
Cebulla walczy z ugorem
- paulinka09
- 500p
- Posty: 586
- Od: 18 sie 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cebulla walczy z ugorem
Cebullo to ty zawodowiec jesteś w pakowaniu aut małych
.Gratuluję zakupów,ale gdzie zdjęcia?Czekam z ciekawością.

- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro dawno u Ciebie nie byłam a tu zaskoczenie z takiego bałaganu wybrnęłaś przepięknie oj teraz będę Cię częściej odwiedzać bo już jest na co popatrzeć.





Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
Re: Cebulla walczy z ugorem
Witajcie kochani. Musiałam troszeczkę więcej popracować i niestety na ogród i Forum nie było zbyt wiele czasu. W ogrodzie głównie w ramach relaksu uprawiałam walke z chwastami, które powitały mnie po powrocie do domu radosną zielenią. Po trzech popołudniach walki został mi w sumie "tylko" front... Róże niestety nie wsadzone
Ale teraz muszę nadgonić zaległości Forumowe. Tyle się u Was teraz dzieje!
Pamelko- co do psa serce mówi owczarek niemiecki lub podhalan. Zawsze mielismy w rodzinie owczarki niemieckie, kocham duże psy. Rozum mówi mi jednak- mały pies, bo i ogród nie za duży, i przy dwójce dzieci, ogrodzie i pracy nie miałabym czasu, żeby z psem tyle pracować, ile tego pracusie owczarki potrzebują... Byliśmy oglądać owczarki, ale co z tego wyniknie
?
Loeb- dzięki za radę
. Niestety gliniane klepisko jest na stoku, co uniemożliwia de facto podlanie punktowe pod dzierganie dziury, bo wszystko spływa
Wczoraj polało, jutro też ma polaćęc mam nadzieję, że uda mi się posadzić różyczki.
Wczoraj udało mi się parę zdjęć zrobić. Okazało się, że mam festiwal białych kwiatów. Poczynając od poziomek, które zadarniły mi pięknie pewne problematyczne miejsce i teraz kwitną i owocują jak szalone

Zaraz obok szalej z białymi kwiatami bób- jak na razie jedyna roślinka w warzywniku, z której mogę być dumna. Reszta albo w ogóle nie powschodziła, albo marniutka rośnie

No i ... moja pierwsza różyczka: Schneewitchen na patyku. Tfu tfu na razie bez mszyc i choróbsk.

Mam jedna jedyna peonię, ale za to jaką 9pękam z dumy!)

Rozszalały się też moje ostatnie irysy, które okazały się białe i przecudne


Pamelko- co do psa serce mówi owczarek niemiecki lub podhalan. Zawsze mielismy w rodzinie owczarki niemieckie, kocham duże psy. Rozum mówi mi jednak- mały pies, bo i ogród nie za duży, i przy dwójce dzieci, ogrodzie i pracy nie miałabym czasu, żeby z psem tyle pracować, ile tego pracusie owczarki potrzebują... Byliśmy oglądać owczarki, ale co z tego wyniknie

Loeb- dzięki za radę


Wczoraj udało mi się parę zdjęć zrobić. Okazało się, że mam festiwal białych kwiatów. Poczynając od poziomek, które zadarniły mi pięknie pewne problematyczne miejsce i teraz kwitną i owocują jak szalone

Zaraz obok szalej z białymi kwiatami bób- jak na razie jedyna roślinka w warzywniku, z której mogę być dumna. Reszta albo w ogóle nie powschodziła, albo marniutka rośnie

No i ... moja pierwsza różyczka: Schneewitchen na patyku. Tfu tfu na razie bez mszyc i choróbsk.

Mam jedna jedyna peonię, ale za to jaką 9pękam z dumy!)

Rozszalały się też moje ostatnie irysy, które okazały się białe i przecudne

Re: Cebulla walczy z ugorem
Hmmm, zdjęcia przy zachodzącym słońcu zawsze wychodzą mi takie nie teges
Miałam się jeszcze pochwalic moimi trawkami ozdobnymi. Wszystkie wsadzane zeszłej jesieni
Festuca Maieri- sadzona jesienią w postaci trzech kłosków. Teraz 60cm średnicy

Festucaglauca 'Elijah Blue' - rewelacja jak dla mnie. Po zimie, jak stopniał 1m śniegu, który na niej leżał, wyglądała jak gdyby nigdy nic- niebieski jeżyk

