
Michale- mnie ten łubin bardzo cieszy, bo to mój pierwszy. Mam nadzieję że nie ostatni. Wysiałam też baptystię -ma być nieco podobna do łubinu, ale latem ma ładniejsze liście.
Martuś - musisz sobie skojarzyć z czymś te mieczyki, żeby automatycznie przed wyjazdem podejść do lodówki. Ja zawsze tak robię, wymyślam jakieś(często abstrakcyjne) skojarzenie i to działa


Oczywiście wszelkie niechciane rośliny usuwam (zwłaszcza dzikie trawy) z rabat, lituję się za to nad samosiejkami ozdobnych. Na muchy w domu, przy ich dużym natężeniu, stosuję dwuskładnik- jedna aplikacja i spokój.
Arletko, tym razem w imieniu siostry dziękuję
