 
 
Strasznie delikatna ta Elfka...szkoda...

 
 

 
   
  

 :
  :




 
 

 Musze dać im tyczki, bo mało miejsca (posadziłam tak trochę na odwal się, bo nie sądziłam, że coś z nich będzie - były wysiewane do rurek po papierze toaletowym, ale było marnie, jakoś tak nie rokowały). Mam jeszcze ogórki w innym miejscu, muszę zajrzeć, co u nich
 Musze dać im tyczki, bo mało miejsca (posadziłam tak trochę na odwal się, bo nie sądziłam, że coś z nich będzie - były wysiewane do rurek po papierze toaletowym, ale było marnie, jakoś tak nie rokowały). Mam jeszcze ogórki w innym miejscu, muszę zajrzeć, co u nich   
  ). No i to wczesna odmiana, coś pośredniego między koktajlowym a zwykłym. Bardzo smaczne owoce, krzaczki mało podatne na choroby.
 ). No i to wczesna odmiana, coś pośredniego między koktajlowym a zwykłym. Bardzo smaczne owoce, krzaczki mało podatne na choroby.
 
  )
 )


 Zobacz Gosiu, jaka piękność (a jak pachnie!):
 Zobacz Gosiu, jaka piękność (a jak pachnie!):




 
 

 :
 :

 Krzew ma drugi rok!!!
 Krzew ma drugi rok!!!




 
   wpraszam się na kocyk do różanki
  wpraszam się na kocyk do różanki  Szybko stawiaj tam ławeczkę, będziesz mogła siedzieć i wdychać ...
 Szybko stawiaj tam ławeczkę, będziesz mogła siedzieć i wdychać ...
Pędy rosną bardzo specyficznie - rozgałęziają się , a potem te rozgałęzienia znów się rozgałęziają na łodyżki z pąkami - na jednym pędzie naliczyłam ponad 20 pąków, na drugim chyba 17 - to ile pąków jest na całym krzewie, skoro ma takich pędów ze 4 (tych mocnych z dużą ilością pąków, bo te cieńsze będą miały mniej kwiatów)? Krzew ma drugi rok!!!
 a co bedzie za rok, dwa... i jak nie kochać róż?...
 a co bedzie za rok, dwa... i jak nie kochać róż?...  
  

 
   
 


 
 

 
  Sądzę, że różanka stanie się ulubionym miejscem posiadówek
 Sądzę, że różanka stanie się ulubionym miejscem posiadówek   Bardzo się cieszę, że przekształciłam to poletko w różankę
 Bardzo się cieszę, że przekształciłam to poletko w różankę   A Clair... już w zeszłym roku pokazała, że ma potencjał, przy powtarzaniu kwitnienia miała sporo pąków, a przecież do gruntu trafiła nie od razu. Najpierw męczyła się w doniczce. Spodziewałam się więc, że teraz kwiatów powinno być więcej i że krzew będzie lepiej rósł, ale żeby aż tak... jestem w szoku.
 A Clair... już w zeszłym roku pokazała, że ma potencjał, przy powtarzaniu kwitnienia miała sporo pąków, a przecież do gruntu trafiła nie od razu. Najpierw męczyła się w doniczce. Spodziewałam się więc, że teraz kwiatów powinno być więcej i że krzew będzie lepiej rósł, ale żeby aż tak... jestem w szoku. Nie wiem, czy skutecznie, w każdym razie potem znalazłam go leżącego w innym miejscu, więc sądzę, że Nelka dokończyla dzieła. To już czwarty kret w ciągu ostatnich dwóch tygodniu, z tym, że wcześniej znajdowaliśmy już martwe. A, sąsiad mi mówił, że u niego też jakiś leżał, więc pewnie to jej sprawka (tylko ona poluje na krety). Jest naszą najmłodszą i najmniejszą kotką, ale łowna niesamowicie. Kreta czy nornika mi nie szkoda, za to jak zobaczę ją z ryjówką czy jaszczurką, to biorę stworzenie do ręki i wynoszę w bezpieczne miejsce.
 Nie wiem, czy skutecznie, w każdym razie potem znalazłam go leżącego w innym miejscu, więc sądzę, że Nelka dokończyla dzieła. To już czwarty kret w ciągu ostatnich dwóch tygodniu, z tym, że wcześniej znajdowaliśmy już martwe. A, sąsiad mi mówił, że u niego też jakiś leżał, więc pewnie to jej sprawka (tylko ona poluje na krety). Jest naszą najmłodszą i najmniejszą kotką, ale łowna niesamowicie. Kreta czy nornika mi nie szkoda, za to jak zobaczę ją z ryjówką czy jaszczurką, to biorę stworzenie do ręki i wynoszę w bezpieczne miejsce.