Trawnik nie wygląda wcale pięknie (na zdejęciach zdecydowanie lepiej), jest trochę żółty, ale tragedii też nie ma. Był podlewany, jak widziałam, że trawa schnie (u mnie robią się w niektórych miejscach takie place zwiędłej trawy). Niestety zawsze się spóźniam z podlewaniem, bo mi się wydaje, że jeszcze jest ok - potem to już ciężko to opanować. Staram się nie dopuścić, żeby trawa całkiem zdechła, ale nie mam aż tyle zapału, żeby utrzymać piękny, soczyście zielony trawnik w taką pogodę.
William 2000 może i byłby niezły, ale mi się marzy coś w ciepłym pomarańczu, tak dla odmiany i właśnie najbardziej mi pasuje kolor Westerlanda

Jeśli znacie jeszcze jakieś duże róże w takich odcieniach, to proszę o sugestie
Olu - RU to Rosarium Uetersen
