Sylwekw zakłada ogród

[sylwekw]

No ,Sylwku przeszłam przez cały Twój wątek,podziwiam metamorfozę polskiego ogrodu i rozmaitości ze szkółek zagranicznych .Zazdroszczę Ci ,że masz taką możliwość wyboru (za to mój portfel może chwilowo odetchnąć )
Cóż mogę napisać ,jestem pod ogromnym wrażeniem tulipanów-mnogości odmian i ich oryginalności.
I TY piszesz (w moim wątku) że jesteś całkiem początkujący w temacie tulipanów?Gratuluję takiego początku ,nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak to będzie wyglądało jak się rozkręcisz!
Już wiem na pewno,że dokupię angelique widziałam ją na jesieni w ofercie all ale jakoś mi umknęła-w tym roku jej nie przeoczę.
Pieris cudowny, zwłaszcza jego młode przyrosty-miałam tę odmianę ,ale za pomocą moich kundelków zimy nie przetrwał
Miło było poświęcić tyle czasu ,by obejrzeć Wasz ogród!

Dziękuję za odwiedziny. Prezentacja metamorfozy jeszcze nie zakończona - w tym roku w maju jeszcze się sporo zmieniło a ja ciągle obrabiam zdjęcia .
Z tymi tulipanami to prawda - jestem jeszcze laikiem, to, że mam sporo odmian i niektóre być może ciekawe to zawdzięczam pobytowi w Holandii a nie swoim umiejętnościom. Jeśli przez dwa trzy lata uda mi się je utrzymać a nawet rozmnożyć wtedy dopiero będę z siebie zadowolony.

BAAAAJECZNE tulipany ,a berberys obsypany kwieciem ,wygląda niesamowicie.

Dziękuję.
Berberys jak juz pisałem naprawdę sprawił mi w tym roku wielką radośc i przyjemność. Jednak już wiem, ze będę musiał go odpowiednio przyciąć aby się zagęścił.

Tulipany piekne Uwielbiam te kwiaty i na jesien mam zamiar posadzic swoje pierwsze cebule

Zachęcam. Warto bo jest trochę pozytywnych emocji na każdym etapie ich pielęgnacji. A na dodatek mogą dostarczyć zajęcia (jeśli ktoś lubi prace w ogrodzie) gdy inne rośliny już nie wymagają tyle opieki

[Ewelina]

Rabata z TULIPANAMI bajeczna ! Kolory, odcienie, kształty - cała rewia do wyboru i koloru. No , ale wiadomo, Holandia do czegos zobowiązuje Bardzo efektownie wygląda tez obsypany niepozornymi kwiatuszkami okaz BERBERYSU .

[4rafko4]

A na dodatek mogą dostarczyć zajęcia (jeśli ktoś lubi prace w ogrodzie) gdy inne rośliny już nie wymagają tyle opieki

No co ty mówisz tulipany i zajęcia przy nich przecież na jesień kupujesz i czekasz do wiosny aż zakwitną

[sylwekw]

Od wczesnej wiosny bronisz je przed ślimakami. W czerwcu-lipcu masz zajęcie przy wykopywaniu cebulek dbając aby ich nie zniszczyc i nie pomieszać. Potem suszenie, sortowanie i przechowywanie. Wrzesień-październik zaprawianie antygrzybowo sadzenie, znowu trzeba zadbac aby nie pomieszać.

Popatrz ile przyjemnych zadań do wykonania

A tak na poważnie to przez te deszczowe pogody (tutaj też) i gliniastą ziemię to aż się boje co zobaczę gdy zacznę wykopywać

[4rafko4]

Ty wiesz że ja wiem co i jak hehe lecz nie broniłem ich od ślimaków ,jak broniłeś tulipany i co takiego ci zrobiły ślimaki że postanowiłeś się od nich bronić?

Sam się martwie o moje białe o inne też choc białych mam troszke więcej niż pozostałych troszke zbyt gęsto posadzone + deszcze mam nadzieje że teraz będzie ok sporo słońca i będe miał chociaż tyle cebulek ile posadziłem.

[sylwekw]

... Usypałem dookoła tulipanów wał obronny z trutki na ślimaki a na dodatek żona conajmniej raz dziennie wyłapywała ręcznie te, które się przez wał obronny przedarły.

A co mi zrobiły? - mi nic ale moim tulipanom wygryzały w liściach wielkie dziury :x

[4rafko4]

Jakie to były winniczki czy te takie czarne ? zresztą nie wiem dokładnie jakie tam macie .

[sylwekw]

Chyba najwyższa pora nadrobić zaległości. Dawno już obiecywałem pokazać zmiany jakie zaszły w maju w naszym ogrodzie ale ciągle obrabiałem zdjęcia i nie mogłem się zdecydować od czego zacząć. W końcu jednak chyba już czas przystąpić do prezentacji. Zacznę od malutkiej zmiany. Berberys Thunberga "Maria" męczył się i gubił między innymi dwoma berberysami. Postanowiłem dać mu trochę więcej przestrzeni i znalazłem dla niego nieco "wygodniejsze" i bardziej eksponowane miejsce. Przy okazji skróciłem kilka nieproporcjonalnie wybijających się pędów.





