Oaza spokoju Hanki - cz III - 2010

[Zabeczka101059]

Mam nadzieję Haniu, że lilie postawisz na nagi,
ale widze że humor Cię nie opóścił uśmiałam się z tego mamrota
Niestety ten rok nas nie rozpieszcza

[fiołek-7]

Przykro patrzeć na te leżące biedactwa Czy one już się nie podniosą ..?
Może je przywiązać do palików..

[Irena37]

Haniu ulewa narobiła kłopotu, szkoda tych pięknych lilii, na pewno dużo udało się podnieść. Czytam, że masz propozycję przywiązania do palików a ile tych palików musiałabyś mieć?

[AniaDS]

Haniu, szkoda tych kwiatów , one całkiem połamane?

[bogusia177]

I jak Haneczko ..... wszystko w porządku???
,,,człowiek sie natyra ,a tu trochę wichury i deszczu może zniszczyć czym można było się długo cieszyć ,
ale mam nadzieję ,że nie aż tak strasznie lilie ucierpiały

[Hanka 1]

Witam Wszystkich Miłych Gości
Powiem tak-po wczorajszej burzy część lilii połamało a część tylko były przygięte.Jakoś im pomogłam chociaż niektóre -szczególnie te z wielkimi kwiatami nie wyglądają efektownie,bo uszkodzone mają też płatki.co można było zapalikowałam ale przy takiej ilości nie da się wszystkich podwiązać.Róże te co były w pełni rozwinięte są otrzepane ale tym się nie martwię-mają nowe pąki.No cóż nic na to nie da się poradzić.Dziś też padało ale na szczęście spokojnie.

No cóż - masz z konieczności duży bukiet w domu

Małgosiu do domu nie wnoszę lilii-nie dałoby się spać a zapach i tak jest od nich w domu

Mam nadzieję Haniu, że lilie postawisz na nagi,
ale widzę że humor Cię nie opóścił uśmiałam się z tego mamrota

Dzidziu wyznaję zasadę "choćby cię sz.... trafiał,uśmiechaj się"Złość nic nie da.

Czy one już się nie podniosą ..?

Trochę się podniosło przy mojej pomocy

a ile tych palików musiałabyś mieć?

Nie wiem Irenko ale chyba kilka setkek

one całkiem połamane?

Ano różnie.Trochę połamanych jest

I jak Haneczko ..... wszystko w porządku???

Bogusiu musi być-niektórych spraw nie da się przewidzieć ani uniknąć.

A teraz pokażę to co rozkwitło lub co dało się podratować.Cieszmy oczy póki są

[kogra]

120 krzewów róż - szczęka mi opadła.
Rosarium to mało powiedziane - mogliby się od Ciebie uczyć.
Szkoda lilii, ale jak widzę jest dobrze, nie wszystko stracone.
Oj tak, trzeba oczy nacieszyć, bo nie wiadomo co nas czeka w przyszłym roku.
Haneczko masz cudowny ogród.

[JAKUCH]

HANIU mam nadzieję ,że wszystko udało Ci się podnieść ,ale chyba patyczek różany na pewno musiałaś obciąć . Piękne lelije ,że tez ten deszcz nie może spokojnie popadać tylko albo sucho albo nawałnicowo

[Elizabetka]

Haniu kochana w końcu dotarłam do Ciebie szkoda tylko, że nie w bardziej radosnej chwili.
Huragan wyrządził duże szkody w liliach i różach i tak bardzo jest żal każdej połamanej gałązki.
Nic jednak na to nie poradzimy i idziemy dalej a tam cudowności i dla oka i dla nosa.
Już sobie wyobrażam jak u Ciebie zapachami nasycony ogródek, że aż w domu to czujesz.
Masz prześliczne róże i same rasowe.
Cieszę się, że udało Ci się odgadnąć Glorię Dei....niech Ci pachnie i cieszy oczy tak jak Twoje lilijki w moim ogródku.
Już co prawda przekwitły ale były cudowne i nie przypuszczałam, że tyle ich będzie.....cało grządka zarosła .
Wśród nich były ciemno czerwone, jasno żółte i nakrapiane pomarańczowe na pewno.....no chyba, że podczas mojej nieobecności jakieś inne jeszcze w międzyczasie kwitły.
Sprawiły mi ogromną radość i chodziłam dumna jak paw....bo dostałam je od forumowej koleżanki. A takie przyjaźnie są bardzo cenne.
Haniu miejmy nadzieję, że nasze różyczki Elfe w końcu zakwitną i wspólnie będziemy cieszyć się ich pięknem.
Zdrówka życzę i samych miłych chwil.

