Stasiu z ogórkami to ja sięjuz pogubiłam. Sama nie wiem co wyrosło. Tzn wiem , ze biały alejuzsię pomieszało z jakiego źródła pochodzi. Ogórki siałam trzykrotnie,bo nie chciały wzejść. Te posadziłam wprost do gruntu aby nie trzymać nasion do przyszłego roku. Sama nie wierzyłam, że coś z nich będzie.Nasiona białych ogórków miałam z Franchi i z All. Powinny jeszcze być melonowe, ale do tej pory takowych nie zauważyłam .
Basiu mojemu M smakują, zledlamnie to mają ciut goryczy. A może na takie frafiałam... Ja lubię takie sałatkowe. Wygląd ciekawy,ale smak jakoś nie powala na na kolana.
Gladiole w tym roku zakupiłam od naszej forumkowej Anity. Wcześniej nie chciałomi się bawić w przechowywanie cebulek, ale jak zobaczyłam jakie teraz odmiany są dostępne, to się skusiłam. I wcale nie żałuję

To dopiero ich początek kwitnienia i każdy kwiat jest dla mnie niespodzianką .
Jadziu milin pnie się w górę niemiłośiernie. Dosięgnął już dachu, a teraz widzę że pcha sie w bok. Ciekawe jak sobie poradzi tam w górze.
Tak mi szkoda Twoich mieczyków, bo teraz zaczynają odkrywać swe niezwykłe kształty i kolorki. W tym roku wiosna była wyjątkowo wredna. Zimna i mokra. Miejmy nadzieję, że następna trochę się uspokoi w swych złośliwościach .
Aniu tak jakoś wyszło, że w tym roku będę miała 90 % białych ogórków,bo te zwykłe jakoś się zbuntowały i nie wzeszły. Trochę trzeba przywyknąć, że to białe to też ogórek

Smakiem nie szokuje tylko wyglądem trocheczkę. W sałatce to nawet wygląda ciut mdło.
Daliami z nasion bardzo się cieszę, bo zostały posiane pod wpływem forum i są bardzo kolorowe oraz mało wymagające. W przyszłym roku też o nich nie zapomnę.