Zjawiam  się  choć na koniec  dnia... 
 
 
Jest tak gorąco i  duszno,że nie  wiem jak  spędzę  tę  noc ...chyba  przy kompie  będzie  najlepiej  ...szybciej minie  
Moniko jesteś  o krok  od podobnego  buszu,już niewiele  Ci brakuje  a czas tak  szybko płynie,że  lada moment  będziesz narzekała na  brak miejsca  do  zagospodarowania...chyba ,że  dokupisz  sobie terenu  
 Olgo
 
Olgo proszę  bardzo,byłyśmy umówione przecież   
 Aniu
 
Aniu  jeśli przestrzegasz   skrupulatnie  odległości między  sadzonymi   krzewami  to jesteś   profesjonalistką i  dobrze na tym  wychodzisz i  Ty i  Twoje  rośliny. 
A busz   sam  się  wytworzy   z  czasem...  
 Elu
 
Elu nie mam pojęcia  jak usprawnić   zbieranie  spadów   z  rabat.
Borykam  się  z  tym problemem od lat i bywam  z tego powodu nawet  wściekła .
Kiedyś  korzystałam  z  dziecięcych  grabek teraz nie jest  to  bezpieczne więc   po prostu  'grabię'  je  palcami  i  wybieram  rękoma,nie ma rady.
Werbena patagońska jest  rośliną  jednoroczną  ale   we  Wrocławiu  zimuje  w gruncie  więc  może i u mnie  będzie? 
A na pewno  się  rozsiewa więc  liczę  na  dużo  siewek w następnym  roku 
Normalny masz ogród ,normalny  Elu  

ale jak  oglądam  zdjęcia   hortensjowych  piękności  różnych,ogrodowych  również ,kwitnących  u  Ani w Katowicach  lub  na południowo-wschodnim  Mazowszu u  kocicy  to  myślę sobie ,że  mój jest nie  trochą   ale   zbytnio opóźniony     w rozwoju  a  więc nienormalny.... 
 
 
a Smoczynka pocieszyła mnie,że mam  ogród  górski i  to  święta prawda .
 Minionej  zimy miałam zupełnie górskie klimaty  i  tylko u mnie  śnieg  zalegał  prawie do połowy kwietnia tak jak  w  górach
Smoczynko  
  Ty  wiesz,że  masz najnormalniejszy piękny  górski ogród  
Wielu  chciałoby mieć taki  i  z taką  zawartością  jak  Twój.
Takie  lalki  jak  Twoje   są przedmiotem naszego  pożądania   
 
 
A oleandry u mnie też nie  kwitną  
 Marto
 
Marto  
   dziękuję  ...ale  to nie jest najszczęśliwszy pomysł  na tę  rabatę pod  świerkami.
Tam jest  strasznie  sucho,zawsze  sucho,chyba ,że  jest kilkudniowa  ulewa  -  załatwiłam  więc  sobie  robotę  na  każdy  wieczór tego lata...  Codzienne podlewanie  jest  nieuniknione. Mam  co  chciałam  
 rito
 
rito 
  witaj,miło  mi  Cię gościć.
Hortensja kosmata  pąki kwiatowe zawiązuje w poprzednim sezonie.
Nie  prowadzi  się  więc  jej  cięcia  a jedynie   wiosną czyści  sie  ja  z  uschniętych  czy  chorych  części .
Chcąc  ją  nieco  rozkrzewić  przycięłam  jej  co  któryś tam   pęd ale  bardzo niewiele .... zaledwie kilka.
Ponieważ jest  wrażliwa na  wiosenne przymrozki miałam  'szczęście' nie oglądać już  jej   obsypanej  kwiatami... 
Za  to  w tym  sezonie  spodziewam  się  ich mnóstwa  no i  wreszcie  urosła  mi w  sposób  widoczny 
To juz  dorodny krzew  ale  trwało  to  dość  długo  zanim  się  rozhuśtała.
Marku nie masz  hortensji? Żadnych?  
 
 
Jak  to możliwe?
Najwyższa pora  zmienić ten  stan  
 
 
A to moja  H.aspera

l