[liska]

Haniu no szkoda połamanych lilii i różyczek..
ale już dałaś sobie radę a deszcz był potrzebny naszym roślinom..
tak wiem.. nie taki.... no ale na to wpływu nie mamy

a jak po wczorajszej burzy się trzymasz? Jak ogród?

[Danio]

Pogoda w tym roku nas niestety nie rozpieszcza - same zjawiska ekstremalne. Tę czwartkową burzę zapamiętam na długo.
Wracałam wtedy z pracy od strony Wolicy. Wiatr łamał drzewa i słupy a w Kawczynie zerwał dach z całkiem nowego domu. Kiedy przejeżdżałam interweniowała już straż pożarna.
Myślę, że roślinki wrócą do dawnej formy. Obfitośc Twojego ogrodu mnie zachwyca.
Pozdrawiam Dorota

[grabek]

Widzę Haniu, że sporo lilii przetrwało burze Są, brak mi słów, bo to za mało powiedzieć przepiękne
Bardzo mi się u Ciebie podoba to połączenie lilii z różami i w ogóle taka mnogość odmian.

[Hanka 1]

Witam Miłych Gości

120 krzewów róż - szczęka mi opadła.
Rosarium to mało powiedziane

Grażynko przecież wiesz,że tworzę ogród bezobsługowy .
Dziękuję za pochwały

ten deszcz nie może spokojnie popadać tylko albo sucho albo nawałnicowo

Tak Jadziu już prawie po liliach.Te co były w pąkach to są a inne umęczone-opadły z kwiecia
Za to róże mają dużo nowych pąków

Sprawiły mi ogromną radość i chodziłam dumna jak paw.

Bardzo się cieszę,że sprawiłam Ci radość o to mi przecież chodziło A Elfe jak nie w tym roku to na przyszły na pewno zakwitnie-ważne,że żyje.

a jak po wczorajszej burzy się trzymasz? Jak ogród?

Lilii prawie już nie ma.A róże mają dużo nowych pąków to parę dni i znów będą oko cieszyć.

Obfitośc Twojego ogrodu mnie zachwyca.

Dorotko ja mam w porównaniu do Ciebie maleńki ogród.Musi się w nim zmieścić i trawa -wnuki muszą gdzieś hasać-i pies i maleńki warzywniak i parę drzewek owocowych i wjazdy dla samochodów a to reszta co zostało z całości to moje

Bardzo mi się u Ciebie podoba to połączenie lilii z różami i w ogóle taka mnogość odmian.

Jolu lilie hoduje od kilku jak nie kilkunastu lat i co roku dokupuję nowości-chociaż-latem przyrzekam sobie,że już koniec z zakupami,bo nie mam już gdzie wsadzać.I w ten sposób stworzyłam busz liliowy
Pokażę lilie.które zakwitły po burzy i jako tako się trzymają.


Dziś robiłam oprysk wszystkim różom,bo niektóre róże zaatakował chyba psowacz różany po za tym chyba za dużo jest już wilgoci i zimna.William Sz.złapał już czarną plamistość na wiosennych pędach.Róża ta jest wyjątkowo podatna na plamistość-mówię o swojej ale pociesza mnie fakt,że nowe pędy są zdrowe.Dwa razy były kropione na grzyba ,dostały EMy =myślałam,że plamistość będę miała z głowy a tu niestety .Inne póki co zdrowe..

[chatte]

Przykro mi Haniu, z powodu połamanych lilii i róż. My, ogrodnicy, ciągle mamy jakkies problemy: a to choroby, a to susza, a to grad. Ale zawsze cos nam na pociechę zostaje Tobie wciąż kwitną róże.
Piękne róże
Bardzo podoba mi sie nazwa dwóch róż obok siebie: "Patriotyczne"
Jak długo masz Astrid Grafin? Teraz już nie ma tak wyraźnie dwukolorowych kwiatów, jak na początku. U mnie też tak wygląda. Te pierwsze kwiaty jednak zdecydowanie bardziej mi się podobały ...
Byłabym zapomniała: zakwitło kilka Twoich lilii i mam ich zdjęcia. Musze tylko wysłać na serwer, to poproszę Cię, zebyś je nazwała, dobrze?

[Zabeczka101059]

Haniu pięknie Ci kwitna lilie i róże
pomimo burzy, te lilie zawijaski bardzo mi sie podobają
chyba będe musiała nabyć
Miłego dnia