Róże Oliwki - cz. III

Zablokowany
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

U mnie Westerland wygląda podobnie.
Chociaż nie ma słońca przez cały dzień, to i tak ma płatki sparzone.
Jakieś to słońce jest piekące dla naszych róż albo one nie przyzwyczajone do takich temperatur. :?
:wit
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Izo, no więc tak:
Na pewno Othello - za ww cechy. :evil:
Ponad to żałuję zakupu John Laing i Reines des Violettes.
John mi bardzo choruje, opryski w ogóle nie pomagają.
Przesadzę go w tym roku i zobaczę, co będzie. Niektórzy na forum go mają i im nie choruje, wiec nie wiem czemu mnie tak :shock:
Reines też choruje, w dodatku ma nieładny pokrój a i z kwiatami różnie. Trzeba idealnej pogody z nie za wysoką temperaturą, żeby były ładne.
Również Persian Yellow i Zepherine Drouhin.
Ta pierwsza to raczej ciekawostka, a druga kiepsko rośnie.

Rozczarowaniem na razie są Gloire de Dijon i Souvenir de Malmaison - były ładne w zeszłym roku, ale zima dała im się mocno we znaki i ledwo zipią.
To na razie tyle. Nie wiem, czy cokolwiek Ci pomogłam.

Vertigo, mam go chyba od 4, 5 lat.
W pierwszym roku bylo jeszcze ok, ale co najmniej od 2 sezonów jest tragedia :evil:
Nie kwitnie, nie rośnie.

Ale on tak podobno ma, tzn. jest bardzo chimeryczną odmiana i niezwykle niestabilną. To dlatego Austin wycofał go ze sprzedaży.
Na jakiejs anglojęzycznej stronie wyczytałam, że potrafi rosnąć jak pnąca, albo wcale.
Czasami powtarza kwitnienie, a innym razem nie :?
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Ignis, płatki ma bardziej poprzypalane Ascot i to nawet dosyć mocno, a wsumie nie rośnie na jakiejś patelni :roll:
Westerlandy sa piekne, tylko ten drapakowaty pokrój ... :?

Dla odmiany może róża, ktora okazała się mistrzem metamorfozy.
Eden Rose 85 - w zeszłym roku się stresowałam, bo nijak nie przypominała oryginału, a w tym wyglada jak calkiem inna odmiana :shock:
I nie moge się przestać nią zachwycać, dlatego wrzucam jeszcze raz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Tak też wyczytałam i na podstawie ub.sezonu zgadzałam się z tą opinią. Teraz może się zmieni? U mnie naprawdę piękny, zagęścił się dobrze i kwitnie non stop, bez przerwy :) Oby mu tak zostało :roll:
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

To naprawdę wspaniała róża.
Moja jeszcze jest młoda i na razie wydała tylko jeden kwiat , ale ładnie rośnie i mam nadzieję, że zbiera siły.
Widziałam bardzo wypasione edeny na wycieczce i aż się zdziwiłam, że mają tak wielkie kwiaty.
:wit
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Oliwko - dla Ciebie Othello, cobyś miała nadzieję na lepsze sezony ;:196 :wit :
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Pamiętam twoje rozterki co do Edena - a tu proszę, jak się wziął! ;:138

Westerland ma drapakowaty pokrój? Hmmm... A jakby dać go na tył rabaty, żeby robił za tło? Nadaje się? Chciałam coś wyrazistego i nie różowego (czerwony też nie, bo nie lubię, żółty może się po chwili zrobić biały) :roll:
x-T-s
---
Posty: 5696
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Ja też żałuję że kupiłam Reines de Violettes, trzeci sezon...i jest dosłownie byle jaka,krzak bez ładu i składu,kwiaty nie wiem o co chodzi w zeszłym roku miała chyba ze 4, w tym pierwsze kwitnienie 3 i brzydkie.
na pewno na jesieni ją wykopię.
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Oliwko reine des violetes mam .. i póki co ma jeden listek ... i stoi w miejscu

Natomiast zmartwiłaś mnie Zephirine Drouhin bo planowałam ją kupić na trejaż.
Długo masz tę rózę? Czy ona tak po tej zimie kiepsko rośnie?

a Souvenir de Malmaison to burbonka zdaje się .. tak?
I niepozbierała się po zimie?


