Strasznie delikatna ta Elfka...szkoda...
Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Piękne powojniki, tylko kolory takie jakieś...gaciowe

Strasznie delikatna ta Elfka...szkoda...
Strasznie delikatna ta Elfka...szkoda...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
W sumie to chciałabym mieć takie gacie

- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Ogórki - gigany dla Agi
:

I pomidory:


I Maskotka w donicy:

Tym w gruncie zawijają się listki do góry - dlaczego?

I pomidory:


I Maskotka w donicy:

Tym w gruncie zawijają się listki do góry - dlaczego?
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Ogóraski doprawdy giganty. Moje przy nich mikrusy, do tego dosiewane kilkukrotnie, obżarte przez jakiś robale
A ile pomidorków ma Maskotka
Coś o tych zwiniętych liściach było na wątku o chorobach pomidorowych chyba..
A ile pomidorków ma Maskotka
Coś o tych zwiniętych liściach było na wątku o chorobach pomidorowych chyba..
Aśka
Zapraszam
Zapraszam
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Oj ogórki to giganty w cudzysłowiu, no ale rosną
Musze dać im tyczki, bo mało miejsca (posadziłam tak trochę na odwal się, bo nie sądziłam, że coś z nich będzie - były wysiewane do rurek po papierze toaletowym, ale było marnie, jakoś tak nie rokowały). Mam jeszcze ogórki w innym miejscu, muszę zajrzeć, co u nich
Maskotka jest świetna, ma mnóstwo kwiatków, jakoś mi się wydaje, że jest ich więcej, niż w zeszłym roku w gruncie (teraz rosną 4 szt. w sporej donicy - trochę buszowato jest
). No i to wczesna odmiana, coś pośredniego między koktajlowym a zwykłym. Bardzo smaczne owoce, krzaczki mało podatne na choroby.
Maskotka jest świetna, ma mnóstwo kwiatków, jakoś mi się wydaje, że jest ich więcej, niż w zeszłym roku w gruncie (teraz rosną 4 szt. w sporej donicy - trochę buszowato jest
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Czekałam, czekałam, no i się doczekałam
Abraham Darby (tylko dlaczego taki różowy mi wyszedł?
)



Astrid Graffin - wiosenny podarunek od Gosi (Deirde)
Zobacz Gosiu, jaka piękność (a jak pachnie!):


Marie Antoinette:

Heidi Klum (w rzeczywistości kolor jest ciemniejszy):


Prawie rozetka Charlesa Austina

Kwiat bardzo płaski:

A teraz dla wielbicieli Clair - po czymś takim ja chyba zostanę fanatykiem
:


Pędy rosną bardzo specyficznie - rozgałęziają się , a potem te rozgałęzienia znów się rozgałęziają na łodyżki z pąkami - na jednym pędzie naliczyłam ponad 20 pąków, na drugim chyba 17 - to ile pąków jest na całym krzewie, skoro ma takich pędów ze 4 (tych mocnych z dużą ilością pąków, bo te cieńsze będą miały mniej kwiatów)?
Krzew ma drugi rok!!!
Wrzosowisko:


Na koniec jaśminowiec (ścięłam go do wazonu, bo jest w takim miejscu, że za bardzo go nie widać - jesienią będzie przeprowadzka):

Abraham Darby (tylko dlaczego taki różowy mi wyszedł?



Astrid Graffin - wiosenny podarunek od Gosi (Deirde)


Marie Antoinette:

Heidi Klum (w rzeczywistości kolor jest ciemniejszy):


Prawie rozetka Charlesa Austina

Kwiat bardzo płaski:

A teraz dla wielbicieli Clair - po czymś takim ja chyba zostanę fanatykiem


Pędy rosną bardzo specyficznie - rozgałęziają się , a potem te rozgałęzienia znów się rozgałęziają na łodyżki z pąkami - na jednym pędzie naliczyłam ponad 20 pąków, na drugim chyba 17 - to ile pąków jest na całym krzewie, skoro ma takich pędów ze 4 (tych mocnych z dużą ilością pąków, bo te cieńsze będą miały mniej kwiatów)?
Wrzosowisko:


Na koniec jaśminowiec (ścięłam go do wazonu, bo jest w takim miejscu, że za bardzo go nie widać - jesienią będzie przeprowadzka):

