
ponad tydzień wytrzymałam i nie przyniosłam nic zielonego do domku i... i naoglądałam się tu wątków i koniec, kropka. Przejeżdżałam dziś sobie przypadkiem obok centrum i... stwierdziłam, że tym razem
TYLKO sobie pooglądam. Popatrzyłam, oczęta nacieszyłam i z kartonikiem roślinek do domku wróciłam
Euphorbię obesa wypatrzyłam sobie u Tomka (tomboj0)

. Tak mi się spodobała, że potrójnie siebie uszczęśliwiłam.
Są to maleńkie maleństwa jeszcze

. Mam nadzieję, że nie będę musiała długo czekać aż podrosną.
Już od dawna chciałam powiększyć rodzinkę mojemu jedynakowi Pleiospilos nelii.
Smutno mu tak samemu było zapewne
To jedynaczek
A to jego nowa rodzinka
Kuzyn Litops na dokładkę

(tego przygarnęłam po obejrzeniu fotek Kasi (katrina26)
A tego już od dłuższego czasu planowałam (muszę sprawdzić nazwę, bo pamięć mnie zawodzi

)