Mam nadzieję, że mu się spodoba.


Nasz iglakowy kącik miał już zdecydowanie za gęsto i wreszcie trzeba było ulżyć roślinkom. Kącik wydawał się niewielki ale roślin, które stamtąd zabraliśmy starczyło do obsadzenia kilku innych miejsc.





*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*





*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
A to zachodni bok naszej działki. Między innymi tutaj trafiło kilka roślin, które zabraliśmy z narożnika iglakowego.




*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*

No i jeszcze stanowisko różaneczników. Na pierwszym zdjęciu widać jak marnie wyglądały po tej zimie (te na zdjęciu to i tak nie są najgorsze). Ale o akcji ratunkowej różaneczników zaraz przygotuję oddzielny post bo myślę, że na to zasługują

[Karo]

Sylwku witaj!
Nie tylko porozsadzane zostały iglaki ale Wasze rabaty zostały znacznie powiększone a niektóre to nawet założone jak choćby ta z różanecznikami...
Dużo pracy włożyliście w ogród w ten majowy urlop ale jest pięknie teraz....
krzewy w oczekiwaniu na powrót właścicieli mogą się swobodnie rozrastać...
Ciekawa jestem dalszego ciągu relacji

[sylwekw]

Masz całkowitą rację. Rabatki zostały powiększone po części za sprawą roślin przywiezionych z Holandii ale również po rozsadzeniu tych, które miały już za gęsto. Rabaty powiększamy kosztem trawnika, którego moim zdaniem mamy i tak aż nadto. Zona jest innego zdania ale jakoś ustępuje przy wsadzaniu kolejnych roślin.
Masz też rację, że trochę pracy włożyliśmy w ogród w maju ale to dopiero kropla w morzu potrzeb co zresztą widać na niektórych zdjęcia, po pierwsze niektóre fragmenty ogrodu zaczęliśmy przerabiać i nie zdążyliśmy skończyć a innych w ogóle nie ruszyliśmy z braku czasu i pogody a wymagają gruntownego sprzątania albo przeróbki.

A czy mamy za dużo trawnika to sami oceńcie - ja uważam, że zdecydowanie tak - np tył ogrodu jest prawie pusty - zaledwie kilka roślin dookoła.
Na szczęście trochę roślin jeszcze czeka na przywiezienie a poza tym jest jeszcze wiele, które byśmy chcieli mieć w swoim ogrodzie





Jak widać, wszędzie jeszcze jakiś bałagan jest, a to sterta cegieł, a to hałda wykopanej trawy - no cóż tak to jest gdy brak czasu, robi się pierw najpilniejsze rzeczy a reszta musi poczekać.



Na koniec jeszcze dwie małe zmiany. Pierw skarpa przy tarasie. Na razie "murek" oporowy tworzą belki stropowe, które poniewierały się w ogrodzie od czasu budowy. Pewnie kiedyś zmienię je na murek z cegieł klinkierowych brukowych, które też obecnie mi zaśmiecają ogród ale na razie tak musi.





No i tylko małe upiększenie przed domem.




O poszczególnych roślinkach i ich rozwoju napiszę chyba w odpowiednich do tego wątkach a teraz czas wreszcie zabrać się za zdjęcia z akcji ratunkowej różaneczników.

[agnieszka72]

Sylwku jestem pełna podziwu-tyle zmian zaszło i jak myślę -w krótkim czasie.
Świetnie to wygląda!

[Karo]

Przed domem to już elegancja totalna
Skoro masz potrzebę w przyszłości zastąpić te deski murkiem,to pewnie to zrobisz ale powiem Ci,że te deski wcale nie są złe.Spełniają jakieś zadanie?Spełniają.
Są estetyczne i mogły by pozostać.
Z czasem ziemia uleży się,rośliny zadarnią ją i w pewnym momencie już wkrótce zasłonią zupełnie.
Nie dziwię sie ,że macie jeszcze wiele do zrobienia - przecież bywacie tu tylko czasem
Zmieni się to wkrótce i wtedy bardzo szybko zapanuje tu sielska atmosfera.
Oczywiście Twoja żona ma rację Trawnik przy własnym domu musi być stosunkowo pokaźnych rozmiarów.
Trzeba mieć miejsce na zagranie w badmintona ,na ganianego z psem, którego z pewnością sobie kupicie i na inne przyjemności.
Nie każdy jest pasjonatem roślin... choć wszyscy doceniają nasadzenia i wygląd ogródka i robotę jaką wkładamy...
ale trzeba też zostawić trochę przestrzeni dla oddechu innym domownikom...
Trzeba pamiętać o tym,że to co posadzimy w ogródku po ok.3 sezonach zarasta miejsce jakie jemu wstępnie przeznaczyliśmy i domaga sie większej przestrzeni ... a gdzie przestrzeń dla nas ?ludzi?domowników?
W najgorszym razie będziesz wycinał krzewy by mieć ścieżki
Z drugiej jednak strony masz niebywałą okazję zakupienia różnych rzadko spotykanych jeszcze u nas i pięknych roślin..
tez nie umiałabym sie oprzeć niektórym

