



Aniu to się stało 23, ale wtedy też aż tak mocno nie wiało, przecież bywały gorsze wichury aż kiedyś to w nocy wyglądałam bo tak wiało ale nic się nie stało, a teraz nie mam pojęcia zielonego raczej wejść nikt ani nic nie weszło więc raczej wiatr

Edytko Ty i tak mi wysłałaś cudeńka same wcześniej więc teraz moja kolei

Kasiu już mi lepiej bo widzę że te które uratowałam to odżywają po woli ale już chyba w następnym roku siać nie będę jak sobie pomyślę ile pracy mnie kosztowały te roślinki i wszystko na marne
