki zdążyły się schować do kurnika (mają też na wybiegu położone dwie rury z tworzywa, do których często się chowają w czasie nagłego deszczu). Kurczaki zdążyła schować do kurnika sistra (z narażeniem zdrowia, bo oberwała trochę gradem).
Ostatnio widziane:
Zakwitł dzielżan od Izy aleb-azi

Mieczyki, dopiero jedna odmiana się rozwinęła.

Te rudbekie same się wysiały, z czego się bardzo ucieszyłam


Dalia, NN ale podoba mi się bardzo.