Dzięki .. każda opinia się liczy ..
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Widzisz - u mnie inaczej - Othello u mnie zaszalało wielkimi kwiatami i było ich kilka, na dodatek wypuścił 3 duże pędy. Souvenir dobrze przeżyło zimę - jest w miejscu osłoniętym - miało kilka kwiatów i teraz ma nowe kwiaty. Gloire de Dijon ma ładne kwiaty i pędy powyżej metra - ma 2 takie pędy - tylko Eden idzie u mnie w dół i niedługo trafi do donicy. To chyba zależy dużo od ogrodu i strefy. Dzięki za floksy - zakwitła jedna sztuka. Co do czerwonej róży to może być też jakaś z pałacówek Polsena, zobaczymy jak będzie rósł. Czy chcesz Alabaster?
Awatar użytkownika
eury
200p
200p
Posty: 410
Od: 1 kwie 2009, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jabłonna k/Warszawy
Kontakt:

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Oliwko bardzo dużo straciłam nie zaglądając do Ciebie.
Albertine jest prześliczna.Znowu mam o czym marzyć...i na marzeniach się skończy...bo nic mi się już nie mieści ;:223
Wracając do wcześniejszych widoczków:zazdroszczę irysowiska ;:167 -bajka
Ogrodowa miniaturka Eury
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
Awatar użytkownika
peonia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1068
Od: 26 mar 2006, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pólnocny wschód
Kontakt:

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Cieszę się , ze jesteś Oliwko i witam w twoim wątku,twoje posty jak zawsze interesujące,warto też obejrzeć róże .
Zaczęło się od rabaty-Beata Paulina
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo się przestają bawić."
Mark Twain
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Co do Reine de Violettes- mam trzy krzaczki, pokrój paskudny, długie gołe nogi, chorują, a kwiaty- jak pisała Gertruda- kapryśne, ani upał ani zbyt zimna aura im nie odpowiada, często zdeformowane... za to jeśli warunki są sprzyjające, nie można od nich oczu i nosa oderwać.

Myślę, że należy je mocniej przycinać, by nie dopuścić do "wybujania się " pędów, gołe nogi przykryć odpowiednimi bylinami-np bodziszkiem i cierpliwie czekać na czarujące i upojnie pachnące kwiaty.

Mimo wszystkich trudności warto mieć tą różę
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

Przepraszam, że nie było mnie parą dni, ale coś się knoci z netem :evil:

Moniu - taki Othello to ja rozumiem ;:63 Piękny :shock: Widocznie trafił Ci sie jakiś lepszy osobnik :;230 i dziękuję za piękne zdjęcie !

Dominiko, mój Wasterland wyglada mniej wiecej co roku tak samo: tzn. kilka gałęzi, które kwitną na szczycie. Taki ten krzew bez wdzięku, sztywny.
W sumie to właśnie tak rośnie: jako tło, tyle że jak przemarznie zimą, to tła nie widać zza wysokich roslin :)
Ale i tak go lubię, pomimo pokroju.

Izo, Zepherine mam od 5 lat. Bardzo slabo przyrasta, prawie wcale.
Mam mało kwiatów, w zeszłym roku prawie wcale :? Podatna na plamistość, no i wymarza.
Ja bym ją odradzała.
Souvenir to też burbonka i pewnie jest tak jak pisze Gosia: zaciszne ciepłe miejsce i może bedzie lepiej. U mnie w drugim roku ma 1 pęd, a na nim kilka pąków. Jestem rozczarowana na razie.
A Gloire mocno przemarzła i nie potrafi odbudować pędów :( Może im za zimno i wietrznie u mnie...

Gosiu, zakwitł tylko jeden? Ooo, myslałam, że już bedziesz się mogła nimi wszystkimi cieszyć w tym roku.

Tess, moja ma tak samo jak Twoja :( Też zdecydowałam, że wysadzam jesienią. Nie mam serca wyrzucić, więc muszę wykombinować, gdzie ja dać, bo ma już jej trochę dosyć :evil:

Eury, Peonia - witam serdecznie w watku ;:167

Gagawi - no, trzeba się naczekać, żeby doczekać tego pięknego kwiatu :twisted:
Jak już moją przesadzę, to zetnę jej gałęzie. Może plamistość jakoś da się pokonać...
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Róże Oliwki - cz. III

Post »

No to nie wiem, pomyślę jeszcze nad Westerlandem :roll: A on co roku przemarza?
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”