Róże Oliwki - cz. III

Zablokowany
Awatar użytkownika
fiołek-7
200p
200p
Posty: 212
Od: 10 lip 2009, o 15:01
Lokalizacja: Wrocław/Kryniczno
Kontakt:

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Oliwko - przepiękne róże ;:63 ;:63 Patrzyłam i patrzyłam... :D Cudne kolory, wspaniale skomponowane z otoczeniem ;:108 I tyle wiadomości praktycznych o każdej pokazywanej róży - to coś dla mnie :D Oczywiście , niektórych nazw wcale nie znam - będę śledzić Twój wątek i uczyć się - bo jest czego :wit
Pozdrawiam serdecznie :) - Alexandra
Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Oliwko Zephrine ma słaby przyrost.. to i jej dzieci pewno nie polecasz?
chyba ze "ojciec" da mocniejsze geny :)
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Oliwuś, czytam i chłonę, bo dużo informacji "eksploatacyjnych" wrzucasz... no i co ta Persian winna, że jest taka, a nie inna ;-) jak ten kolor ma taki piekny... bardzo inspirująca jest Maiden's Blush...

A powiedz, jak u Ciebie zachowuje się Nevada? moja młódka ma o tej porze kilkadziesiąt nowych pączków i jeden rozwinięty kwiat - różowy (wrzucę po południu do mojego wątku) . To jest sport Marguerite Hilling, prawda? czyżby powrót do macierzy :;230 czy to drugie kwitnienie może się "zaróżowić"?
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Lisko, a które konkretnie dzieci chodzi? :D
Jeśli drugi rodzic mocny, to nowa może też być ok, dlatego właśnie trzeba sprawdzić konkretną odmianę.
Moja ZD ma w tym roku po raz pierwszy kilka pędów, a nie 2 - jak do tej pory :lol: , no i urosła do mniej wiecej 70 cm :;230 :;230
Może też byc tak, że potrzebuje lepszych warunków: więcej ciepła, słońca...
W każdym bądź razie gdybym miała wybór, to zastapiłabym ją jakąś nową, odporniejszą, np. Laguna ma chyba podobny kolor, choć mniej arystokratyczne pochodzenie :wink:

100krotko, wiem, że to nie jej wina :lol: Dlatego zostałas przesadzona a nie całkowicie wywalona.

Nevada u mnie też teraz kwitnie na różowawo. Ona tak po prostu czasami ma, to podobno zależy od pogody.
Z tym ze to MH jest sportem Nevady, a nie na odwrót.
Ale dziesiątek pąków to nie ma :shock:

Maidens polecam zawsze i wszędzie! Jak tylko ktoś ma miejsce i potrafi przeżyć fakt jednokrotnego kwitnienia, to niech sadzi.
Ona jest naprawdę bezobsługowa, a jak śliczna przy tym :wink:
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Oliweczko, nareszcie trafiłam do Twojego nowego różanego wątku. Pilnowałam wczesniej czy już założyłaś czy nie, i akurat jak już jest to
przegapiłam bo tyle się dzieje od czerwca że czas na kompa ograniczony z przymusu.
Gratuluję że dorwałaś nareszcie piżmowe róże o których marzyłaś nawiasem mówiąc to dokładnie te co dla Ciebie u mnie rosną. poza 'Penelope'
zobaczymy czy się sprawdzą w polskim klimacie i czy warto się dla nich starać.
Czy dobrze Ci rosną jak do tej pory?
Uściski :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Oliwko,czy ja dobrze rozumiem :shock: ??? Nevada zakwitła na różowo tak jak Margaret Hilling czy to wina pogody? bo ja już myślałam,że mam 2 krzaczki Margaretki :shock: a może się okazać,że nie....
Awatar użytkownika
melania28
100p
100p
Posty: 171
Od: 30 maja 2008, o 18:53
Lokalizacja: okolice Bielska Białej