Carex Grayi - śmieszne są te maczugi

Mam jeszcze dwa miskanty, ale jeszcze nie ma się czym chwalić. Mają po 3 listki na krzyż i jakoś trudno mi uwierzyć, że do 4m mają dorastać
Na koniec rabata południowa w promieniach zachodzącego słońca. Qrcze, nawet na zarośnięte to wyglada... z daleka


Festuca Maieri- sadzona jesienią w postaci trzech kłosków. Teraz 60cm średnicy


Festucaglauca 'Elijah Blue' - rewelacja jak dla mnie. Po zimie, jak stopniał 1m śniegu, który na niej leżał, wyglądała jak gdyby nigdy nic- niebieski jeżyk

Carex Grayi - śmieszne są te maczugi

Mam jeszcze dwa miskanty, ale jeszcze nie ma się czym chwalić. Mają po 3 listki na krzyż i jakoś trudno mi uwierzyć, że do 4m mają dorastać

Na koniec rabata południowa w promieniach zachodzącego słońca. Qrcze, nawet na zarośnięte to wyglada... z daleka


- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cebulla walczy z ugorem
Wyglada??? Przecież ona zarośnięta

Dagmara, owczarki to mądre i rodzinne psy, też miałam wcześniej i jakbym miała znów wybierać.... ale nie ma o czym mówić. Dwa duże psy w ogrodzie

Trawy bardzo ładnie u Ciebie rosną, ja się dopiero przymierzam.
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cebulla walczy z ugorem
Trawy eleganckie a te maczugi są ekstra. Nie martw się o miskanty jak ruszą to nawet się nie obejrzysz jak cię przerosną
My też chcemy owczarka jak na razie ale jak dojdzie do wyboru to nigdy nic nie wiadomo.

My też chcemy owczarka jak na razie ale jak dojdzie do wyboru to nigdy nic nie wiadomo.

Re: Cebulla walczy z ugorem
Eh, jak znam siebie i moją crazy rodzinkę, to skończy się na największej bidzie ze schronu. Zobacz co przygarnęliśmy jesienią- osoby o słabych nerwach niech nie oglądają. Dziadzio Benio- najbrzydszy kot w okolicy, a może i świata



- Kasia_Tomek
- 500p
- Posty: 575
- Od: 23 mar 2010, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro widzę, że kochasz zwierzaki bardzo fajnie
W sumie ze schroniska pieski też kochane.
Kociak możne nie urodziwy ale na pewno kochany.
Ja też miałam dylemat czy pies duży czy mały, Mój Tomuś marzył o dużym i też owczarku, ale patrząc na ogród wybrałam małego, zwłaszcza ze miałam już jamnika i też trudno mi było się pogodzić z jego stratą. Jak trochę pomieszkaliśmy z jednym naszła nam chęć na drugiego i teraz nie wyobrażam sobie domu tylko z jednym psiakiem.
Pięknie wygląda rabata w promieniach zachodzącego słonka

Kociak możne nie urodziwy ale na pewno kochany.
Ja też miałam dylemat czy pies duży czy mały, Mój Tomuś marzył o dużym i też owczarku, ale patrząc na ogród wybrałam małego, zwłaszcza ze miałam już jamnika i też trudno mi było się pogodzić z jego stratą. Jak trochę pomieszkaliśmy z jednym naszła nam chęć na drugiego i teraz nie wyobrażam sobie domu tylko z jednym psiakiem.

Pięknie wygląda rabata w promieniach zachodzącego słonka

- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Cebulla walczy z ugorem
O jaka słodka bida
Takie są najukochańsze
Dwa lata temu wzięliśmy ze schronu mieszankę wilka z coli, ładne to to, choć już w wieku deczko podeszłym. Od początku nie sprawiała nam kłopotów. Teraz mamy czwórkę i dwa koty 



- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cebulla walczy z ugorem
Myślę, że jak dłużej u was pobędzie to odrazu lepiej bedzie wygladał. Kocurek ładny jest fajne umaszczenie a i humorek mu się z czasem poprawi zapewne.
Hmn ja się tego też "obawiam", że jak będziemy mieć w końcu dom to nie tylko dla nas hehe ale połowy schroniska
Ostatnio był u nas na działce KOT z wioski na wycieczce chyba wygrzewał się na słonku pod naszą nieobecność potem przyłapałam go jak sobie wędrował w naszym "lasku" ihhi i mówię kamil kamil mamy kotka. Ale jak podeszłam to się bidak wystraszył ;( i uciekł. Czy ja taka straszna jestem ihih
Hmn ja się tego też "obawiam", że jak będziemy mieć w końcu dom to nie tylko dla nas hehe ale połowy schroniska

