Lisko, a które konkretnie dzieci chodzi?
Jeśli drugi rodzic mocny, to nowa może też być ok, dlatego właśnie trzeba sprawdzić konkretną odmianę.
Moja ZD ma w tym roku po raz pierwszy kilka pędów, a nie 2 - jak do tej pory

, no i urosła do mniej wiecej 70 cm
Może też byc tak, że potrzebuje lepszych warunków: więcej ciepła, słońca...
W każdym bądź razie gdybym miała wybór, to zastapiłabym ją jakąś nową, odporniejszą, np. Laguna ma chyba podobny kolor, choć mniej arystokratyczne pochodzenie
100krotko, wiem, że to nie jej wina

Dlatego zostałas przesadzona a nie całkowicie wywalona.
Nevada u mnie też teraz kwitnie na różowawo. Ona tak po prostu czasami ma, to podobno zależy od pogody.
Z tym ze to MH jest sportem Nevady, a nie na odwrót.
Ale dziesiątek pąków to nie ma
Maidens polecam zawsze i wszędzie! Jak tylko ktoś ma miejsce i potrafi przeżyć fakt jednokrotnego kwitnienia, to niech sadzi.
Ona jest naprawdę bezobsługowa, a jak śliczna przy tym