[sylwekw]

agniszka72 - Tak masz rację. Mieliśmy tylko dwa tygodnie czasu i czworo rąk do pracy, z czego kilka dni zabrała nam pogoda, kilka zakupy no a resztę spędziliśmy w ogrodzie. Ciąg dalszy prac nastąpi ... latem.

Karo Proszę bez przesady z tą elegancją . Specjalnie pokazuję tylko te fragmenty, które jakoś wyglądają a te jeszcze nie zrobione kamufluję .
Może i masz rację i może faktycznie się przyzwyczaimy do tych belek (nie desek ) i może tak zostaną - przynajmniej dopóki nie spróchnieją.
Nie wiem o jakiej ziemi, która miałaby się uleżeć piszesz?
Ale fakt faktem, że planuję coś nasadzić przed tymi belkami aby po jakimś czasie zostały zasłonięte całkowicie przez rośliny, tylko na razie nie wiem jeszcze co to będzie a obecnie posadziliśmy tam tylko kilka piwonii.

A ja się nie zgadzam, że trawnik musi być - dla mnie trawy mogło by być w ogrodzie tylko tyle co na ścieżkach między rabatkami ale masz rację, że nie jestem jedynym domownikiem korzystającym z ogrodu i dlatego trawnik będzie.

Psa nie musimy sobie kupować bo mamy przecież Shojo, która dołączyła do naszej rodziny zaraz po tym gdy się wprowadziliśmy do naszego domu.

Oj chciałbym Karo aby tak jak piszesz wszystko po trzech sezonach zarastało wolną przestrzeń .

A tu Ci niestety muszę przyznać rację, sporo tu mam roślin do wyboru, dość łatwo dostępnych, takich których w Polsce musiałbym jeździć i szukać w odległych szkółkach. Pozostaje tylko problem transportu ale na razie jakoś sobie radzimy.

[Karo]

Witam.... spodziewałam sie jakiś relacji jak nie z polskiego to chocby holenderskiego ogródka
a tu cisza aż w uszach trzeszczy...
Sylwku zlitujże się,powiedz coś ogrodowego ,pokaż co znowu zakupiłeś w tych bogatych szkólkach co przewieziesz wkrótce do kraju?
Nie wierzę jakoś,że nic się u Ciebie nie dzieje...
Nie zapominaj o maniakach ogrodowych ....

Może i masz rację i może faktycznie się przyzwyczaimy do tych belek (nie desek ) i może tak zostaną - przynajmniej dopóki nie spróchnieją.
Nie wiem o jakiej ziemi, która miałaby się uleżeć piszesz?
Ale fakt faktem, że planuję coś nasadzić przed tymi belkami aby po jakimś czasie zostały zasłonięte całkowicie przez rośliny, tylko na razie nie wiem jeszcze co to będzie a obecnie posadziliśmy tam tylko kilka piwonii.

Jak dosłownie przyjąłeś moją wypowiedź... a ona była luźna i doyczyła perspektywy ewentualnej wymiany belek i desek. Chodziło mi o to,że moim zdaniem wygląda to przyzwoicie i nie będzie potrzeby ich wymiany,że zarosną roślinnością....

[sylwekw]

Witam.... spodziewałam sie jakiś relacji jak nie z polskiego to chocby holenderskiego ogródka
a tu cisza aż w uszach trzeszczy...
Sylwku zlitujże się,powiedz coś ogrodowego ,pokaż co znowu zakupiłeś w tych bogatych szkólkach co przewieziesz wkrótce do kraju?
Nie wierzę jakoś,że nic się u Ciebie nie dzieje...
Nie zapominaj o maniakach ogrodowych ....
..

To prawda dzieje się - nawet wczoraj kupiliśmy trzy hortensje, które już w sieprniu pojadą do Polski razem z wieloma innymi roślinami - ale ja ostatnio miałem bardzo mało czasu na Internet i dlatego ciągle zalegam z kilkoma obiecanymi relacjami (akcja ratunkowa różaneczników, zmiany w ogrodzie, lilie itp).

Obecnie siedzę i "obrabiam" zdjęcia, które żonka przywiozła z czerwocowego pobytu w naszym polskim ogrodzie (a jest ich ponad 500 ).

Na dodatek w chwili obecnej emocjonuję się nie ogrodniczym wydarzeniem które na mnie czeka, a będzie połączeniem moich dwóch innych pasji .... fotografii i gór.