Ostatnio był u nas na działce KOT z wioski na wycieczce chyba wygrzewał się na słonku pod naszą nieobecność potem przyłapałam go jak sobie wędrował w naszym "lasku" ihhi i mówię kamil kamil mamy kotka. Ale jak podeszłam to się bidak wystraszył ;( i uciekł. Czy ja taka straszna jestem ihih
Re: Cebulla walczy z ugorem
Kotek wygląda nędznie cały czas, bo to chyba największy zabijaka we wsi. W porównaniu z listopadem, kiedy to się do nas zgłosił na taras po półrocznym błąkaniu się po okolicy, różni się tylko obwodem pasa- i to znacznie
Benio ma jakieś 8-10 lat, nie ma zębów, jedno oko chyba niesprawne, ale to typowy kot bojowy. Wyżeł sąsiadów to boi się do naszego płotu podejśc, bo parę razy już lanie od dziadka dostał
Po nocnych włóczęgach zawsze wraca utytłany w błocku, z naderwanym uchem albo rozoranym nosem... Ciekawa jestem, jak na NASZEGO psa zareaguje. Może szczeniaka oszczędzi...


Re: Cebulla walczy z ugorem
Kasiu- masz rację duży pies to masakra dla ogrodu. Zwłaszcza owczarek, zwłaszcza dla pasa przy ogrodzeniu. Teściowa zawsze musiała środki uspokajające łykać, jak przyjeżdżaliśmy z naszym Maksem na wakacje... Nie pomagał pastuch, zawsze psina cos wykombinowała. A to kąpiel w oczku, a to aportowanie drzewek owocowych. O podkopywaniu wszystkiego...
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Cebulla walczy z ugorem
To jednak zależy od psa. Schroniskowa Misia stara się chodzić po ścieżkach, a tam gdzie robiła sobie skrót do obszczekiwania sąsiadów przy płocie, powtykałam brzozowe gałązki i jest spokój. Druga Franka, roczny mieszaniec, do złudzenia przypominający amstafa
też biega po ścieżkach (nareszcie przestała mi zjadać rośliny
), no chyba że zobaczy kota...


Re: Cebulla walczy z ugorem
Zaczynają się róże. Rumba

Jeszcze w doniczce, jak i reszta ostatnich zakupów. Czekamy na chłodniejsze dni.
Schneewitchen piękniejsza z godziny na godzinę. Całą rabatę udeptałam, bo MUSZĘ co chwilę do niej podejść i się pozachwycać

No i moje Bonica85 ruszyła. Trudno mi uwierzyć, że to delikatne maleństwo do 2m może dorosnąć...

No i egzotyk- calia. Liście połamane przez deszcze i wichury, ale kwitnie.

No i żeby nie było, że tak różowo u mnie jest- góra płaczu od frontu, od dwóch lat niezmienna, porastająca coraz ciekawszymi okazami


Jeszcze w doniczce, jak i reszta ostatnich zakupów. Czekamy na chłodniejsze dni.
Schneewitchen piękniejsza z godziny na godzinę. Całą rabatę udeptałam, bo MUSZĘ co chwilę do niej podejść i się pozachwycać

No i moje Bonica85 ruszyła. Trudno mi uwierzyć, że to delikatne maleństwo do 2m może dorosnąć...

No i egzotyk- calia. Liście połamane przez deszcze i wichury, ale kwitnie.

No i żeby nie było, że tak różowo u mnie jest- góra płaczu od frontu, od dwóch lat niezmienna, porastająca coraz ciekawszymi okazami

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Cebulla walczy z ugorem
witaj cebullo nawet ta góra mi się podoba z frontu domu .twój ogród nabiera puszystości i dobrze a z psem to dobrze pomyśl .ja mam owczarka długowłosego ale sukę bo pies to zabójstwo dla ogrodu .suka nie podlewa drzew tylko trawę a to przebolejesz ale za to lubi kopać na rabatach i przede wszystkim potrzebuje dużo przestrzeni .jest jednak wyjście =spacery
ogrod u stop klasztoru
ogrod u stop klasztoru