Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Witam, witam, witam. :wit
Wieczorowa pora a duchota dalej jest. Ciężko oddychać. Wieczorem musiałam popodlewać trochę ogród. Henry postawił na baczność moja przyjaciółkę ( na długim kiju obracający się "trójząb kołowy", który po podłączeniu do węża ogrodowego i puszczenia w ruch w studni pompy ruskiej - może zbytnio nie zagmatwałam) rozpryskuje wodę. I tak po pół godziny na rabaty, pomidory. Ja w tym czasie latam po ogrodzie z podlewaczką i wiaderkiem 3 litrowym i leję ile się da i gdzie się da. Mimo kremu na (?) komary, latały kolo mnie i parę mnie dziabło. Parę z nich, straciło też życie. Udało mi się zlikwidować 4 sztuki za jednym zamachem!
Teraz pora Mamuśkę pogonić do Jej pokoju aby poszła spać, bo już śpi przy włączonym telewizorze. No to na razie.
cdn... :;230
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
MalaRybka
1000p
1000p
Posty: 1352
Od: 22 mar 2007, o 15:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu, piszesz, że czytałaś "Zaginiony symbol", a ja właśnie od wczoraj mam tę książkę. Co prawda zanim się za nią zabiorę, pewnie trochę potrwa, ale chęci do czytania mam. Kiedyś pochłaniałam książki w ilościach hurtowych, teraz w dobie internetu (ZŁODZIEJA CZASU) czytam mniej. Najgorzej mi się zabrać, ale jak już kilka stron przeczytam to potem juz leci z górki. Jak byłam z Małym w szpitalu to czytałam w wolnej chwili "Wenecką intrygę". Całkiem ciekawa tylko ciągle się człowiek zastanawia co jest fikcją, a co prawdą, tak jak w "Kodzie....", ale na szczęscie na końcu są wyjasnienia autora :;230

Lilia, z pierwszego zdjęcia na poprzedniej stronie, taka z bordowym środkiem jest kapitalna.
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Witaj Ewo z Łodzi. Proszę, uwierz mi na słowo, tutaj nie grzmi, nie pada a ukrop jest taki, że kwiaty więdną a chwaściory rosną na potęgę. W domu duszno, na dworze duszno i komary i gdzie tu się schować? Piwnicy nie mam za to jeszcze bardziej nagrzany strych. Czekam w takim razie na sobotę, bo piszesz że będzie chłodniej, ciekawe kto tak prorokuje? Bo ja uwierzę jak będzie chłodno a nie w prognozę. :wit

Kochana Goryczko, dziękuję Ci bardzo, że do mnie zaglądnęłaś. Nie martw się, że w tym roku się "nie narobisz" w ogródku. Ty masz w tym roku odwiedzać ogród przede wszystkim swój i troszkę nasze. Najważniejsze abyś nabrała sił i dużo zdrowia. Nadrobisz wszystko z nawiązką. A zdjęcia Twoje zawsze są przepiękne. ;:196

Frida, o fiutki się nie martw, Nasionka dostaniesz. One tak jakoś dziwnie rosną. Niby chudziny, wysokie, listki tycie, ale wsadzone do ziemi z kompostem, podlewane rosną jak szalone do bardzo późnej jesieni. Potem są długggie, czerwone z charakterystyczną końcówką :;230 Mnie w zimie nornice zeżarły mnóstwo cebul lilii. Na wiosnę dokupiłam i wsadzałam cebule do doniczek ogrodniczych i dopiero do ziemi. Jak na razie rosną i kwitną. Niektóre są szczególnie piękne i tak wspaniale pachną. Wczoraj moja Córcia zobaczyła u mnie tygrysie lilie i pozbierała nasionka przylistne. Zobaczymy co z nich wyrośnie, bo Córcia, w ogrodzie nie jest cierpliwa. A z tych czerwonych "żuczków" to w zeszłym roku się bardzo cieszyłam, takie piękne koraliki, aż tu się dowiedziałam, że to groźny szkodnik lilii. Teraz jak widzę czerwony koralik, to w palce i.... już po koraliku. Żaby Tobie nie oddam, szukaj swojego księcia. ;:108

