Witajcie

Czas bardzo szybko mi leci i zawsze mam coś do zrobienia... ale w niedziele rano wyjeżdżam, więc mam nadzieje wreszcie sobie odpocząć...
Marylko, dziękuję, wcale z ta moją znajomością nie jest aż tak dobrze, ale ciężko jest wiedzieć wszystko ... i faktycznie pełnia lata...dalie, rudbekie, jeżówki...ale i tak wole wiosnę ;) Przynajmniej jest chłodniej

bo mimo, że jestem młoda upały źle znoszę, ciężko mi się oddycha i linie kroplujące na całym ciele baardzo intensywnie pracują...
Krysiu, witam

staram się właśnie włączać naturalne elementy do ogrodu bo inne raczej nie pasują u mnie... brzoza niestety szybko próchnieje, a płotki zobaczyłam u Magdaleny, naszej forumki, bardzo mi się spodobało i swoje kupowałam na allegro... długości 1,2 m kosztowały chyba 8 zł. myślę, że nietrudno zrobić je samemu ale na pewno to pracochłonne. Te płotki podobno lepiej chować na zimę do pomieszczenia, wtedy dłużej pożyją... bo ich żywot to też pewnie ze 3 lata...
A lilie sędziwe... pamiętają chyba moje urodziny, dwa lata temu je podzieliłam, przesadziłam i się odwdzięczyły

Roślinki lubię wszystkie ale staram się nie popadać w skrajność posiadania wszystkiego, ale i tak wielu nie umiem się oprzeć ;) cóż lepiej potem wyrzucać...
Daluś, u nas też popadało ładnie, bez silnych burz...może grzybki będą bo póki co zakaz wchodzenia do lasu był

U ja ogrodu za domem nie podlewałam w tym roku chyba ani razu... jak ze dwa razy postała tam woda do to tej pory jest wilgotno
Jola,
Monia, dziękuje, ten przetacznik dostałam od Jacka, jednak przetaczniki nie rosną u mnie zbyt dobrze.. chyba zbyt kwaśna i wilgotna ziemią...
Grazia, u mnie nawet roślinki nie więdną, oprócz hortensji

duża wilgoć jeszcze w glebie... zresztą zwiędniętych i brzydkich i tak nie pokazuję
Iza, dziękuję
Jolu, lilie są u mnie w ogrodzie bardzo dawno, dwa lata temu wykopałam cebule bo były strasznie zbite i trochę je porozsadzałam, i taki efekt ;) Choć w tym roku przez upały momentalnie przekwitły i mało było czuć ich zapach
