Pomidory z nasion od Kozuli
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Kozulo powiedz mi jeszcze o ogórkach szklarniowych. Ogórek ma jasne liście i te małe ogóreczki co się wykształcają to trosdzkę urosną i żółkną i opadają, co im jest?
Anka
Ogród Anki
Ogród Anki
- Asik78
- 200p
- Posty: 231
- Od: 8 mar 2010, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Zaraza szaleje,u mnie też,choć jeszcze nie zauważyłam niczego na liściach.
Pewnie to tylko kwestia czasu
Ponawiam pytanie,ile dać siarczanu potasu(granulowany)pod pomidory?
Czy można rozcieńczyć w wodzie?

Pewnie to tylko kwestia czasu

Ponawiam pytanie,ile dać siarczanu potasu(granulowany)pod pomidory?
Czy można rozcieńczyć w wodzie?
Pozdrawiam,Asia
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Na taką zarazę jak u MLODEJ Miedzian nie pomoże , a Topsin nie działa . Potrzebna cięższa artyleria , no może temperatura pomoże , bo powyżej 30 stopni zarówno szara pleśń jak i zaraza slabną .
Asik78 , siarczan potasu można rozpuszczać w wodzie ( 2 lyżki na 10 l wody ) , albo dać posypowo ( 10 g na pomidora na glebie lekkiej i 20 g na ciężkiej ) . Jeśli przed sadzeniem był dawany obornik , to na razie pomidorom wystarczy , a zaczyna brakować jak już owoce podrosną ( nie wszystkim odmianom , głównie wielkoowocowym mięsistym ) . Zapotrzebowanie na ten składnik szybko rośnie na jakieś dwa tygodnie przed dojrzewaniem i jeśli są niedobory , to u odmian z zieloną piętką jest ona ciemna i zachodzi do połowy owocu .
Tam gdzie jest bardzo mokra ziemia , brakuje głównie magnezu i azotu ( azot wypłukany , magnez trudny do pobrania ) . U siebie nie widzę na razie żeby wypłukało potas .
Pozdrawiam , kozula .
Asik78 , siarczan potasu można rozpuszczać w wodzie ( 2 lyżki na 10 l wody ) , albo dać posypowo ( 10 g na pomidora na glebie lekkiej i 20 g na ciężkiej ) . Jeśli przed sadzeniem był dawany obornik , to na razie pomidorom wystarczy , a zaczyna brakować jak już owoce podrosną ( nie wszystkim odmianom , głównie wielkoowocowym mięsistym ) . Zapotrzebowanie na ten składnik szybko rośnie na jakieś dwa tygodnie przed dojrzewaniem i jeśli są niedobory , to u odmian z zieloną piętką jest ona ciemna i zachodzi do połowy owocu .
Tam gdzie jest bardzo mokra ziemia , brakuje głównie magnezu i azotu ( azot wypłukany , magnez trudny do pobrania ) . U siebie nie widzę na razie żeby wypłukało potas .
Pozdrawiam , kozula .
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Witam,
jestem zupełnie początkująca. Co to znaczy F1, F3 ?
jestem zupełnie początkująca. Co to znaczy F1, F3 ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8131
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Dzięki Aniu, zapisane w kajeciku i podkreślone wężykiem.
Jeżeli woda potasu nie wypłukuje, to nie będę sypać drugi raz.
Jeżeli woda potasu nie wypłukuje, to nie będę sypać drugi raz.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
...ja też zapisałam 

- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasiona pomidorów od kozuli

Najśmieszniejsza zebra w tym roku . Ta ma być malinowa , chociaż w pokoleniu F3 moga być jeszcze wszystkie kolory . Posadziłam kilkanaście szt. i każda jest trochę inna . Grona mają liczne , ta na zdjęciu wyjątkowo na pierwszym gronie ma tylko 3 szt , na drugim już więcej .
Sioniu , F1 jest wtedy jak się skrzyżuje dwie odmiany i wysieje z tego nasiona . Taki mieszaniec zwykle jest silniejszy niż obydwie odmiany mateczne i lepiej plonuje , choć czasem coś nie pasuje i krzyżówka jest kiepska . F2 , to rośliny uzyskane z nasion mieszańca F1 . W tym przypadku wytępują wszyscy przodkowie obydwu odmian krzyzówkowych . Jest to straszna mieszanina , w której można znaleźć i szmelc i bardzo wartościowe pomidory . Z tego wybiera się jakkiegoś dobrego osobnika i sieje . Jest to pokolenie F3 , w ktorym mniej więcej połowa roślin jest z grubsza podobna do tego wybranego . Znowu można wybrać najlepszego pomidora , wysiać z niego nasiona i mamy wtedy pokolenie F4 . W tym przypadku ok. dwie trzecie jest podobne do tego wybranego . Przy F 10 powstaje nowa ustalona odmiana , która powtarza z nasion .
Pozdrawiam , kozula .
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
świetny ten pomidor,pisze sie na przyszły rok na nasionka
Musiałam Ci ten cytat wykasować , taka rola porządkowa , a nasiona będą jeśli tylko pomidor da się zjeść . . kozula
Musiałam Ci ten cytat wykasować , taka rola porządkowa , a nasiona będą jeśli tylko pomidor da się zjeść . . kozula
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Zalapuja sie na kontrole rodzicielska 

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2551
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Ja jeszczę chcę nawiązać do stosowania siarczanu magnezu i potasu do pomidorów w tunelu, też skrzętnie zanotowałam ilości (i za wiedzę dziękuję )ale nie mogę znaleźć
ile razy w sezonie podsypać?

- Asssika
- 100p
- Posty: 145
- Od: 26 paź 2009, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Malbork/Pasłęk
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
gdy Ida przysłała mi kozulowe nasionka obiecałam, że pokażę fotki pomidorów na forum, niestety nie dotrzymam słowa. dziesięc minut nawałnicy starczyło by foliak rozpadł się a pomidory pokazały korzenie i zostały zcięte przez sznurki jak samurajskim mieczem, to moja mała tragedia. mimo dużego wysiłku jaki włożyłam nie uratowało się ( szczerze mówiąc jak zaczęły drzewa się walić uciekłam z foliaka) moja pierwsza przygoda z pomidorami już się zakończyła. Chciałabym jednak podziękować forumowiczom a szczególnie Ani i Idzie za cenne wskazówki i jeśli tylko uda mi się odtworzyć choć część foliaka w przyszłym roku znów Was będę męczyć. a teraz czas na aspirynę i może uda mi się zasnąć choć emocje rozsadzają moją głowę. (musiałam się komuś wyżalić bo dziś o siedemnastej jeszcze puchłam z dumy a pół godziny póżniej już tylko wyłam ) nawet sałatę powyrywało z ziemi 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8131
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Assika, głowa do góry, nie zamartwiaj się, odbijesz sobie w następnym sezonie. U nas na bazarze można jeszcze kupić sadzonki pomidorów. Już nie wiem co gorsze; powódź czy tornado. A ja myślałam, że chociaż nadbałtyckie rejony obronią się w tym roku przed żywiołami.
Chudziak, siarczanem potasu posypałam tylko raz po tych pierwszych majowych ulewach a siarczan magnezu rozpuściłam w wodzie i dodałam do oprysku topsinem po drugiej powodzi.
Jak Ania da znak, że trzeba jeszcze raz to powtórzę, chociaż podobno potas się z gleby nie wypłukuje, tylko roślina ma problem z jego pobraniem.
Chudziak, siarczanem potasu posypałam tylko raz po tych pierwszych majowych ulewach a siarczan magnezu rozpuściłam w wodzie i dodałam do oprysku topsinem po drugiej powodzi.
Jak Ania da znak, że trzeba jeszcze raz to powtórzę, chociaż podobno potas się z gleby nie wypłukuje, tylko roślina ma problem z jego pobraniem.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Asssika bardzo mi przykro. Wiem jak to boli, bo 2 lata temu sama wyrwałam wszystkie pomidory z gruntu i spaliłam. Miałam to szczęście, że były jeszcze w tunelu.
Pozdrawiam serdecznie,
- smonika
- 500p
- Posty: 648
- Od: 29 gru 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasiona pomidorów od kozuli
Assiko - strasznie mi przykro, ale nie załamuj się, może jeszcze nie wszystko stracone? Jeżeli zostały jakieś "czubki" to włóż do wody żeby się ukorzeniły. U mnie takie ścięte (tylko nie przez nawałnicę a przez turkucie) naszczepki już kwitną 

Pozdrawiam, Monika