Igiełko w ogródku zasuwają ino chwasty. No kwiatki trochę też. Kupiłam "HUMUS - papkę" która zastępuje 1 tonę kompostu i podlewam tym cudem co się da. W sklepie zapłaciłam ponad 30 zł. a na alleg. jest za 14,99. Zamówiłam 2 szt. to i tak z wysyłką mi się opłaci. Pojedynczych żabek przybyło ale jakoś nie skoro mi je wykładać, ale muszę bo Henry się znerwi, że wydaję jego ciężko zarobione pieniążki a żabki jeszcze w lipcu siedzą na strychu. :oops:

Jolciu, dziękuję, dziękuję, dziękuję. Ja teraz czekam na zdjęcia z Twojego ogrodu, starego ogrodu. To dopiero gratka. Do zobaczenia. :P

Lucy, nie chcę Cię straszyć, ale to czarna magia. Twoja koleżanka, Twoje fiutki zauroczyła. Następnym razem musisz patrząc na koleżankę, wypowiedzieć trzykrotnie: a kysz....A może to inna przyczyna... jak coś, to wal do mnie jak w dym, tylko jesienią, bo one późno rosną i się czerwienią. ;:108

Celinko, nic się nie czaiłam. Ogród w tym roku prawie w ogóle nie przypomina zeszłego. W tym roku wszystko jest takie małe, niskie, kruche... Co do butelek to Stasieńka (skorpion811-51) zapodała taki pomysł: kupujemy 1,1/2 litrową butelkę wody mineralnej (nie źródlanej) i ją ze smakiem wypijamy. Następnie odcinamy denko, a nakrętkę wyrzucamy (na surowce wtórne!). Potem wkopujemy butelkę np. koło krzaczka pomidora i od góry wlewamy do butelki wodę. Krzaczek pomidora pobiera sobie wodę po malutki i... rośnie. My nie musimy latać i podlewać, woda się nie rozlewa na boki (co u mnie wywołuje furię - bo ścieżki zarastają chwaściorami, a pomidorki marnieją). Widzisz, niby takie proste, ach ta nasza Stasieńka, to powinna zgłosić patent i dywidenta (dobrze napisałam?) pobierać, prawda? ;:196

Stasieńko, pewnie że proszę o nasionka kuklika. Może do jesieni coś jeszcze u Ciebie moje sokole oko (-1,5 w okularkach) wypatrzy. Może Ty zagustujesz w czymś u mnie. A pomysł z butelkami naprawdę dobry, tym bardziej że pijemy teraz wodę że ho, ho. ;:136

Grażynko, Twoja trojeść bardzo mi się spodobała i coś mi się wydaje,że mam coś podobnego. Zrobię zdjęcie, wstawię to może poznasz. I pamiętaj Kochana, krety są mięsożerne, korzonków nie ruszają, to jakieś inne gady robią Tobie szkody. Nie daj Boże aby to były nornice, bo je bardzo trudno wytępić a żarłoczne toto na korzonki i bulwy, jak ja na ciasto. ;:137

Ewuniu - masz rację ogród daje wytchnienie i zapominam w nim o moich troskach, bo jak latam po ogrodzie z konewką jak perszing, to mój mózg na słoneczku się lasuje i nie może pracować. A ja muszę wodę lać i lać. :heja

Onka, dziękuję bardzo że podoba Ci się mezalians lilii i floksów. Mnie się też podoba. A jeżeli chodzi o ropucha, to jest on/ona wielka jak dwie splecione dłonie. Duża, tłusta i ... mało apetyczna. Dlatego żyje i się przyjaźnimi. Szkoda, że tylko ślimaki zjada, mogłaby jeszcze trochę chwaściory powyrywać. A po co chcesz piszczeć czy chcesz aby biedny ropuch dostał zawału? ;:7