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
U mnie pomidory między agrestami a do tego jeszcze por i czosnek . Czytałam ,że wzajemnie dobrze na siebie działają ,więc posadziłam . Ogórki mam prawie takie same wielkie . Ciekawe czy jutro jeszcze będą ,gdyż mieliśmy burze a ślimory tylko na to czekają . Piękna ta bordowa róża Astrid grifin wrzosowisko równiez superowe rozrośnięte krzaczory . Abraham w różu fajny jest moze aparat przekłamuje
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Pędy rosną bardzo specyficznie - rozgałęziają się , a potem te rozgałęzienia znów się rozgałęziają na łodyżki z pąkami - na jednym pędzie naliczyłam ponad 20 pąków, na drugim chyba 17 - to ile pąków jest na całym krzewie, skoro ma takich pędów ze 4 (tych mocnych z dużą ilością pąków, bo te cieńsze będą miały mniej kwiatów)? Krzew ma drugi rok!!!
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Domiś, Clair będzie fantastyczna
Niech ino rozkwitnie
Niech ino rozkwitnie
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko ,
Piękne róże, dziewczyny mają rację i jak tu nie kochać róż
Piękne róże, dziewczyny mają rację i jak tu nie kochać róż
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Ogórasy masz piękne , takie ciemne, moje jakieś wyblakłe. Powiedz, czy u Ciebie też nornice wypychają te tutki z ogórkami z ziemi? U mnie co rusz jakaś wypchnięta i ogórek nie ma jak się porządnie zakorzenić, podsycha.. Muszę docisnąć i podlać, no ale tak to one nigdy mi nie urosną
Moje pomidory przy Twoich to jakieś wypierdki... a przecież siałyśmy tego samego dnia. Ech... szkoda słów. No ale przynajmniej się biorą do galopu. Może pod koniec lipca będą już jakieś pierwsze.
Moje pomidory przy Twoich to jakieś wypierdki... a przecież siałyśmy tego samego dnia. Ech... szkoda słów. No ale przynajmniej się biorą do galopu. Może pod koniec lipca będą już jakieś pierwsze.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko - ja na swoją Astrid muszę jeszcze czekać - jest w fazie czarnego pąka. Podoba mi się Heidi - nie kupiłam ją jesienią - a jak pachnie?
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Jadziu - oby ogórasy przetrwały najazd ślimaków!!! U nas też ich jest dużo, niestety
Ewciu, Moniu, Asiu - właśnie tak sobie myślałam wczoraj, że jak krzewy się rozrosną, to będzie po prostu bajka
Sądzę, że różanka stanie się ulubionym miejscem posiadówek
Bardzo się cieszę, że przekształciłam to poletko w różankę
A Clair... już w zeszłym roku pokazała, że ma potencjał, przy powtarzaniu kwitnienia miała sporo pąków, a przecież do gruntu trafiła nie od razu. Najpierw męczyła się w doniczce. Spodziewałam się więc, że teraz kwiatów powinno być więcej i że krzew będzie lepiej rósł, ale żeby aż tak... jestem w szoku.
Aga - u mnie nic nie wypychają, nornic nie mam, mam norniki (szare małe, z krótkim ogonkiem), ale chyba jakieś pojedyńcze egzemplarze, bo koty je tępią. Druga partia ogórków jest zdecydowanie mniejsza, ale one były dosiewane, więc trudno się dziwić. Może dziś podleję je gnojówką.
Dziś rano zobaczyłam Nelkę na trawie z czymś czarnym leżącym obok - co dziwne, nie przyszła do mnie, jak mnie zobaczyła (zawsze leci od razu). Więc wyszłam, a tam dziury na trawniku, obok kret - żywy, właśnie usiłował znów się wkopać. Widocznie wyciągała go z tych dziur, a on znów próbował. Wywaliłam go na drogę, ale Nelka trochę się zajęła mną, więc bałam się, że skurczybyk przejdzie do sąsiadów - walnęłam go więc w łeb cegłą
Nie wiem, czy skutecznie, w każdym razie potem znalazłam go leżącego w innym miejscu, więc sądzę, że Nelka dokończyla dzieła. To już czwarty kret w ciągu ostatnich dwóch tygodniu, z tym, że wcześniej znajdowaliśmy już martwe. A, sąsiad mi mówił, że u niego też jakiś leżał, więc pewnie to jej sprawka (tylko ona poluje na krety). Jest naszą najmłodszą i najmniejszą kotką, ale łowna niesamowicie. Kreta czy nornika mi nie szkoda, za to jak zobaczę ją z ryjówką czy jaszczurką, to biorę stworzenie do ręki i wynoszę w bezpieczne miejsce.
Gosiu - Heidi pachnie wspaniale - taki owocowo-cytrynowy zapach. Kwiaty są spore, jak na taki niewieli krzaczek. Widzę, że nie będzie problemów z obfitością kwitnienia u niej - już teraz są bukieciki. Wiem, że ma opinię trochę wrażliwej na choroby, ale póki co nic jej nie jest.
Ewciu, Moniu, Asiu - właśnie tak sobie myślałam wczoraj, że jak krzewy się rozrosną, to będzie po prostu bajka
Aga - u mnie nic nie wypychają, nornic nie mam, mam norniki (szare małe, z krótkim ogonkiem), ale chyba jakieś pojedyńcze egzemplarze, bo koty je tępią. Druga partia ogórków jest zdecydowanie mniejsza, ale one były dosiewane, więc trudno się dziwić. Może dziś podleję je gnojówką.
Dziś rano zobaczyłam Nelkę na trawie z czymś czarnym leżącym obok - co dziwne, nie przyszła do mnie, jak mnie zobaczyła (zawsze leci od razu). Więc wyszłam, a tam dziury na trawniku, obok kret - żywy, właśnie usiłował znów się wkopać. Widocznie wyciągała go z tych dziur, a on znów próbował. Wywaliłam go na drogę, ale Nelka trochę się zajęła mną, więc bałam się, że skurczybyk przejdzie do sąsiadów - walnęłam go więc w łeb cegłą
Gosiu - Heidi pachnie wspaniale - taki owocowo-cytrynowy zapach. Kwiaty są spore, jak na taki niewieli krzaczek. Widzę, że nie będzie problemów z obfitością kwitnienia u niej - już teraz są bukieciki. Wiem, że ma opinię trochę wrażliwej na choroby, ale póki co nic jej nie jest.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
O, jakie pomidory! moje to przy nich mikruski...a róże, ech...
Charles Austin jest zniewalajacy, a co do Heidi Klum, to myślałam, że w rzeczywistości jest jaśniejsza ;-)
Charles Austin jest zniewalajacy, a co do Heidi Klum, to myślałam, że w rzeczywistości jest jaśniejsza ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka


