Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Dzialeczka
500p
500p
Posty: 595
Od: 28 kwie 2010, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Dla zainteresowanych ... http://www.freewebs.com/organicfarmphil ... arming.htm - przepisy na opryski roślin ze składników naturalnych. Jest tam również o ekstrakcie z czosnku (garlic) na choroby grzybiczne, tyle że bez cebuli. Warto poszperać na tej stronie ;:37
Pozdrawiam,
joanna
Działeczka w cieniu dębu - Zapraszam!
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3858
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Tadeuszu , Twoja obrazkowa lekcja jest bardzo pouczająca.Piszesz o oprysku Tatoo , a co sądzisz o Miedzianie?Moje pomidory są jeszcze zdrowe , ale przy codziennie popadujących deszczach , pewnie niedługo ten stan się zmieni.
Mam tylko pod ręką Miedzian , ale wiem ,że ta środki trzeba stosować na przemian.
Czy do tego środka dokupić Tatoo? Dwa grzybobójcze wystarczą , czy kupić jeszcze jakiś?Za dużo w tym roku mam wynalazków , w tym naszej Ani - kozuli....szkoda by było je zmarnować. :oops:
Pozdrawiam,Małgorzata
Awatar użytkownika
babik
50p
50p
Posty: 55
Od: 29 maja 2007, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śrem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Z tego co wiem, Miedzian jest na zaraze ziemniaka, a juz np przed szara pleśnią nie chroni... ale może się myle, niech się wypowiedza eksperci :)
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3402
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

MAŁGOSIU z tego co wiem ( a wiem o środkach ochrony roślin niewiele, bo dopiero się w tym zakresie uczę) , miedzian jest środkiem grzybobójczym stosowanym zapobiegawczo. Możesz go zastosować w pierwszym etapie ochrony ( ja go stosuję jako jeden z pierwszych środków zapobiegawczych). By w ten sposób chronić swoje pomidory środkami chemicznymi powinnaś się jeszcze zaopatrzyć w inne środki grzybobójcze o działaniu zapobiegawczym, gdyż te środki stosujemy przemiennie . Środek grzybobójczy TATTOO jest środkiem interwencyjnym i to według mnie, bardzo dobrym, powinnaś go kupić i ewentualnie zastosować gdy choroby grzybobójcze znajdą się już na Twojej plantacji pomidorów ( oby jak najpóźniej, bo to że się pojawią ,to jestem prawie pewny), gdy nie widać śladów choroby nie ma co go marnować, jest trudny do zdobycia.
Awatar użytkownika
Irek 76
50p
50p
Posty: 75
Od: 15 lip 2009, o 23:45
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Zgadza się,TATTOO jest bardzo dobrym środkiem interwencyjnym,w zeszłym roku dzięki niemu i AMISTAROWI który też polecam, zebrałem kilkaset kilogramów malinówki więcej.Ogórki pod osłoną trzymały się do końca września.
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3858
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Tadeuszu , dziękuję Ci za odpowiedź ;:196 .Postaram się kupić więc Tatoo i jak radzi Irek Amistar. :D W tamtym roku ambitnie chciałam się obejść bez chemii , i była klęska kompletna.W tym roku zadziałam chemią , bo też jestem pewna ,że wcześniej , czy później pomidory zachorują.
Jeszcze raz pięknie dziękuję , Panowie, za rady :wit Jutro wycieczka po ogrodniczych...
Pozdrawiam,Małgorzata
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7621
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Trzeba pamiętać,że AMISTAR na zarazę ziemniaczaną nie działa interwencyjnie tylko zapobiegawczo, za to podobno dosyć dobrze sobie radzi z alternariozą, szarą pleśnią i mączniakami, a na papryce jeszcze ze zgnilizną twardzikową i szarą pleśnią.
Zresztą, w etykiecie rejestracyjnej jest określony jako środek "głównie zapobiegawczy" a nie interwencyjny i tak go trzeba traktować. Przy frontalnym ataku chorób sam AMISTAR nie pomoże, musi być zastosowany preparat interwencyjny. Dopiero następny oprysk można zrobić AMISTAREM.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3858
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

No widzisz , Gieniu , cenne są Twoje uwagi , bo ja nigdy chemii nie stosowałam i jestem trochę zdezorientowana.Kupię oba ,żeby mieć pod ręką , a stosować będę , jak piszesz.Na razie zarazy ani żadnej innej choroby nie ma na moich pomidorach , więc mogę spokojnie Amistar użyć.
Dzięki za informacje. ;:196
Pozdrawiam,Małgorzata
Awatar użytkownika
babik
50p
50p
Posty: 55
Od: 29 maja 2007, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śrem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Suzana tą cebulę zalewasz normalnie zimną wodą, nie zadną przegotowaną?
Leszek45
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 10 sie 2008, o 12:42
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Witajcie.Też zauważyłem u siebie w szklarni pierwsze objawy zarazy, myślę że to szara pleśń ponieważ owoce gniją przy szypułce, W ciągu kilku dni znalazłem tylko kilka zgniłych owoców, dlatego mie wiem , czy już prysnąć na szarą pleśń / mam na myśli Tato/, czy przeczekać wilgoć w powietrzu.Co wy na to?, a może znacie lepszy środek na szarą pleśń?Pomidory w tym roku dość ładnie mi obrodziły / nie licząc pierwszego grona/ i szkoda było by je zmarnować.Z drugiej strony staram się unikać mocnej chemii, ale pewnie się nie obejdzie. Dotychczas pryskałem jedynie profilaktycznie grewitem co 2 tygodnie/ pomijając czas upałów/.Pozdrawiam , czekam na odpowiedź i przesyłam kilka fotek moich pomidorków. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek :wit :wit :wit
Leszek45
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 10 sie 2008, o 12:42
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Jeszcze pare słów o moich wcześniejszych postach, bo spotkały się one z małą krytyką. Jak Pan widzi na zdjęciach Panie Tadeuszu ,obrywanie w taki / mój/ sposób liści nie jest na pewno gorsze , bo rany są o wiele mniejsze niż w przypadku tradycyjnego ich obrywania, a tym samym łodyga jest mniej narażona na chorobę grzybową .Jeśli krzak pomidora zechce "odrzucić kikut liścia" , to one praktycznie prawie same odlecą.Tak samo ,mocne przecięcie i usunięcie starszych ,dolnych liści ,w czasie wilgotnej pogody ,wpłynęło pozytywnie na utrzymanie kondycji krzaków.No ale każdy robi jak uważa...Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Asik78
200p
200p
Posty: 231
Od: 8 mar 2010, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Leszku,kup Topsin.Jest on do stosowania zapobiegawczego i interwencyjnego.Ja też miałam szarą pleśń i wystarczył jeden oprysk.
Pozdrawiam,Asia
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2344
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

babik pisze:Suzana tą cebulę zalewasz normalnie zimną wodą, nie zadną przegotowaną?
Powiedziano mi , że zwykłą, zimną wodą.Ja tego nie robiłam ale znajomi mówili, że były czarne plamy na liściach i pomogło.Wodę możesz przegotować dla pewności.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”