Kwiatoterapia u Asi
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kwiatoterapia u Asi
Ale masz dobrze, mój nawet nie chce słyszeć o jakichkolwiek zakupach. A co dopiero o podwożeniu mnie do sklepu ogrodzniczego i zawracaniu z drogi.
tak myslałam, że to kilka cebulek, ale mimo wszystko wyglada pieknie.
tak myslałam, że to kilka cebulek, ale mimo wszystko wyglada pieknie.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu - możesz mi powiedzieć ile wyniosły koszty wysyłki róż od Kordesa? Larissa cudna, w tym roku ma ją Rosa Ćwik w sprzedaży. Możesz zrobić zdjęcia na jaki kolor blednie, w zeszłym roku kupiłam Gebruder Grimm i nie spodobał mi się - też strasznie blednie.
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Kwiatoterapia u Asi
Heidi Klum piękna aż mi serce mocniej zabiło. Reszcie też nic nie brakuje 

-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Kwiatoterapia u Asi
A ja nie mogę się napatrzeć na 'Sweet Dream'
jest cudowna.

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kwiatoterapia u Asi
Dziękuje Asiu za zdjęcia Larissy, chyba jednak Mariatheresia byłaby ciemniejsza.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Kwiatoterapia u Asi
Dziś mówiłaś, że masz 10asia0809 pisze:Leonardo w tym roku jest po prostu wyjątkowej urody. Nie wiem co mnie wzięło na tą różę ale jak widzę w sklepie to nie mogę się powstrzymać. Mam już 6 sztuk![]()


- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Ja wiem, że to już podpada pod uzależnienie
. Tak, dokupiłam kolejne 4 i jest mi z tym bardzo dobrze
. Ta róża to jakaś moja obsesja ale na tym już definitywny koniec. Jeszcze muszę dokupić wypatrzoną u Ciebie Ascott i kilka innych (m. in choruję na historyczne więc na pewno pojawi się Mme Isaac Perriere, Anne de Diesbach i kilka austinek: Ann Boleyn, Jubille Celebration. I na pewno coś jeszcze, bo jak się dobrze przyjrzałam to jeszcze trochę wcisnę 



- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Kwiatoterapia u Asi
No to ładnie
Ale w sumie to się nie dziwie - piękna jest!
Jeśli chodzi o Ascot to bardzo polecam - niesamowity kolor (moje fotki niestety nie oddają go nawet w połowie), budowa kwiatów pomponiasta, raczej z tych dłużej utrzymujących kwiaty, a przecież u mnie jest pierwszy rok dopiero. Fajnie zmienia kolor w trakcie przekwitania (nadal jest on intensywny).
Jeśli mogę postulować o więcej ogólnych fotek ogrodu...

Jeśli chodzi o Ascot to bardzo polecam - niesamowity kolor (moje fotki niestety nie oddają go nawet w połowie), budowa kwiatów pomponiasta, raczej z tych dłużej utrzymujących kwiaty, a przecież u mnie jest pierwszy rok dopiero. Fajnie zmienia kolor w trakcie przekwitania (nadal jest on intensywny).
Jeśli mogę postulować o więcej ogólnych fotek ogrodu...

- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Wreszcie udało mi się zrobić zdjęcia. Cały dzień była taka niesamowita "lampa", że nawet nie próbowałam. Co za klimat? Najpierw okropna zima - nie można wyjść do ogrodu, później zimna i deszczowa wiosna - nie można wyjść do ogrodu, teraz afrykańskie upały a wieczorem kiedy temperatuta się uspokaja to wylatują te bzyczące bestie i gryzą jak wściekłe. Zaczynam naprawdę lubić jesień - nie za gorąco ale wciąż ładnie, rośliny w jesiennej szacie wyglądają zjawiskowo, wciąż kwitną róże, bo starałam się wybierać takie, które kwitną do mrozów, no i można robić zakupy i sadzić, sadzić, sadzić...
Zatem trochę zdjęć z dzisiejszego wieczora:

Zatem trochę zdjęć z dzisiejszego wieczora:












- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiatoterapia u Asi
No właśnie, kto śmiał nazwać ten klimat umiarkowanym
Z roślin najszczęśliwsza jest teraz lawenda
Pluskadełko wieczorem to musi być kojący dźwięk i efekt chłodzący.


Pluskadełko wieczorem to musi być kojący dźwięk i efekt chłodzący.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Kwiatoterapia u Asi
Ale tu bosko!!! Niesamowity, bardzo oryginalny i piękny ogród, Asiu!
Jaka to powierzchnia?
Jaka to powierzchnia?
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Aniu Zielona, pluskadełko nie przynosi ochłody. Za mała powierzchnia a wokół czarny bazalt, który się mocno nagrzewa. Przydałby się staw lub jeszcze lepiej basen w Kalifornijskim stylu, najlepiej w kształcie laguny. Ale szmer wody faktycznie koi skołatane nerwy.
Dominiczko, dziękuję, miód mi lejesz na serce. Działka ma 1500, odliczając dom i podjazdy na ogród zostaje 1000-1200m.
Właściwie to sporo, ale ja odczuwam pewien niedosyt przestrzeni. Oglądałam dziś ogród Izy - Tamaryszek i to dopiero jest pole do popisu. Z drugiej strony przy tak dużym areale to musiałabym zatrudnić kogoś do pomocy, a jakoś nie wyobrażam sobie leżeć na leżaku i obserwować jak kroś obcy kręci się przy moich roślinkach. Poza tym nie miałby ze mną lekkiego życia, bo potrafię być mocno "upierdliwa".
Dominiczko, dziękuję, miód mi lejesz na serce. Działka ma 1500, odliczając dom i podjazdy na ogród zostaje 1000-1200m.
Właściwie to sporo, ale ja odczuwam pewien niedosyt przestrzeni. Oglądałam dziś ogród Izy - Tamaryszek i to dopiero jest pole do popisu. Z drugiej strony przy tak dużym areale to musiałabym zatrudnić kogoś do pomocy, a jakoś nie wyobrażam sobie leżeć na leżaku i obserwować jak kroś obcy kręci się przy moich roślinkach. Poza tym nie miałby ze mną lekkiego życia, bo potrafię być mocno "upierdliwa".
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Kwiatoterapia u Asi
No - i tak źle, i tak niedobrze
1500m to spory kawał ziemi... Dla mnie idealna wielkość.
Haha, upierdliwa? Ale chyba nie aż tak, jak ja
W każdym razie doskonale sobie poradziłaś z tym ogrodem, więc parę setek więcej... tylko być może przestałoby to być czystą przyjemnością - a przecież lepiej, gdy opieka nad ogrodem to nie jest obowiązek

Haha, upierdliwa? Ale chyba nie aż tak, jak ja

W każdym razie doskonale sobie poradziłaś z tym ogrodem, więc parę setek więcej... tylko być może przestałoby to być czystą przyjemnością - a przecież lepiej, gdy opieka nad ogrodem to nie jest obowiązek

- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Otóż to! Trafnie to określiłaś, jeśli praca sprawia frajdę - jest super....parę setek więcej... tylko być może przestałoby to być czystą przyjemnością - a przecież lepiej, gdy opieka nad ogrodem to nie jest obowiązek