W.o... Kotach 4cz. (07.2008 - 12.2010)

[mamba9991]

Mazia77 piękna ta Twoja Mruczysława i takie dostojne imie ja swojej długo nie mogłam nazwać, brakowało nam pomysłów. W końcu "dostała" ludzkie imie , a teraz to już za późno na zmiany
Pozdrawiam

Imię wymyśliły dzieci jak się spytałam skąd ten pomysł to powiedziały , że od "mrusi" czyli mrusia to zdrobnienie , co to za nazwa sobie pomyślałam ? śmieszna ale chyba do niej pasuje.......
Pozdrawiam cieplutko

Mruczysława to piękne słowiańskie imię A nasza Kicia długo nie miała imienia, a wczoraj dostała ksywkę Agrest (od oczu), o dziwo podoba jej się i reaguje już Chłopak Mamba, a dziewczyna Agrest ale grunt, że uchem poruszą na wołanie W ogóle śmiesznie, bo chociaż w podobnym wieku, to Mamba jest ze 3 razy większy, no i wczoraj Kicia-Agrest na działce podeszła do płota, a jakieś dzieci - o, kotek, o jaki mały (bo chuda jest i drobna i z paproci tylko oczy wystawały), a tu Mamba obrońca od razu przybiegł z ogonem jak czarna wiewiórka, a dzieci: o, matka!

[Bożi]

Moja kicia jak była kastrowana to trzeba ją było pilnować aby po narkozie nigdzie nie skoczyła bo była słaba. Dopiero na drugi dzień zaczęła dochodzić do siebie. Nie było problemów z gojeniem. Kocur o wiele lżej przechodzi tego typu zabieg. Jednak istnieje możliwość że może się nie wybudzić po narkozie. Ale rzadko się zdarza. Wtedy trzeba szybko do weterynarza aby wybudzić kota.

[Storczykowa]

Moja B. ma problem ze swoim kotkiem. On ciągle psoci, zrzuca kwiatki z parapetów, wchodzi na stół. B. się bardzo na niego wkurza, czy jest szansa, że on kiedyś się uspokoi? Kotek ma niecały rok, mieszka w bloku i nie wychodzi, chyba, że na parapet.

[Mala_MI]

Nie przejdzie.
Kot musi się czymś zająć, sam sobie szuka zajęcia, np zrzucając bibeloty.

Recepta, usunąć co się da spod łap ;)

[Dyshia]

Z moim kocurem mam podobny problem, ale chyba mój próg tolerancji jest wyższy. Jakoś znoszę to, że nie daje spokojnie śniadania zjeść, zagląda pod naszą nieobecność do lodówki i śmietnika, strąca dupskiem okazjonalnie różne przedmioty (swoją drogą nie wiem, gdzie jego kocia ostrożność...). Jedyne co mnie przeraża to fakt, że skacze po ścianach... Za dwa miesiące wyprowadzamy się z obecnego mieszkania i trzeba będzie w związku z tym otynkować ściany w przedpokoju... Nie mam pojęcia, jak go tego oduczyć do tego czasu, bo jak mi porobi takie płaskorzeźby w moim domu, to nie ździerżę... Nie ukrywam, że czekam niecierpliwie, aż się kiedyś uspokoi. Może jak go spasę, to ten moment nastąpi szybciej.

[mamba9991]

Zrzucanie mojemu kotu pozostało do dziś, choć ma 4 lata, ale to jest taki "poranny strzał", jak się obudzimy i są te rytuały - łazienka, śniadanie, szykowanie do wyjscia, to kot właśnie wszystko zrzuca z mebli, czepia się nóg itd, bo nikt na niego uwagi nie zwraca.

[Storczykowa]

Kotek mojej B. wchodzi wszędzie, był już nawet na liczniku pod sufitem i na szafie, jedyne, na co jeszcze nie wszedł, to żyrandol. Ciągle biega i skaka, dużą część dnia jest sam w domu. Myślałam, że może z wiekiem mu to przejdzie... Teraz jest młody i szaleje.

[Dyshia]

Czasem się zastanawiam, czemu kot nie jest zaliczany do kategorii "szkodniki".

[mamba9991]

Czasem się zastanawiam, czemu kot nie jest zaliczany do kategorii "szkodniki".

Bo kot mruczy, a mszyca nie, więc mszyca jest szkodnikiem

[Dyshia]

Taaak... I ma śliczny pyszczek, i milusie futerko... A tak poza tym to najprawdziwszy szkodnik

[Greta]

ale szkody robi z wdziękiem ... i jak się na niego krzyknie to pięknie ucieka

[mamba9991]

I siada odwrócony tyłem, a potem łaskawie daje się przeprosić

[Greta]

ja tam kociambrów nie przepraszam , bo za co , że one coś przeskrobały , czekam jak one mnie przeproszą , czasem to trwa nawet kilka dni.

[treissi]

A tu moje wczorajsze znalezisko...

Lila i Luna szczególnie upodobały sobie jedną z moich kotek





Lila







Luna

[Storczykowa]

Ale piękne, kolorowe kotki!!! Kot mojej B. też mial mieć na imię Luna, ale się okazał kotem... A te twoje są przesłodkie, uwielbiam kotki o takim ubarwieniu.