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Witaj Oliwko, oczywiście na wstępie muszę przyznać że masz najładniejsze róże historyczne z wszystkich mi tu na forum oglądanych i oczywiście piękny ogród. Mam pytanie odnośnie róży Stanwel Perpetual, mam ją od wiosny tego roku i zakwitła mi tylko jednym kwiatkiem w czerwcu i dalej nic , czekam na zalążki jakiś pąków kwiatowych i czekam. Wszędzie czytam że ona kwitnie wielokrotnie w ciągu sezonu a u mnie nie, choć cała rośnie ładnie. Wiem że masz tą różę , napisz proszę coś o niej więcej. U mnie ma takie małe szarozielone listeczki, cienkie kolczaste pędy - może ja nie mam Stanwell tylko coś innego?
pozdrawiam Beata
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

:wit
Melanio dziękuję za słowa uznania :D
Mam Stanwell i ona rzeczywiscie ma wiotkie, pokładajace się gałązki z czerwonymi kolcami, a listki sa takie wręcz paprotkowate: drobne, delikatne i szarawe.
I kwitnie w sumie cały czas, choc oczywiscie te późniejsze kwiaty nie są liczne.
Może przyczyną niekwitnienia Twojej jest młody wiek, no i susza?
Możesz jeszcze ją dokarmić (ale szybko i ostatni raz w sezonie) np. Substralem Magiczna siła do róż dolistnie - działa szybko.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

oliwka pisze:I jeszcze goraca prośba o pomoc.
Miała być Comtessa, a jest niewiadomo co :roll:
Może ktoś ma jakieś sugestie?

Obrazek

Obstawiam Barkarole, taki ma układ płatków, przy pełnym słońcu często otwiera się całkiem, aż widać pręciki.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Aniu, Dzięki wielkie za podpowiedź! ;:196
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Oliwko - mam małe pytanie - czy przycinasz swojego Cardinala de Richelieu? Mój wygląda dziwnie i myślałam o jego lekkim przycięciu.
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Moja Stanwell w doniczce zakwitła i też ma gałązki wiotkie.Czy tak zawsze będzie?Pięknie pachnie :shock:
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Nie wiem dlaczego,ale po pierwszym kwitnieniu Stanwell nie zawiązała już żadnych kwiatów...może trzeba jeszcze poczekać...? Kwiaty ma piękne ,ładniejsze od Ritausmy. :D
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Gosiu, do tej pory go nie przycinałam. Wycięłam tylko gałązki, które leżały na ziemi i te najdrobniejsze i splątane. A co to znaczy, że dziwnie wygląda? :)

Olu, te pierwsze gałązki były najdrobniejsze, w tym sezonie zaczął co prawda wypuszczać jakieś solidniejsze pędy, ale wszędzie piszą, że to róża o wiotkich gałęziach, która się pokłada.
Tak więc chyba raczej już tak bedzie...

Nelu, praktycznie ma jakieś pąki i kwiaty cały czas, choc pojedyńcze.
Już ktos się skarżył na tę odmianę, że nie chce w ogóle powtarzać.
Trudno mi wyrokować, bo moja zawiązywała pąki prawie cały sezon. Może faktycznie to kwestia tego, że sadzonka młoda?

I jeśli pozwolicie, to jeszcze raz Alchymist :wink:
Po prostu mnie zachwycił w tym roku przepięknymi kwiatami.
W dodatku wychodzi na to, ze to mrozoodporna odmiana, bo praktycznie zimę przetrwał bez uszczerbku, w przeciwieństwie do większosci róż, ktore mniej lub bardziej przemarzły (poza wytrzymałymi historycznymi i botanicznymi w odmianach).
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

I portrety kilku odmian, które jakoś mi umknęły
Fresia
Obrazek

Gloria Dei
Obrazek
Rosarium Uetersen - przemarzła do ziemi i udaje rabatówkę :?

Obrazek

Coral Dawn - pochodzo od New Dawn, ale pnacej nie przypomina :lol:
Obrazek

Veinchenblau - też podmarzła
Obrazek
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”