Maniusika, zazdroszczę Tobie tych zajączków. Musisz mieć eko-fajnie, że tam założone zostało gniazdo. Gratuluję ! NN zimuje w gruncie, już drugi rok ale w tym roku tak pięknie zakwitła. ;:108

Tess - zapraszam, fiutków i żaboli Ci u mnie dostatek. Żabolami się nie dzielę, ale fiutkami tak. :uszy

W ten sposób doszliśmy chyba do końca czytania i odpowiedzi, jakbym o kimś, nie daj Boże zapomniała, to proszę pamiętać, że ze mnie wiekowa staruszka i skleroza dolega jak cholera. Życzę spokojnej nocy (ze mnie się leje jak z prysznica), a jestem po chłodnym prysznicu a temperatura wynosi w pokoju tylko 27 stopni...ciepła ;:223

Spróbuję pokazać parę fotek, ale sama nie wiem czy nie będę dublować, bo jak wspominałam za dużo ciepła i ta moja skleroza :;230

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

moje łapuchy:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Kochana Rybko ;:167 , ja dostałam po Kodzie bzika.... trochę mi pomieszało się w głowie, choć wcale nie byłoby źle, gdyby było jak w książce. Intrygują takie książki i dają wiele do myślenia. Miłego czytania. Mi poszło nawet szybko. Dziękuję za podziwianie lilii.
Miłej, spokojnej i chłodnej nocy, pa ;:196
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

nic nie ma w dubelku, ale datur ciekawa jestem jakie masz odmiany u mnie jest 4 szt. ale jakie tez nie wiem................a lilie to stoją jak do raportu, super
a te fiutki to mnie tez interesują, może ja będę walić po dymie :;230

spokojnej nocy
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
MalaRybka
1000p
1000p
Posty: 1352
Od: 22 mar 2007, o 15:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Ha, przebije cię dzisiaj i pójdę spać później od ciebie :D . Piękne datury masz, a szczególnie ta o jasno obrzeżonych liściach. Jakie masz kolory? Kwitną już?
Idę spać. :wit
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

A ja przebije was wszystkie ostatnio nie mogę spać ;:214
Stasiu, czy to zdjęcie mamy? Ciepło jej w nóżki.
Awatar użytkownika
skorpion811-51
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7253
Od: 21 lis 2009, o 17:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu witaj nie nasionka kuklika tylko sadzonkę ci wyślę i jak coś wypatrzysz to mów.A ja gromadzę irysy jak byś miała kawałek jakiegoś kłącza to chętnie przyjmę.Pozdrawiam. ;:196
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu - dostałam od MagdyMisi sadzonki twoich pomidorków.
Niepotrzebnie je oznakowałam bo nie sposób ich pomylić z jakimkolwiek innym pomidorkiem :;230
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu, ależ u Ciebie kwitnąco i kolorowo!!
Niestety, wyrzuciłam opakowanie po tym preparacie, ale można go kupić w każdym sklepie ogrodniczym.
Udanego weekendu :wit
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
Jojola
500p
500p
Posty: 656
Od: 21 lip 2010, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu :wit
czy te lilie na pierwszym zdjęciu to lilie tygrysie? kwiaty maja kolorek pomarańczowy w ciapeczki?
Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12856
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasieńko masz rację :) pomysł rewelacyjny ! Powinna opatentować na naszym FO :)

ślicznie ci kwitną frezyjki bo to one tak? o i widzę mamuśkę Twoją jak ogródek podziwia a raczej datury :)

miłego dnia kochana Stasieńko ;:196
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

STASIU ,piękne masz lilijki i hortensje też wypatrzyłam :shock: :P ;:138 ;:138 ;:138 Nawet krokosmia już u Ciebie kwitnie . ;:138 ;:138 ;:138 Na co moja czeka ,nie ma pojęcia . :?
Fiutki nieźle się prezentują,a jak smakują . :?:
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu a co to jest?

Obrazek
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
MalaRybka
1000p
1000p
Posty: 1352
Od: 22 mar 2007, o 15:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Iza, jak to, co to jest?? :;230 FIUTKI pomidory
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”