Różanka Fridy

[Frida]

Joasiu, najlepiej gdybyś ją zobaczyła. ChA zawiązał nowe pączki, jest więc szansa na wspólne kwitnienie obu róż. Teraz w ogrodzie mniej kwiatów, większość róż odpoczywa, wiążą nowe pączki, za jakieś 2-3 tygodnie będzie kolejna eksplozja.

[JSZFRED]

Danusiu,
postaram się wpaść na chwilkę w tym tygodniu, u Ciebie jest zawsze coś do oglądania,

[fiołek-7]

Cudny kolor tej Tea Time Gdzie była kupiona ( czy "wysyłkowa"), chętnie kupiłabym róże w takim pięknym pomarańczu

[Frida]

Ta róża była kupiona jesienią w Świecie róż w Łomiankach, akurat tutaj nazwa zgadza sie z różą. Dość mocno zmarzła i odbila najpóźniej ze wszystkich róż. Silne zdrowe pędy, przepiękne brzegi listków, robale jej nie lubią. Zobaczę jaka bedzie w rozkwicie i jak długo utrzyma się kwiat.

[gosia07]

Obejrzałam maleńką część wątku i już jestem zauroczona.Bardzo ciekawie zaczęłaś a potem już piękne róże

[fiołek-7]

Może uda mi się gdzieś "upolować" Tea Time .. skoro nie lubią jej robale - to tym lepsza dla mnie.
Wczoraj wycinałam młode pędy róży, której listki byy w całości zjedzone przez takie małe , zielone gąsienice Wyzbierałam je z reszty krzaczka i wydusiłam
Tak mi szkoda tych młodych pędów..

[Frida]

Obserwuję Tea Time, rozkwitła w pełni, kwiat się trzyma, nadal ładny, nie blaknie. Postaram się wkleić fotkę.
Wczoraj było kolejne podlewanie roztworem gnojówki pokrzywowej. Ręce od noszenia wiaderek z "kompocikiem" mam długie jak orangutan, wieczorem padłam, a smrodek gnojówki po wymieszaniu z zapachami róż i floksów czułam jeszcze w nocy. Rano w autobusie nikt się ode mnie nie odsuwał, więc chyba nie zalatuję tą miksturą.
Pozdrawiam, D

[AniaDS]

Danusiu, jakie piękne róże, i jakie ciekawe odmiany
Ta z karteczką i dziwną nazwą ....mejland...., to pewnie będzie Gloria Dei, kupowałam na all. , z taką samą poprzekręcaną nazwą Jest śliczna

Podpisuję się pod Kasią, ile znam Peace'ów, tyle różnych barw, w zależności od słońca czy gleby.
Jedno ma charakterystyczne, czyli te różowiejące końce przy przekwitaniu

[Frida]

Gosiu, miło mi, że podabają Ci sie moje róże. Zapraszam Cie do częstych odwiedzin.

Dziękuję Aniu, teraz, gdy przekwitła, a miała aż dwa kwiatki, wiem, że to Peace, bo mam już tę różę i wcale nie zamierzałam kupować kolejnej. Chyba zacznę sprzedawać albo wymieniać się różami, których mam nadmiar.

Znowu zapowiada się upał, w cieniu jest w tej chwili 26 st. C - a przecież mamy poranek!

[Frida]

Nareszczie chłodniej!
Wklejam obiecane fotki Tea Time. W czasie upałów trzymała kwiat w pełnym rozkwicie 4 dni. Teraz rozwija się kolejny, jest chłodniej, poobserwuję.

[JSZFRED]

Danusiu,
A moze to nie Gloria dei tylko Chinatawn sa dosc podobne tylko ta druga ma pozniej wiecej kwiatow i jest bardzie zolta,
Tea Time ma super kolorek, inne rozyczki tez przepiekne interesujaca ta Parole, a jak sie Tobie podoba Grahamek w realu?

[Frida]

Asiu, podoba mi się bardzo, ten kolor żółty a jednak w odcieniach, śliczności. W tym roku znowu szykuje mi się rewolucja ogrodowa, mam nadzieję, że to już ostatnia na taka skalę. Przecież mam mieć ogród bezobsługowy.

[oliwka]

Ha, ha bezobsługowy

A to nowe miejsce dla Othella w którym mu się polepszyło, to jakie jest?
Tzn. słoneczne, lepsza ziemia?

[Frida]

Słoneczne, leciutko cieniowane od południa (parawan z jeżówki), poprzednio był na patelni.

Uzupełniając informacje o Tea Time - po dwudniowym deszczu stoi sobie kwiatek w pełnej krasie.

[Mala_MI]

Bardzo ładna ta Tea Time Lubię te kolorki